dobór myszki i podkładkipalm/claw/fingertipinfo. o sensorachsensory i rozmiary myszekpodkładkapolecane myszkipolecane podkładki
Obecnie najlepszymi sensorami są:
- optyczne – Hero, PMW3330, 3360, 3361 (OwlEye), 3366, 3369, 3389, PAW3335, 3370, 3395 oraz wszystkie ich wersje customowe: TrueMove3, TrueMove Air, Focus+, Focus Pro, AimPoint (bazuje na 3399)
Bardzo dobre są:
- optyczne – S3988, PAW3327, PAW3333
Dobre są:
- optyczne – S3668/ A3090/ A3095/ PMW3310/ PMW3325 /A3055 (do 500 dpi)
Do przyzwoitych sensorów trzeba zaliczyć:
- optyczne- A3050/ A3060/ A3080/ /AM010 /S3888 / PMW3320
- laserowe - A9500/ A9800/ A9808 /A9818
Do tragicznych sensorów zaliczamy (pod żadnym pozorem nie kupujcie myszek z tymi sensorami!):
- wszystkie sensory Sunplus (np. SPC6662 lub SPCP6651), A5050, PAW3212, PAW3309, PAW3519, PAW3305DK
Ważne info: na sensorach optycznych A3668/3050/3080/3090 grając na bardzo niskich czułościach (na obrót potrzebne ok. 50cm+/360º) przy bardzo szybkich ruchach zawsze wywołacie akcelerację negatywną, która może się objawiać w różnych formach (kursor zwalnia, zatrzymuje się lub "wariuje"). Przed zakupem musicie wziąć to pod uwagę.
Spis sensorów w myszkach > klik <
Maksymalne szybkości niektórych sensorów podane przez producenta (w rzeczywistości wartości te mogą się znacznie różnić, chociażby pod wpływem zastosowania innych soczewek):
• A2700 - 0.76m/s • A3050 - 1.52m/s • A3080 - 1.01m/s • A3090 - 1.52m/s • A5050 - 0.76m/s • A9500/A9800 - 3.81m/s • PAW3305DK - 1.72m/s • SDNS3988 - 5m/s • PMW3310 - 3.3m/s • PMW3320 - 2m/s |
• PMW3325 - 2.54m/s • PAW3327 - 5.58m/s • PMW3330 - 3.81m/s • PAW3333 - 7.62m/s • PAW3335 - 10.16m/s • PMW3360 - 6.35m/s • PMW3366 - 7.6m/s • PAW3370 - 10.16m/s • PMW3389 - 10.16m/s • PAW3395 - 16.51m/s |
Sensor PAW3395 podrasowana wersja PAW3370 (tak samo zrobiona z myślą głównie o urządzenia bezprzewodowych) o podniesioną maksymalną szybkość oraz dodany MotionSync, który odpowiada za polepszoną synchronizację miedzy przesyłem danych do komputera, a danymi o aktualnym położeniu myszki. Ma to na celu ulepszenie precyzji odczytywania danych o położeniu, tym samym ruch kursora powinien być bardziej gładki i akuratny (maksymalnie odzwierciedlać nasz ruch myszką). W praktyce nie jest to zauważalne i w jakikolwiek sposób odczuwalne. W "blind teście" nie byliśmy w stanie odróżnić ruchu kursora między PMW3360, PAW3370 i PAW3395. Niemniej sensor ten posiada łatwą implementację dla producentów i praktycznie jest doskonały pod każdym względem.
