Logitech G335 & G733

recenzja słuchawek - Logitech G335 & G733

Spis treści
1. Specyfikacja
2. Jakość wykonania, komfort, mikrofon i bezprzewodowość
3. Gry
4. Muzyka
5. Podsumowanie


Cena Logitecha G335 zaczyna się od 249 zł (w zależności od koloru), natomiast Logitech G733 kosztuje od 429 zł zł (w zależności od koloru). Słuchawki są kompatybilne z systemami Windows, MAC oraz konsolami PlayStation 4 i 5. W pudełku z G335 poza słuchawkami dostajemy spliter audio jack typu Y, naklejkę i instrukcję. W zestawie z G733 poza słuchawkami znajdziemy kabel do ładowania, mikrofon, transmiter oraz instrukcję.


1. Specyfikacja

Logitech G335
Logitech G733
Specyfikacja techniczna słuchawek

  • przewodowe
  • wokół-uszne, zamknięte
  • pasmo przenoszenia: 20 - 20000 Hz
  • impedancja: 36 Ω
  • czułość (SPL): 87.5dB
  • 2 przetworniki: Ø 40 mm
  • wtyk TRRS jack 3.5 mm
  • kabel o długości 1.8 m
  • spliter mic/audio x2 TRS jack 3.5 mm w zestawie
  • waga: ~220 g (bez kabla)
  • dostępne w różnych kolorach
Specyfikacja techniczna słuchawek

  • bezprzewodowe
  • wokół-uszne, zamknięte
  • pasmo przenoszenia: 20 - 20000 Hz
  • impedancja: 39 Ω
  • czułość (SPL): 87.5dB
  • 2 przetworniki: Ø 40 mm
  • kabel USB o długości 1.8 m
  • oprogramowanie
  • bateria trzyma do ~30h w trybie bezprzewodowym
  • waga: ~285 g (bez kabla)
  • dostępne w różnych kolorach
Specyfikacja techniczna mikrofonu

  • typ: jednokierunkowy
  • pasmo przenoszenia: 100 - 10000 Hz
  • konstrukcja: elastyczny pałąk o długości 11 cm
  • składany, zintegrowany
Specyfikacja techniczna mikrofonu

  • typ: jednokierunkowy
  • pasmo przenoszenia: 100 - 10000 Hz
  • konstrukcja: elastyczny pałąk o długości 10 cm
  • nieskładany, odczepiany

2. Jakość wykonania, komfort, mikrofon i bezprzewodowość

G335 - Cała konstrukcja wykonana jest z plastiku. Na pierwszy rzut oka słuchawki nie wydają się zbyt wytrzymałe. Patrząc jednak na to jak elastyczny i równocześnie twardy jest ten plastik to śmiemy twierdzić, że jest to bardzo dobrej jakości tworzywo. Pałąk nie jest zbyt gruby (połowę jego grubości stanowi gumowa "zaślepka, która przytrzymuje kabel), ale mimo wszystko nazwijmy to, że sam plastik naprawdę daje tu radę. Z pewnością jest to model o który należy dbać, nie narażać go na upadki i niczym nie dociskać. Wydaje nam się, że łączenie muszli z pałąkiem może być słabszym elementem tego modelu, gdyż lekko odginając czuć, że nie potrzeba dużej siły, aby je wyłamać. Niemniej w pełni plastikowa obudowa posiada plusa w postaci lekkiej wagi. Poziom wykonania padów jest bardzo dobry, gdyż są w pełni szyte więc nie będzie niespodzianek z wysychającym klejem. Wewnątrz nich znajdziemy najzwyklejszą gąbkę. Budżetowo, ale dobrze wykonane. Co budzi w nas największe zmartwienie to kabel (nie jest odpinany). Zabezpieczenie przed zagięciem u jego wyjścia ze słuchawki nie jest zbyt praktyczne. Sam kabel jest do tego bardzo cienki i nieraz przy byle szarpnięciu ma się wrażenie, że to już jego koniec.
Model ten jest dosyć wygodny pod każdą wielkość głowy. Nacisk na uszy jest umiarkowany i wzrasta proporcjonalnie do tego jak duża jest nasza głowa. Regulować wielkość możemy poprzez elastyczną opaskę pod pałąkiem (dwie pozycje do wyboru) oraz poruszając muszlami w pionie o 1cm. Poduszki na padach są miękkie i sprężyste. Ich materiał jest miły w dotyku i do tego przewiewny. Muszlami poruszamy o ~5° w poziomie oraz o ~15° w pionie. Niemniej z racji na elastyczną konstrukcję słuchawek, można powiedzieć, że są plastyczne i dobrze przylegają do każdej twarzy. Wielkość otworów padów to 4.5 na 6.6 cm. Są głębokie na ~2.2 do 2.5 cm (są nachylone kątowo). Wewnątrz muszli jest cienka gąbka. W razie gdyby ktoś zahaczał uszami o wnętrze to nie powinno go to drażnić. Kabel jest gumowy, lekko się skręca i trochę krępuje ruchy. Tłumienie dźwięków otoczenia ma tu miejsce w niewielkim topniu. Podczas testów nie było osoby, która by narzekała na komfort.

