Spis treści
1. Specyfikacja
2. Jakość wykonania, komfort i mikrofon
3. Gry
4. Muzyka
5. Podsumowanie
Cena Takstar GM200 Shade wynosi ok. 299 zł. Słuchawki są kompatybilne z systemami Windows, MAC, Xbox One oraz PlayStation 4. W pudełku poza słuchawkami dostajemy spliter audio jack typu Y, kabel audio jack-jack, kabel audio z mikrofonem, ochronną gąbkę na mikrofon oraz instrukcję obsługi.
Specyfikacja techniczna słuchawek
|
Specyfikacja techniczna mikrofonu
|
2. Jakość wykonania, komfort, mikrofon
Na łamach naszego portalu mogliście przeczytać recenzję słuchawek MH751/752, które bazują na modelu Takstar Pro 82. Z GM200 Shade jest identyczna sytuacja. Pod kątem budowy jest to niemal kopia 82'ki. Pałąk składa się głównie z plastiku wraz ze stalowymi elementami, natomiast muszle są wykonane z cienkiego aluminium. Pałąk jest elastyczny i dobrze znosi wszelkie rozciągnięcia. Na przykładzie MH751 możemy stwierdzić, że plastik użyty do budowy tego pałąka jest całkiem wytrzymały i częste rozginania nie robią na nim wrażenia. Łączenia z muszlami (część wysuwana) są wspomagane stalowymi płytkami. Pałąk pokrywa skóropodobny materiał, który obstawiamy, że będzie pierwszym elementem wymagającym wymiany lub naprawy. Przeważnie po ok. 2-3 latach taki materiał zaczyna się kruszyć. Muszle są wykonane w całości z aluminium. Znajdują się na nich niewielkie otwory (tzw. bassporty). Pady są wykonane z tego samego materiału którym owinięto pałąk. Samo ich obszycie jest bez zarzutów. Do ich wypełnienia użyto pianki. Jej warstwa jest gruba i sprawia, że pady po założeniu nie spłaszczają się. Odnośnie komfortu to GM200 mogą poszczycić się wysokim stopniem wygody. W naszym egzemplarzu są identyczne jak w MH751. Wielkość otworów padów to 4.5 na 6.2 mm, czyli rozmiar dosyć uniwersalny. Są nachylone kątową (głębokość między 2 a 3 cm). Nawet osoby o dużych uszach nie odczuwały dyskomfortu. Opaska posiada 10 stopni regulacji (maksymalnie da się wydłużyć ją o 4.3 cm na stronę). Pady poruszają się w pionie o ~20° oraz w poziomie ~20° w lewo i 90° w prawo. To gwarantuje perfekcyjne dopasowanie do każdej twarzy. Ogólnie muszle bardzo dobrze i szczelnie przylegają do głowy i nic nie uciska. Słuchawki można nosić godzinami bez uczucia zmęczenia. W upalne dni trzeba się jednak liczyć, że uszy będą się lekko pocić. Tłumienie dźwięków otoczenia jest całkiem dobre i rzeczywiście czuć różnicę po nałożeniu słuchawek na uszy.
W zestawie dostajemy dwa różne kable plus przedłużaczo-spliter. Kabel jest wpinany bezpośrednio do muszli do gniazda jack 2.5 mm. Wszystkie kable są w gumowym, bardzo mocnym oplocie oraz posiadają zabezpieczenie przed zagięciami w okolicy wtyków. Kabel jest dosyć ciężki, krępuje ruchy i lekko się skręca. Do słuchania muzyki, ze względu na niską oporność kabla sugerujemy używać najkrótszy przewód audio.
- Krótszy kabel audio ma 1.26 m. Jest gruby na 4 mm. Zakończony jest wtykiem 3-pin jack 3.5 mm. Ma oporność ok. 0.8 Ω (mniej tym lepiej), czyli bardzo dobrze.
- Dłuższy posiadający potencjometr i mikrofon ma długość 1.43 m. Jest gruby na 3.8 mm. Zakończony jest wtykiem 4-pin jack 3.5 mm. Ma oporność ok. 6.0 Ω (mniej tym lepiej), czyli dosyć kiepsko.