Sensor Pixart PAW3370 osiąga maksymalną szybkość do ok. 10m/s oraz powinien mieć możliwość wyboru natywnie do 19 000 dpi. Cechuje się nieskazitelnym feelingiem, responsywnością i wyczuciem prowadzenia kursora. Posiada niski LOD (z możliwością jego konfiguracji), bardzo dobrą kompatybilność z podkładkami oraz brak akceleracji, interpolacji i jitteringu. Sensor jest ulokowany trochę bardziej w stronę przedniej części myszki. Rożnice względem PMW3389 lub 3360 są marginalne i z punktu widzenia gracza nie mają żadnego znaczenia (na papierze różnią się najwyższym dpi, innym poborem prądu, marginalnymi różnicami w przesyle danych z odczytu położenia oraz opóźnieniami rzędu kilku ms). Jest to absolutna czołówka sensorów i ciężko w nim znaleźć jakiekolwiek słabe strony. Z racji na niski pobór prądu jest to sensor przeznaczony głównie do myszek bezprzewodowych. Sensor jest pozbawiony smoothingu.
Sensor Pixart PMW3389 jest lekko podrasowaną wersją PMW3360. Tak samo jak PMW3360 cechuje się nieskazitelnym feelingiem (dla niektórych lepszym, bardziej miękkim od PMW3360), responsywnością i wyczuciem prowadzenia kursora oraz bardzo wysoką maksymalną szybkością (trochę wyższą niż w PMW3360). Posiada niski LOD (z możliwością jego konfiguracji), bardzo dobrą kompatybilność z podkładkami oraz brak akceleracji, interpolacji do 16 000 (przynajmniej w teorii) i jitteringu. Zaleca się korzystać do 1800 dpi. Powyżej tej wartości (niekoniecznie to zauważycie) sensor posiada wbudowany lekki smoothing.
Sensor Pixart PMW3360 (3366) jest na obecną chwilę najlepszym ogólnodostępnym sensorem. W stosunku do PMW3310 poprawiono przede wszystkim bug (zaznaczone niżej na czerwono) jaki posiadał ten sensor. Do tego nie posiada już niewielkiej akceleracji pozytywnej, osiąga bardzo duże maksymalne szybkości (nawet do 7 m/s), posiada rewelacyjną kompatybilność z różnymi rodzajami powierzchni oraz zapewnia typowo optyczny feeling (coś a'la ten w A3090). Wszystkie wartości DPI ma natywne (do 12 000), do tego posiada LOD na poziomie 1,2mm z możliwością dostrajania. Wersja 3366 to praktycznie ten sam sensor, ale prawa do niego posiada tylko Logitech. Przy PMW3360 zaleca się korzystać do 2000 dpi. Powyżej tej wartości (niekoniecznie to zauważycie) sensor posiada wbudowany lekki smoothing. PMW3366 nie posiada smoothing dla wszystkich dpi.
Sensor Pixart PAW3335 jest to kopia sensora PMW3389 stworzona dla myszek bezprzewodowych, aby zredukować pobór prądu i tym samym wydłużyć żywotność baterii.
Sensor Pixart PMW3330 jest po prostu lekko okrojona wersja 3360. Praktycznie jedyna zauważalna różnica względem 3360, to osiągana mniejsza szybkość maksymalna oraz możliwość korzystania do 7200 dpi. Pod kątem feelingu i smoothingu są takie same.
Sensor Pixart PAW3333 jest to podrasowana wersja PAW3327 o wyższej rozdzielczości natywnej oraz o większej maksymalnej prędkości. Feeling jest podobny. Może posiadać smoothing powyżej wartości 5000 dpi. Jego LOD jest w granicach 1.6-1.8mm.
Sensor Pixart PAW3327 jest to lekko podrasowana wersja PMW3325 z podniesioną prędkością maksymalną do 5.58. Pozostałe cechy są praktyczni bez zmian.
Sensor Pixart PMW3325 cechuje go średnia prędkość maksymalna do ~2.54m/s, brak predykcji, akceleracji, wysoka tolerancja powierzchni na jakiej pracuje, dosyć niski lod i brak interpolacji do 5000 dpi. Jego feeling można porównać do PMW3310. W teorii wydaje się to całkiem dobry sensor, lecz w praktyce (posiadając porównanie np. do PMW3360), może wydać nam się mało precyzyjny (zbyt ostry w feelingu). Jego LOD jest z góry narzucony przez producenta i często posiada wartości zbliżone do 2 mm co wielu graczom może wydać się zbyt wysoko.