G733 - Konstrukcja jest praktycznie identyczna jak w G335 - cała konstrukcja wykonana jest z plastiku. Na pierwszy rzut oka słuchawki nie wydają się zbyt wytrzymałe. Patrząc jednak na to jak elastyczny i równocześnie twardy jest ten plastik to śmiemy twierdzić, że jest to bardzo dobrej jakości tworzywo. Pałąk nie jest zbyt gruby (połowę jego grubości stanowi gumowa "zaślepka, która przytrzymuje kabel między obiema muszlami), ale mimo wszystko nazwijmy to, że sam plastik naprawdę daje tu radę. Z pewnością jest to model o który należy dbać, nie narażać go na upadki i niczym nie dociskać. Wydaje nam się, że łączenie muszli z pałąkiem może być słabszym elementem tego modelu, gdyż lekko odginając czuć, że nie potrzeba dużej siły, aby je wyłamać. Niemniej w pełni plastikowa obudowa posiada plusa w postaci lekkiej wagi. Poziom wykonania padów jest bardzo dobry, gdyż są w pełni szyte więc nie będzie niespodzianek z wysychającym klejem. Wewnątrz nich znajdziemy najzwyklejszą gąbkę. Budżetowo, ale dobrze wykonane. Słuchawki w przeciwieństwie do G335 posiadają podświetlenie (jest wiele trybów i kolorów do wyboru). Jego umiejscowienie jest wyjątkowo niefortunne, gdyż znajduje się tuż przy oczach. Grając lub oglądając filmy po ciemku, emitujące światło mocno rozprasza.
Pod kątem komfortu jedynymi różnicami między G335 a G773 jest ich wielkość oraz pady. Pod kątem rozmiaru są bardzo uniwersalne. Są większe od G335. Powinny pasować każdemu. Regulować wielkość możemy poprzez elastyczną opaskę pod pałąkiem (dwie pozycje do wyboru) oraz poruszając muszlami w pionie o 1cm. Poduszki na padach są dosyć twarde i sprężyste. Musi minąć trochę czasu zanim się wyrobią i przestaną nas uciskać. Ich materiał jest miły w dotyku i do tego przewiewny. Muszlami poruszamy o ~5° w poziomie oraz o ~15° w pionie. Niemniej z racji na elastyczną konstrukcję słuchawek, można powiedzieć, że są plastyczne i dobrze przylegają do każdej twarzy. Wielkość otworów padów to 4.1 na 6.1 cm. Są głębokie na ~2.2 do 2.5 cm (są nachylone kątowo). Wewnątrz muszli nie ma żadnej gąbka. W razie gdyby ktoś zahaczał uszami o wnętrze to będzie go to drażnić. Z racji na wąskie otwory, osoby o dużych uszach skarżyły się na ucisk. Tłumienie dźwięków otoczenia ma tu miejsce w niewielkim topniu. Krótko mówiąc pod małe uszy i dużą głowę jest ok, a pod duże uszy i każdą głowę nie jest ok ;).