- Przedłużka ma natomiast 2.07 m. Jest gruba na 3.8 mm. Zakończona jest z jednej strony dwoma wtykami 3-pin jack 3.5 mm (do audio i mikrofonu) a z drugiej wejściem na 4-pin jack 3.5 mm. Ma oporność ok. 1.2 Ω (mniej tym lepiej), czyli całkiem dobrze.
MIKROFON
Mikrofon jest zintegrowany z kablem co oznacza, że słuchawki możemy użytkować bez niego. Jego ramię jest dosyć elastyczne i porusza się we wszystkie kierunki. Pod kątem jakości jest bardzo dobrze. Dźwięk jest czysty, lekki i naturalny. Jesteśmy słyszani bardzo wyraźnie i głośno. Wręcz koniecznym wydaje się obniżenie głośności mikrofonu w systemie. Sporym plusem jest to, że nie zbiera nadmiernie dźwięków z otoczenia. Bez problemu można korzystać z automatycznej aktywacji głosowej, nawet gdy klikamy bardzo głośno na klawiaturze mechanicznej. W ten cenie słuchawek jakość mikrofonu jest rewelacyjna. Co więcej jest on trochę lepszy od tego z MH751/752.
GM200 + integra z ALC1220 |
GM200 + mixamp |
Nie odczuliśmy potrzeby korzystania z dedykowanych karta dźwiękowych. Do gier wystarcza im w zupełności układ zintegrowany. Słuchawki na źródło są jednak podatne i jeżeli możemy to jednak sugerujemy korzystać z czegoś lepszego niż integra. W grach o rozbudowanym silniku dźwiękowym zauważalnie polepszy to jakość odgłosów.
1). Counter-Strike: Global Offensive
Pozycjonowanie jest bardzo dobre. W większości przypadków problemu z określeniem pozycji wroga nie ma. Zdarzają się jednak przypadki w których określenie lokalizacji nie jest oczywiste. Głównie dzieje się to gdy przeciwnik jest blisko nas pod lub nad nami. Czasami nie od razu zaskoczymy, że nie jesteśmy na tej samej płaszczyźnie. Separacje jest wystarczająco dobra, aby rozróżniać różne źródła dźwięku. Co da się usłyszeć na pewno usłyszymy. Brzmienie odgłosów jest idealne pod CS'a. Przede wszystkim wszystkie dźwięki wydają się bardzo naturalne i dobrze słychać kroki. Scena jest w miarę okrągła, jest bardzo przestronnie. Określanie odległości między nami a przeciwnikiem jest bezproblemowe. Jeżeli szukacie czegoś co w CS sprawdzi się lepiej to np. Logitech G335, G733, A40 lub Encore Rockmaster zapewniają dokładniejsze pozycjonowanie. Wrażenie są praktycznie identyczne jak na Cooler Master MH751. Jedyna różnica jest w barwie dźwięku. W MH751 z racji na mniej basowy charakter trochę lepiej słychać kroki. Tym samym separacja wydaje się minimalnie lepsza. Różnice nie są jednak duże i nie są znaczące.
2). Battlefield 4
Tutaj sytuacja jest również bardzo podobna jak na MH751. Inna barwa w GM200 zapewnia bardziej żywe odgłosy. Wybuchy są bardziej soczyste, strzały bardziej dosadne. Niemniej na MH751 odczuwamy trochę więcej lekkości. Ciężko jednoznacznie powiedzieć co jest lepsze. Pod kątem pozycjonowania dźwięku słuchawki sprawują się bardzo dobrze. Zdarza się, że w natłoku różnych odgłosów możemy się lekko pogubić. Niemniej, mało jakie słuchawki są w stanie w tej grze podołać wszystkiemu. Co ważne, wszystko brzmi bardzo naturalnie i przestrzennie. Scena jest duża nie czujemy się zamknięci i ograniczeni na wielkich mapach. Trudno uwierzyć, że gramy na słuchawkach zamkniętych. Na zamkniętych mapach jest bardzo klimatycznie, nie ma ścisku. Cały dzień grania nie zmęczył żadnego testera.