Sensory Pixart PMW3310 oraz S3988/89 są ciągle jednymi z lepszych sensorów na rynku. Obecnie w podobnym przedziale cenowym można spotkać jego lepsze zamienniki w postaci PMW3325/27 lub z wyższej półki PMW3330/60. PMW3310 cechuje: brak predykcji, akceleracji (na upartego można powiedzieć, że 3310 jakąś tam ma, lecz jest ona minimalna - 1-2%, podczas grania nie da się tego zauważyć. Do tego ma zawsze tą samą wartość), jittera, smoothing'u, interpolacji oraz wysokie prędkości maksymalne. Na siłę szukając jakiś wad, można testując ramię w ramię z A3090 stwierdzić, że feeling 3310 jest troszeczkę inny, ciężko jednak powiedzieć, że gorszy. Niemniej na dzień dzisiejszy uznajemy te sensory za doskonałe. Zdarza się, że źle zoptymalizowany S3988 może posiadać lekki smoothing, czyli jakby "pływający kursor" (sensor ten w myszce Razer DA '13 i Chroma może go posiadać jeżeli gramy z włączonymi sterownikami). Dla niektórych osób sensor PMW3310 może mieć pewną wadę - otóż gdy podniesiemy myszkę na pewną wysokość i szybko opuścimy ją po skosie, robiąc przy tym gwałtowny ruch wraz z przesunięciem myszki na podkładce, to kursor może "ześwirować".
Innymi słowy - jeżeli od razu nie położymy myszki na podkładce, tylko na wysokości ~1-2mm przesuwanym ją w powietrzu i dopiero po chwili kładziemy to wtedy kursor potrafi "się zgubić". Stopień tego zjawiska zależy od kalibracji sensora i nie zawsze jest to zauważalne, przynajmniej nie podczas grania. W większości testowanych przez nas modeli takie zjawisko podczas grania występowało jedynie "raz na ruski rok", więc naszym zdaniem nie ma powodów do obaw. Na tych sensorach można grać na dowolnych wartościach dpi. Warto dodać, że wielu z Was nie musi przesiadać się z tych sensorów na nowsze PMW3360 jeżeli obecny tu bug nie stanowi dla Was problemu - praktycznie jedynym sensownym powodem dla którego warto to zrobić, to chęć zmiany feelingu na bardziej optyczny, miększy. Z PMW3388/89 najlepiej korzystać do 1550 dpi (powyżej wzrasta mu wbudowany smoothing). PMW3310 ma taki sam poziom wbudowanego smoothingu dla wszystkich dpi.
Sensor PMW3320 czyli budżetowa wersja 3310. Jest to następca takich sensorów jak A3050, A3080 i A3090. Jego zaletami są: typowy optyczny "feeling", brak akceleracji, interpolacji, smoothingu, niski LOD (pełna możliwość jego konfiguracji) oraz bardzo dobra współpraca z wiejskością powierzchni. Do wad (przynajmniej dla niektórych) można zaliczyć nie za wysokie prędkości maksymalne - wg producenta jest to ~2m/s (w modelu Xornet II, prędkość ta oscyluje w granicach 2.4 - 2.8 m/s), wiemy, że sensor ten może osiągać nawet ~3m/s), mniejszą responsywność (poczucie precyzji) przy dpi powyżej 1500, natywne dpi w wielokrotności 250 (czyli brak np. 400/800 dpi) oraz taki sam problem jaki posiada sensor 3310, tyle że tutaj jest on znacznie bardziej zauważalny - opisane wyżej na czerwono. Grając w CS'a, niestety przynajmniej kilka/kilkanaście razy na rundę celownik lądował pod naszymi nogami.Do gier wymagających częstego podnoszenia myszki, nie zalecamy tego sensora.