 

MIKROFON

G335 - Mikrofon nie jest odpinany. Jego ramię jest dosyć elastyczne. Mikrofon składamy pod katem 90°. Gdy go ustawimy w pozycji pionowej to automatycznie się wyłącza. Poziomo jest włączony. Pod katem jakości jest więcej niż dobrze. Dźwięk jest czysty, neutralny i podatny na źródło (bierze charakterystykę z karty pod którą go podepniemy). Jesteśmy słyszani bardzo wyraźnie. Jego minusem jest to, że jest zbyt czuły i i zbiera z dosyć daleka dźwięki. W głośnym nie zalecamy go używać. W cichym pomieszczeniu bez problemu da się jednak ustawić, aby przy automatycznej aktywacji głosowej nie zbierał dźwięków otoczenia (np. odgłosów mechanicznej klawiatury) i żebyśmy przy tym nie musieli krzyczeć do mikrofonu (podczas mówienia będzie jednak słychać klawiaturę). W tej cenie jest to naprawdę bardzo przyzwoity mikrofon i duży plus tego modelu.

G335 + płyta główna

G335 + mixamp

G733 - Mikrofon jest odpinany. Jego ramię jest dosyć elastyczne. Mikrofon nie jest składany. Na lewej słuchawce znajduje się przycisk, pod którym możemy ustawić wyciszenie mikrofonu. Jakość dźwięku z tego mikrofonu nie jest dobra. Głos jest przytłumiony i sztuczny. Czy to podczas gry czy też na dedykowanych komunikatorach będziemy brzmieć "tubowo". Na pewno będziemy dobrze słyszalni tyle, że w słabej jakości. Do tego mikrofon jest dosyć mocno czuły, więc może zbierać dźwięki z naszego otoczenia jeżeli znajdujemy się w głośnym pomieszczeniu. W cichym pomieszczeniu bez problemu da się jednak ustawić, aby przy automatycznej aktywacji głosowej nie zbierał dźwięków otoczenia (np. odgłosów mechanicznej klawiatury) i żebyśmy przy tym nie musieli krzyczeć do mikrofonu (podczas mówienia będzie jednak słychać klawiaturę). Najdziwniejsze jest to, że w znacznie tańszym modelu G335, mikrofon jest dużo lepszy. Sytuację trochę ratuje opcja Blue Voice w sterownikach, która minimalnie poprawia jakość, ale głównie wzmacnia sygnał, przez co możemy być jeszcze lepiej słyszalni.

G733

G733 + Blue Voice

G733 - bezprzewodowość i sterowniki

Tutaj Logitech ma prawdziwe pole do popisu bo do tej pory nie spotkaliśmy modelu, który pozwalałby na ok. 30h pracę na jednym ładowaniu (przy wyłączonym podświetleniu) i ok. 18h z podświetleniem. Jest to fantastyczny wynik, gdyż większości powinno to wystarczyć na 3-4 dni korzystania ze słuchawek bez ładowania. Jeżeli zależy nam na jak największej oszczędności baterii to możemy ustawić, aby słuchawki przechodziły w tryb uśpienia po 1, 2, 5, 10, 15, 30 min. Wyłączają się gdy słuchawki nie dostają przez wybrany czas sygnału czyli np. gdy nie gra muzyka. Przebudzamy słuchawki włącznikiem na lewej słuchawce. Nigdy nie doświadczyliśmy przerwania sygnału lub jakichkolwiek zakłóceń. Zasięg działania G733 to ok. 20m (pod warunkiem, że nie ma zbyt wielu ścian po drodze ;p). Ładowanie do pełna odbywa się w około 4.5-5h (gdy podepniemy do np. ładowarki od telefonu) i parę godz dłużej gdy są wpięte do USB w komputerze. W sterownikach oraz za sprawą przycisku na słuchawce (klikamy krótko wyłącznik) możemy sprawdzić stan naładowania baterii wyrażony w procentach. W sterownikach można nawet podglądnąć szacunkowo na ile czasu starczy nam jeszcze baterii. Na lewej słuchawce znajdziemy jeszcze potencjometr, którym regulujemy głośność. Jeżeli bezprzewodowość w słuchawkach jest dla was priorytetem to zdecydowanie warto brać ten model pod uwagę.     