3). Assassins Creed: Valhalla
W przeciwieństwie do MH751 na GM200 grało się trochę lepiej za sprawą rewelacyjnej barwy. Fakt, tego typu gry lubią słuchawki otwarte o jeszcze większej scenie i wrażeń jak na np. Philips Fidelio X2 tutaj jednak nie uświadczymy. Niemniej, jeżeli poszukujecie słuchawek zamkniętych do tego typu gier to GM200 będą bardzo dobrym wyborem. Z Takstarami mamy zagwarantowane, że dźwięk będzie pełny, bardzo naturalny i zbuduje wymagany klimat.
4). Overwatch
W połączeniu z Dolby Atmos (o ile macie wykupione) dostajemy pełny immersyjny dźwięk. Dźwięki są słyszalne z każdego kierunku. Nie jest to ciągle poziom jaki doświadczyliśmy przy Corsair HS80, ale GM20 niewiele im ustępuje. Bez Dolby Atmos słuchawki też radzą sobie całkiem nieźle. Niemniej nie w każdej sytuacji jest tak samo wyraziście jak z Dolby Atmos.
Ocena 5 osób pod kątem użyteczności Takstar GM200 Shade w poszczególnych grach (w skali od 1 do 5, gdzie 5 to najlepiej) i w klasie cenowej do 300 zł:
- Counter Strike - 4/5
- Battlefield 4 - 5/5
- AC:V - 4.5/5
- Overwatch - 4.5/5
Słuchawki chociaż bazują na modelu Takstar Pro 82 to brzmią zarówno od niego jak i od Cooler Masterowego klona MH751 nieco inaczej. Wszystko za sprawą bardziej wyrazistego basu. Jest mocniejszy i wyraźniejszy niż w Pro 82. Natomiast w stosunku do MH751 jest na podobnym poziomie, ale o cieplejszej i bardziej naturalnej barwie. Rzutuje to również na średnicę. Jest ona bardziej ocieplona, zanika obecne w Pro 82 i MH751 pewne poczucie dystansu od sceny i charakterystycznej "pustki" w barwie. Różnice nie są drastyczne, ale słyszalne i naszym zdaniem przemawiają na plus dla GM200. Charakterystyka brzmienia jest mimo wszystko podobna do tego co możecie przeczytać przy recenzji Cooler Master MH751/752.
To co charakteryzuje GM200 to bardzo dobra responsywność w stosunku do używanego źródła. Poprzez dobór odpowiedniego "napędzacza" możemy wpływać na sygnaturę dźwięku. Od razu powiemy jednak, że nawet na dobrej integrze będą grały bardzo dobrze. Sugerujemy zapewnić im w miarę neutralne źródło z którego będą grały. Słuchawki można określić jako dosyć ciepłe. Wszystkie pasma są doskonale zarysowane i nie ma wrażenia, że dół zalewa całą resztę. To gwarantuje, że bez względu na to co słuchamy GM200 niejako adaptują się do utworu. Jest to element, który gwarantuje ogromną wszechstronność tego modelu. Basy są szybkie, zwarte, trafiają w punkt, wydają się pełne i o dobrze zdefiniowanej barwie. Nie odczujemy jednak potężnego tąpnięcia sub basem. Co w zależności od słuchacza będzie plusem lub minusem. Tzw. mid-bass zachodzi na średnicę i bardzo korzystnie wpływa na jej barwę. Jest żywo, naturalnie i angażująco. Średnica jest wycofana i stawa słuchacza niejako dalej od sceny. Instrumenty jak skrzypce, pianino czy gitara brzmią bardzo naturalnie i przyjemnie. Góra jest nadzwyczaj imponująca. Fakt, bywa ostro, trochę metalicznie, ale wychodzi w górę i nie ma hamulców. Czasami jest to plus, czasami minus. Niemniej, nieraz potrafi to ożywić cały utwór. Co jeszcze istotne, to bardzo dobra szczegółowość. Słyszymy wiele detali, do tego alokacja instrumentów jest bardzo akuratna. Scena to prawdopodobnie największa zaleta tych słuchawek. Dodaje dużo lekkości praktycznie do każdego utwory jaki słuchamy. Sprawia, że odsłuch nas nie męczy. Jak na zamknięte słuchawki w takiej cenie to naprawdę rewelacja.