Sensor Avago 5050 jest to sensor, który należy za wszelką cenę unikać (nieraz występuje nawet w droższych myszkach), gdyż na byle biurowej myszce od Logitecha uzyskacie lepsze rezultaty. Sensor ten posiada bardzo niską prędkość maksymalną, która uniemożliwia komfortową grę.
Sensor Avago 3090 uważany jest za jeden z lepszych na rynku. W g400(rev2) jest 3095 – praktycznie taki sam. (co do g400 – w starej rewizji posiadał lekka predykcję, nowa wersja już nie ma tego problemu).
Cechuje go doskonały feeling (kompletny brak smoothingu oraz taka miękkość ruchów), brak akceleracji, w miarę niski lod i wysoka precyzja w wartościach do 1500dpi (zaleca się jednak nie przekraczać 1000dpi). Ma jednak dwie wady: stosunkowo niski max speed oraz sporą wybredność powierzchni na której pracują. Warto tu zaznaczyć, że różne myszki, posiadające te same sensory, mogą mieć różne maksymalne osiągane szybkości (np. zowie ec2 evo ma mniejszy max speed niż cm storm spawn, odbywa się to jednak kosztem LOD-a (lift of distance). Zowie po podniesieniu na ok 3 mm już nie porusza kursorem, a spawn na wysokości ok 1 cm ciągle łapie kursor). Jest to bardzo istotny czynnik dla low sens-ów. Ze względu na świetną precyzję jest on w szczególności polecany graczom FPS.
Sensor Avago 3050 zaleca się używać go do 1000 dpi. Cechuje się przeważnie dobrymi prędkościami maksymalnymi (ok. 3m/s) i przyjemnym feelingiem. Niestety w większości przypadków posiada wysoki LOD (+3 CD) i dużą "wybredność" powierzchni. Często posiada też akcelerację pozytywną. Warto go rozważać w produktach z niższej półki cenowej (do 100 zł).
Sensory 3668 i 3888 można ustawić nawet do 3500dpi, gdyż jako jedyne sensory optyczny (poza 3310 i 3366) radzą sobie tam bardzo dobrze. Inne optyki nie powinny być używane powyżej 2000dpi (dla najlepszej precyzji, najlepiej nie przekraczać 1000dpi). Prędkości maksymalne kształtują się na poziomie 2-3m/s. Występują tylko w myszkach Razera. Najnowsza generacja tego sensora, czyli S3988 pozbawiona jest większości wad swoich poprzedników i dostępna jest u wielu producentów.
W źle zoptymalizowanym sensorze da się odczuć lekki smoothing, czyli minimalne opóźnienie w ruchu kursora (również sterowniki Razera nasilają ten efekt). Niektórzy (głównie użytkownicy optyków 3090 i 3310) wyczuwają w nim specyficzny feeling, często nazywany "maślanym". Zaznaczamy jednak, że jest to przeważnie marginalna różnica. Sensor 3888 często ma problemy z nadmiernym jitterem i współpracą z wieloma podkładkami.
Sensor avago 9500 posiada lekka akcelerację (niestety nie jest ona stabilna, czyli w zależności od szybkości będzie się zmieniać jej wartość), dla graczy mid/high sens jest praktycznie niezauważalne (9800 przy niskich i średnich czułościach jest identyczny jak 9500, powyżej 4000dpi – 9800 radzi sobie dużo lepiej (jest ciągle akceptowalnie precyzyjny). Jak każdy laser cechuje go lekki smoothing. Low sensy powinni wybierać, raczej optyczne myszki. Sensor A9500 dobrze sprawdza się we wszelkiego rodzaju strategiach, grach rpg, mmo. Inne rodzaje sensorów laserowych, radzimy sobie darować.
Sensory z literką S w nazwie (np S9500) są specjalną wersją robioną dla Logitecha (w praktyce ciężko zauważyć różnicę między S a standardową wersją - A) .
Sensor Avago 9800 w stosunku do A9500 posiada jedynie trochę lepsze prędkości maksymalne. Może posiadać większe opóźnienia ruchów kursora niż A9500 (jeżeli stwierdzisz taki problem w twojej myszce - radzimy oddać na gwarancję).