STEROWNIKI do G733

Oprogramowanie G-HUB jest do pobrania z oficjalnej strony producenta: https://support.logi.com. Podczas testów korzystaliśmy z wersji software 2021.12.4779 oraz firmware 137.0.131. Myszka nie posiada podświetlenia. Sterowniki działają płynnie i nie obciążają system. Nie mają wpływu na pracę słuchawek. Po ich wyłączeniu jeden proces ciągle działa w tle. Słuchawki nie zapamiętują ustawień dla przycisku G1. Gdy sterowniki nie są aktywne to przycisk ten zawsze działa jako włącznik/wyłącznik mikrofonu. Wszystkie inne ustawienia włącznie z podświetleniem są zapamiętywane i można z nich korzystać bez sterowników. Profile możemy wybierać tylko ręcznie. Nie ma opcji, aby wybrany profil włączał się podczas uruchamiania danego programu. Profile możemy udostępniać całej społeczności posiadającej G-HUB jak również je pobierać od innych.
Słuchawki posiadają programowalny przycisk G1 pod którym możemy ustawić wiele funkcji, w tym makro. W makrach można nagrywać do ponad 300 kliknięć z klawiatury i myszki (prawdopodobnie nie ma limitu kliknięć). Makra posiadają wybór ich powtarzania (podczas wciśniętego przycisku, jednokrotnie, do ponownego wciśnięcia). Ciekawą opcją jest możliwość nagrania makra, którego jeden fragment aktywuje się tylko raz a pozostała część będzie się powtarzał tak długo aż puścimy przycisk. Kombinacji jest kilka.

Dzięki sterownikom możemy:

  • dokonać zmian w equalizerze,
  • kontrolować głośność słuchawek i mikrofonu,
  • konfigurować ustawienia mikrofonu poprzez technologię Blue Voice,
  • tworzyć makro,
  • zarządzać dźwiękiem przestrzennym,
  • kontrolować podświetlenie,
  • zarządzać stanem baterii.

3. Gry

Korzystając z G335 nie odczuliśmy potrzeby korzystania z dedykowanych karta dźwiękowych. Do gier wystarcza im w zupełności układ zintegrowany. Korzystając z G733 poza opcją stereo, możemy ustawić emulację dźwięku przestrzennego 7.1. Problemem tego jest to, że w większości gier pomimo, że faktycznie kierunkowość wydaje się nieraz dokładniejsza, tak w większości przypadków pogarsza się możliwość określania odległości między nami a źródłem dźwięku. Drugi powód dla którego nie polecamy korzystania z tej technologii to jakość dźwięku, która ulega pogorszeniu, zwłaszcza jak w grze występuje nadmiar wybuchów, strzałów i ogólna mnogość odgłosów naraz. Robi się z tego nienaturalny "zlepek dźwięków", który często drażni nasze uszy. Jeżeli jednak komuś lepiej się gra w trybie 7.1 to tu ma taką opcję. 

cs-go BF-4

1). Counter-Strike: Global Offensive

G335 - słuchawki posiadają bardzo małą scenę, które w niektórych miejscach powoduje, że nie będziemy w stanie precyzyjnie określić odległości. Czasami wydawało nam się, że słyszymy coś bliżej niż było w rzeczywistości. Raczej doświadczaliśmy tego sporadycznie, więc regułą tą nie jest. Określanie pozycji jest bezproblemowe we wszystkich kierunkach. Również czytelne jest lokalizowanie dźwięku nad i pod nami na co w tej grze słuchawki faktycznie mają wpływ. Gdy słyszymy coś przykładowo pod nami to jest zauważalne obniżenie dźwięku poniżej linii środka ucha. Brzmienie jest świetnie dostrojone do tej gry pozwalając na bardzo dobre wyłapanie kroków.