Ocena 5 osób pod kątem muzykalności Takstar GM200 Shade w poszczególnych gatunkach (w skali od 1 do 5, gdzie 5 to najlepiej i w klasie cenowej do 300 zł):
- elektroniczna - 4.5/5
- klasyczna - 4.5/5
- metal - 5/5
- folk - 5/5
- rock - 5/5
- jazz - 4.5/5
- pop - 5/5
- rap - 4.5/5
Takstar od wielu lat radzi sobie doskonale na rynku muzycznym. Do tej pory modele kierowane głównie pod graczy wychodziły nie spod znaku Takstara a jako ODM'y od innych producentów. Od niedawno uległo to zmianie i pojawiła się dedykowana graczom seria Libery Gamer. Recenzowane GM200 Shade są właśnie przedstawicielem tej serii. Bazujące na ikonicznym modelu Takstar Pro 82, zamieniają go w iście rewelacyjny headset. Obstawiamy, że Takstar widząc ogromne zainteresowanie modelem Cooler Mastera MH751 (bazującego na Pro 82 i będącym po prostu lekko zmodyfikowanym ODM'em) postanowił pójść w tym samym kierunku i tak wydał GM200. Bez względu na powód powstania doceniamy fakt, że są i gratulujemy doskonałej decyzji Takstarowi. Jeżeli szukacie w 100% gamingowy headset, który często kosztem dźwięku zapewni idealną emulację sceny 3D, to nie są to dla was słuchawki. Mówiąc bardziej obrazowo jeżeli gracie w CS'a i nie wymagacie innych zastosowań od słuchawek to wybierzcie coś innego. GM200 są dla tych, którzy wymagają od słuchawek doskonałej jakości dźwięku i wygody. Granie na nich jest oczywiście jak najbardziej wskazane, ale trzeba mieć na uwadze, że w niektórych sytuacjach może nie reprodukować idealnie czytelnego pozycjonowania. Powiedzielibyśmy, że jest to model dla osoby, która gra na wysokim poziomie w strzelanki, ale gdy raz czy dwa zginie bo coś źle usłyszała to nie rozwali z tego powodu monitora ;). Jest to również headset dla tych co grają w wiele tytułów z każdego gatunku. Może być to też headset dla tych co nie grają a chcą mieć tanie i doskonałe słuchawki do słuchania muzyki. O umiarkowanie ubasowionym charakterze, bez dominacji żadnego pasma, prezentują dosyć naturalne i lekko funowe brzmienie. Nie jest to model, który pod kątem jakości konstrukcji będzie się wyróżniał. Raczej ma się wrażenie, że starano się zmieścić w określonym budżecie, aby z pozoru nic nie budziło zastrzeżeń w tejże konstrukcji. Dzięki temu cena słuchawek jest niższa. Coś za coś. Komfort jest na najwyższym poziomie, raczej nie będzie osoby, której coś by nie pasowało. Do tego w zestawie dostajemy bardzo dobry mikrofon. Gwarantuje, że będziemy słyszani głośno i czysto. Oferuje neutralną, dosyć jasną barwę. Jest to zdecydowanie duży plus tego modelu.
Reasumując, wydając jedynie 300 zł dostajemy headset posiadający wszystko co przeciętny gracz może wymagać od słuchawek. Nie jest to model stricte ukierunkowany ku zawodowemu graniu w FPS'y, ale radzi sobie w nich nie najgorzej. Największym jego plusem jest bez wątpienia jakość dźwięku, której w podobnym pułapie cenowym będzie bardzo trudno znaleźć.
Cena w dniu publikacji - ok. 299 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.
Ocena w skali od 1 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) i w klasie cenowej do 300 zł (stan na 01.2022) |
|
|
Competitive gaming w podsumowaniu stanowi ocenę pod kątem użyteczności słuchawek podczas rywalizacji w wymagających sieciowych grach FPS. Casual gaming oznacza użyteczność słuchawek w grach niewymagających bezwzględnej rywalizacji.
Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.