Avago S9808 są udoskonaloną wersja 9800, charakteryzują się bardzo dobrą pracą nawet przy wysokich dpi oraz mniejszym smoothing'iem.
Dla mniej wymagających graczy oraz tych szukających dobrej precyzji przy specyficznych dpi, spokojnie wystarczą optyki Avago 3050, 3055, 3060, 3080 (nie są na pewno tak dobre, jak A3090 w niektórych modelach). Lecz trzeba mieć na uwadze, że ten sam sensor w różnych myszkach może działać nie zawsze tak samo (jest to spowodowane, choćby tym, że sensor jest montowany w innym ustawieniu oraz różne myszki mogą posiadać różne soczewki – co wiąże się z np. obniżeniem maksymalnej szybkości). Dodatkową zaletą tych sensorów jest to, że możemy znaleźć z nimi sporo tańszych urządzeń. Sensory 3060 lepiej sobie radzą przy niższych rozdzielczościach 400-800dpi. Dla 3050 najrozsądniejsze będzie 400-1000dpi (sensor ten również może "cierpieć" na drobne drgania, co w grach nie jest bardzo uciążliwe, ale da się zauważyć). Natomiast A3080 okolice 1600dpi. (oczywiście są to jedynie pewne wytyczne, które w większości przypadków dobrze się sprawdzają, różnice mogą być czasami minimalne). Prędkości maksymalne tych sensorów są w okolicach ~1.5-2m/s, co daje przyzwoity wynik. Jeżeli ww. dpi są tymi na których gramy/pracujemy na co dzień, to spokojnie możemy wziąć jeden z tych sensorów
Avago 5050 jest to jeden z najczęściej spotykanych sensorów w myszkach z przedziału cenowego do 20-60 zł. Niestety jest to bardzo słaby sensor, który poza rekreacyjną grą w mało wymagające gry do niczego innego się nie nadaje. Posiada dosyć słabe osiągi - niskie prędkości maksymalne (ok. 0.7m/s!!), jitter, wysoki LOD oraz słabą kompatybilność z większością podkładek. Jedynym jego plusem jest całkiem przyjemny, typowo optyczny feeling. Radzimy go unikać i w miarę możliwości szukać czegoś z innym sensorem, zwłaszcza gdy sensor ten jest montowany w myszkach droższych niż 30 zł.
Sensory optyczne PixArt (sprzed przejęcia Avago!*) radzą sobie w miarę dobrze do 1600dpi. Lecz są wyczuwalnie gorsze od optyków Avago. Największym mankamentem tego sensora jest niski max speed i nie do końca "optyczny" feeling. Często miewają inne niechciane przypadłości (problemy z lod, jitter, interpolacja, predykcja, wybredność powierzchni), stąd lepiej brać coś na Avago. *Odkąd Pixart przejął Avago, produkuje on bezwzględnie najlepsze optyczne sensory (np. PMW 3310 i 3366).
Sensory Philipsa - unikać modeli, które mają wysoki lod ze względu na tzw. z-axis tracking issue, czyli po podniesieniu i położeniu myszki, sensor rejestruje taki ruch i w rezultacie kursor niekontrolowanie "ucieka" w różne strony (jeżeli myszka ma niski lod, to efekt ten jest znacznie mniej odczuwalny i da się całkiem normalnie z takiej myszki korzystać). Wiele z tych sensorów posiada nadmierny smoothing effect (tzw. pływanie, lag, opóźnienie ruchu kursora), częstym problemem jest również nadmierna predykcja. W niektórych przypadkach sensor jest za bardzo czuły na każdy ruch (potrafi nawet rejestrować mikro drgania naszej ręki). Do plusów należy zaliczyć bardzo duże wartości maksymalnej prędkości oraz bezproblemową pracę z większością powierzchni. Nowsze wersje sensorów Philipsa są znacznie lepsze od ich starszych modeli, nie ma jednak jeszcze takiego modelu, który mógłby konkurować z Avago. Ogólnie sensory Philipsa można brać pod uwagę tylko wtedy, jak nie będziemy grać w bardziej wymagające FPSy i RTSy.