G733 - Praktycznie wszystko to samo co w G335 z tą różnicą, że tu scena jest większa co pozwala na precyzyjniejsze określanie odległości między nami a źródłem dźwięku. Do gry w CS słuchawki spiszą się rewelacyjnie.

2). Battlefield 4

G335 - pomimo małej sceny nie czujemy się przytłamszeni. Na pewno pozycjonowanie, tam gdzie to możliwe robi świetną robotę. Czuć klimat, dźwięki są przyjemne, nic nie drażniło. Brakowało większego realizmu i lekkości. Ogólnie pod kątem rywalizacji jest nieźle, pod kątem przyjemności co najwyżej ok. Momentami jest lepiej niż na G733 ponieważ mając dobrą kartę dźwiękową można dobrze nasterować barwę pod swoje wymagania.

G733 - większa scena daje więcej swobody i lekkości. Brzmieniowo jednak jest dosyć sztucznie, a w EQ za wiele nie zdziałamy, aby faktycznie miało to sens. Pozycjonowanie stoi na dobrym poziomie, aczkolwiek mieliśmy wrażenie, że w niektórych sytuacjach G335 sprawdzały się lepiej. Nie są to na pewno najlepsze słuchawki dla fanów gier w klimatach BF'a, chyba że będą używane tylko do "niedzielnego" grania.

3). Assassins Creed: Valhalla

G335 - nie jest to na pewno nasz wybór, który polecilibyśmy fanom tej serii lub gier o podobnym silniku dźwiękowym. O ile brzmienie, nawet pewna lekkość i naturalność odgłosów są zadowalające tak małą scena zabija cały klimat tej gry.

G733 - tutaj jest znacznie lepsza sytuacja niż w G335 i duża scena pozwala na cieszenie się grą. Ogólnie można grać bez umiaru, dźwięk nas nie zmęczy. Nie ma jednak tego elementu, który potrafiłby wykrzesać pełen potencjał z dźwięku tej gry.

4). Overwatch

G335 - wszystko wydaje się zbyt blisko siebie, czujemy się przytłamszeni, w trakcie walki ciężko jest wyłapać co i skąd dobiega. Nie są to słuchawki do rywalizacji na najwyższym poziomie.

G733 - bardzo dobrze się spisują, pozwalając dokładnie pozycjonować dźwięki i przede wszystkim ich nie zlewa.

Ocena 5 osób pod kątem użyteczności Logitech G335 i G733 w poszczególnych grach (w skali od 1 do 5, gdzie 5 to najlepiej) i w klasie cenowej do 300 i 500 zł:

Logitech G335 Logitech G733
  • Counter Strike - 4.7/5
  • Battlefield 4 - 3.5/5
  • AC:V - 3/5
  • Overwatch - 2.5/5
  • Counter Strike - 5/5
  • Battlefield 4 - 3.5/5
  • AC:V - 4/5
  • Overwatch - 4.5/5

 


4. Muzyka

Logitech G335 - Słuchawki są wrażliwe na źródło. Zalecamy podpinać je pod karty wzmacniające/podkreślające zwłaszcza dolne rejestry. Korzystając tylko ze zintegrowanego układu z naszej płyty głównej dźwięk może wydać się bardziej przytłumiony i z dosyć nieczystym basem. Ogólnie brzmienie określić można jako dosyć płaskie. Praktycznie wszystkie pasma są tak samo słyszalne. Dźwięk jest lekko podkoloryzowany. Da się wyczuć pewne braki w dolnych pasmach (okolice bass/midbass). Dźwięki wydają się mało realistyczne, trochę przesterowane (miejscami pojawia się efekt tuby). Basy nie posiadają głębokiego zejścia, nie ma tu mocnego uderzenia sub-basem. Jest jednak szybko i jakościowo w miarę poprawnie. Jeżeli posiadamy dobrą kartę dźwiękową to jak najbardziej doznamy przyjemnych lekkich drgań. Bas staje się wtedy pełniejszy i bardziej wyraźny jednak nie da się tutaj osiągnąć niczego spektakularnego i nie ma mowy o harmonicznym, mięsistym basie. Lepiej wygląda średnica, która brzmi bardziej naturalnie. Przyjemnie słucha się odgłosów m.in. pianina, skrzypiec, gitary i wszelkich męskich wokali. Jakościowo jest tutaj bardziej poprawnie. W górnych rejestrach brakuje większej otwartości i jakości. Bywa szorstko i niekontrolowanie. G335 mają bardzo małą scenę, fakt jest okrągła, ale praktycznie wszystko słyszymy w środku głowy. Na szczęście nie odczuwamy, aby dźwięki się zlewały. Plusem tego jest to, że w niektórych utworach pozwala to na lepsze wczucie się w muzykę. Porównując do droższych słuchawek ze stajni Logitecha - Astro A40 (same słuchawki ok. 650 zł) to można powiedzieć, że G335 to taka ich mocno zubożała wersja, w których da się jednak dostrzec pewne podobieństwa.

Logitech G733 - Słuchawki posiadają systemowy equalizer (poprzez aplikację G-HUB) w którym możemy wprowadzać drobne poprawki, które jednak przełomowych zmian nie są w stanie wprowadzić. Ogólne brzmienie tego modelu jest podobne jak w G335 czyli jest płasko. Jednak tutaj podejście do równego grania jest aż przesadne. Dolne pasma nie mają w sobie różnorodności. Są płytkie, szybkie, ale ponownie jakościowo jedynie w miarę poprawne (miejscami pojawia się efekt tuby). Podbijając basy w EQ da się uzyskać efekt lekkich drgań, co w niektórych utworach poprawia odbiór. Średnica identycznie jak w G335 jest całkiem dobra i wszystko w tym zakresie brzmi przyjemnie dla ucha. Góra jest bardzo spokojna, kontrolowana i dosyć płytka. Ma się wrażenie jakby ją za bardzo ograniczona. Ich scena jest optymalna. Nie ma wrażenia ciasnoty, wszystkie dźwięki są w odpowiedniej odległości i dobrze odseparowane. To właśnie ich scena znacznie poprawia odbiór w muzyce i sprawia, że jakaś cząstka muzykalności tutaj jest. Niektórzy testerzy twierdzili, że dźwięk jest trochę jakby "zamglony". Podobne wrażenie odczuwało się w słuchawkach Corsair HS80 w trybie bezprzewodowym. Pod kątem dźwięku HS80 wydają się odrobinę lepsze, ale też mają trochę inną barwę (trzeba jednak wziąć pod uwagę, że są też droższe od G733). Musimy zaznaczyć, że głośność maksymalna jest dosyć niska i były osoby, którym wydawało się za cicho.

Oceniając obie pary słuchawek bierzemy pod uwagę ich cenę. Wydaje nam się, że za obecne tutaj różnicę odpowiada wielkość scena, bo widać, że były strojone podobnie pod innymi względami. G733 mają ją znacznie większą, przez co wiele utworów brzmi lżej, mniej męczy, ale z drugiej strony mamy wrażenie, że dolne i górne pasma są jakościowo trochę gorsze.