Pamiętamy aby zawsze ustawić w windowsie szybkość wskaźnika na 6/11 i wyłączyć „precyzje wskaźnika/akcelerację” (jeżeli lubimy grać z akceleracją, to o ile takie mamy, włączać ją w sterownikach myszki – tych załączonych przez producenta). W grach (np. bf3, cs, sc) od ID Software, Valve, Blizzard i tych na Unreal Engine 3 zaleca się włączenie Raw-Input aby wyeliminować „wbudowaną” w te gry akcelerację (w np. cs jest to komenda m_rawinput 1).
Wartość DPI w myszkach jest odpowiednikiem sensa w grach, a nie jak często myli się to z "większą precyzją". Zakładając, że ktoś gra na 400dpi i sens 1.0, to po zwiększeniu do 2500dpi ustawiając 0.16 osiągnie dokładnie to samo. Mysz nie będzie precyzyjniejsza bez względu czy ustawi się 5000 czy 200dpi.
Tak w skrócie i upraszczając:
Załóżmy, że 20 pixeli w prawo od celownika mamy głowę przeciwnika w którą chcemy trafić to bez względu na dpi i tak musimy przejechać kursorem 20 pixeli w grze po lini prostej i sami zatrzymać celownik w odpowiednim miejscu. Czy przejechanie tych 20 pixeli zajmie nam 1 cm czy 5 cm na podkładce zależy od naszych preferencji. Dla precyzji ważne jest, aby zawsze była to ta sama odległość (zapewnia to m.in. brak akceleracji, brak jitera, brak interpolacji - takie rzeczy powodują, że np wykonując ruch o 1 cm w którym powinniśmy otrzymać 20 pixeli otrzymujemy 22pixele lub 15pixeli) . Przez dpi określa się szybkość myszki a nie jej precyzję (zamiast DPI powinna widnieć nazwa CPI). Oczywiście, że wraz ze wzrostem dpi (zakładając, że nie ruszamy sensa w grze) mysz musi potrafić "odczytać położenie" znacznie dokładniej (łatwo to sobie wyobrazić, że na 1 cm musi odczytać taki sam ruch jak w przypadku kogoś kto potrzebuje na to 10 cm). Jeżeli jesteśmy high sensami ważnym dla nas współczynnikiem jest FPS (fames per second) czyli ile klatek na sekundę otrzyma nasz sensor oraz jak szybko jest je w stanie przetworzyć.
Reasumując: DPI (CPI) należy traktować jako wyznacznik szybkości kursora a nie precyzji.
Oczywiście większe dpi wymaga od sensora użycia większej liczby zaczytywanych obrazów na sekundę (współczynnik Frames Per Second) co niektórzy odbierają jako lepszą precyzję, jednak w praktyce zaczytywane są również nierówności powierzchni co niekoniecznie jest pożądanym zjawiskiem. Do tego dochodzą programowe algorytmy (które często wpływają negatywnie na precyzję), które umożliwiają sensorowi odtworzenie ruchu dla wysokich dpi. Może to wszystko zmieniać trochę feeling i odczucia odnośnie precyzji prowadzenia kursora.
Polecamy poniższy filmik, który wyjaśnia parę podstawowych pojęć w tym dpi. Pomimo, że film został nakręcony w czasach, w których technologia nie była jeszcze tak mocno rozwinięta, to podstawowe działanie sensora pozostało takie samo. To co sprawia, że obecnie sam ruch kursora może wydawać się precyzyjniejszy to fakt, że sensory posiadają znacznie wyższe współczynniki FPS (frames per sec), dokładniejsze odwzorowanie ruchów 1 do 1 bez smoothingu oraz lepsze algorytmy, które podczas różnych ustawień dpi potrafią wpływać na ruch tworząc tzw. feeling ruchu.