Ocena 5 osób pod kątem muzykalności Logitech G335 i G733 w poszczególnych gatunkach (w skali od 1 do 5, gdzie 5 to najlepiej i w klasie cenowej do 300 i 500 zł):

Logitech G335 + dobra karta dźwiękowa
Logitech G733
  • elektroniczna - 3/5
  • klasyczna - 2.5/5
  • metal - 3/5
  • folk - 3/5
  • rock - 2.5/5
  • jazz - 2.5/5
  • pop - 3/5
  • rap - 2.5/5
  • elektroniczna - 2.5/5
  • klasyczna - 3/5
  • metal - 2.5/5
  • folk - 2.5/5
  • rock - 2.5/5
  • jazz - 2.5/5
  • pop - 2.5/5
  • rap - 2.5/5

 


5. Podsumowanie

G335 i G733 to słuchawki, które swoją stylistyką i mnogością dostępnych kolorów z pewnością przyciągają uwagę. Jeżeli zależy komuś, aby np. podczas streamowania dobrze się prezentować to w tych słuchawkach na pewno zyska do atrakcyjności ;). My jako reprezentanci większości - czyli zapuszczonych, niechlujnych graczy siedzących zamkniętych w głębokiej piwnicy bez okien 😀 zostawiamy wam część stylistyczną do własnej oceny. To co istotne czyli jakość, jest tutaj na powiedzmy średnim poziomie. W końcu siedząc w piwnicy może nam zlecieć cegła na głowę, więc dobrze, aby słuchawki były jednak chociaż trochę wytrzymałe :P. Oba modele posiadają praktycznie tą samą konstrukcję, która w niektórych miejscach budzi w nas pewne wątpliwości. Sugerujemy możliwie o nie dbać. Oba modele są zamknięte, ale poziom tłumienia jest w nich dosyć niski. Przy cicho włączonej muzyce bez problemu usłyszymy, gdy mama woła nas na obiad. Plusem niskiego tłumienia jest to, że w takiej sytuacji obejdzie się bez wyciągania kabla od internetu, gdyż chociaż odpowiemy za ile przyjdziemy ;). Pod kątem dźwięku jest lepiej niż w niejednych gamingowych słuchawkach, ale gdy wpasujemy je w pulę ze słuchawkami muzycznymi to wypadają dosyć przeciętnie. Tak też fani muzyki nie poczują wzbierającej w nich mocy słuchając metalowych kawałków. Nie ponarzekają na swój los słuchając różnych rap'sów, a za to ponarzekają na brak basów. Koniec końców skończą na oglądaniu teledysków kręcącej pupką Beyonce - bo dla jej muzyki w wydaniu z G733 by tam raczej nie weszli. Mówiąc już bardziej serio nie są to na pewno modele, które kupilibyśmy pod kątem słuchania muzyki. Posłuchać można, jest w miarę poprawnie, nic nas nie zachwyci, ale też nie poczujemy, aby dźwięk nas odstraszał. Całościowo słuchawki brzmią bardzo płasko, mało muzycznie czyli tak jak brzmieć powinny, ale w strzelankach typu Counter Strike. I tutaj wchodzimy w strefę, gdzie słuchawki mają swoje pięć minut. Odpalamy CS'a i znowu wraca na nasze usta uśmiech, który ostatnim razy gościł przy teledysku Beyonce... Już po 5 minutach rozgrywki wiemy, że to słuchawki stworzone do tej gry. Nieważne jest, że i tak giniemy i pilnujemy ostatniego miejsca w tabeli... ważne jest to, że tym razem doskonale wiemy gdzie i skąd do nas strzelają i nie mamy już wymówki, że nas ktoś zaszedł od tyłu. Na G335 z racji na bardzo małą scenę czuć pewne niedogodności i momentami trzeba się chwilę zastanowić nad tym co i gdzie słyszymy. To ogranicza ten model do gier z bardziej strefowym silnikiem dźwiękowym, o prostych i ograniczonych w pewien sposób mapach (tj. CS, Valorant, PUBG, Fortnite). Mając ograniczony budżet jest to dobry wybór jeżeli szukacie słuchawek właśnie do tych gier. Natomiast G733 scenę ma już znacznie większą co pozwala na grę również w bardziej rozbudowane dźwiękowo tytuły (np. OW, R6:S, Apex), a w pozostałych grach jest jeszcze lepiej niż na G335. Niestety nie oznacza to, że we wszystkich grach jest tak dobrze. Tytuły (np. COD lub BF) o mocno rozbudowanej oprawie dźwiękowej nie wykorzystują na obu modelach swojego pełnego potencjału, przez co gra nie jest tak przyjemna jak być powinna. Co do poziomu wygody, to tutaj tańsze G335 lepiej się spisują za sprawą większych i miększych padów. Ogólnie nie ma na co w nich narzekać. G733 są tylko dla tych co mają małe uszy. Jak macie duże uszy, to lepiej zostańcie nietoperzem lub poszukajcie innych słuchawek bo te mogą was mocno uciskać. Jak na gamingowy headset przystało oba modele wyposażone są w mikrofony. Z tą różnicą, że na G335 podczas wyzywania kogoś od wszystkiego co najgorsze przynajmniej całkiem nieźle nas słychać. Na G733 lepiej nawet nie zaczynać, bo szybko dostaniemy "pocisk", żebyśmy sobie kupili lepszy mikrofon. W cenie jaką trzeba zapłacić za G733 spodziewaliśmy się po prostu czegoś lepszego. No i pozostała kwestia łączności. G335 są przewodowe, dzięki czemu możemy je podpiąć pod dowolną kartę dźwiękową, a co za tym idzie wpływać na jakość dźwięku słuchawek. Dużych zmian nie ma co oczekiwać, ale parując je z lepszą kartą zauważymy różnicę. G733 są natomiast bezprzewodowe. To jest ich zdecydowanie największa zaleta bo wstając już nigdy więcej nie pociągniemy za kabel zrzucając wszystko na jego drodze. Technologia bezprzewodowej łączności Lightspeed w produktach Logitecha jest fenomenalna. Zero problemów z łączeniem i działaniem, daleki zasięg i bardzo długa praca baterii. Minusem bezprzewodowości w tym wydaniu jest to, że zagrają tak jak nam sterowniki pozwalają. A w sterownikach różnych opcji dostrajania wszystkiego nie brakuje. Niemniej jest to większy plus dla kogoś, kto dobrej karty dźwiękowej nie posiada.
Reasumując, aby polecić któryś model trzeba zawęzić ich przeznaczenie do grona graczy FPS i to z nastawieniem na konkretne tytuły. Wiedząc, że Logitech ma dostęp do technologii Astro dziwi nas, że nie użyto tu tych samych rozwiązań, nawet w trochę okrojonym zakresie. Po A40 TR wiemy, że Logitech może zrobić dobrze brzmiące słuchawki. Konkurencja w przedziale cenowym obu recenzowanych modeli jest ogromna i często oferuje więcej za mniej. To co nam się naprawdę podobało i za co należy pochwalić Logitecha to technologia bezprzewodowa Lightspeed w modelu G733. Jeżeli więc potrzebujecie słuchawek z przeznaczeniem pod np. Counter Strika i chcecie bezprzewodowy headset to Logitech G733 ma dużą szansę sprostać tym wymaganiom.

Cena w dniu publikacji Logitecha G335 zaczyna się od 249 zł (w zależności od koloru), natomiast Logitech G733 zaczyna się od 429 zł (w zależności od koloru).

Ocena
w skali od 1 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) i w klasie cenowej 300 i 500 zł (stan na 11.2021)
Logitech G335
Logitech G733
  • jakość - 3.8
  • komfort - 4.4
  • pozycjonowanie (gry) - 4.9
  • separacja dźwięków (gry) - 4.2
  • brzmienie (gry) - 4
  • przestrzenność (gry) - 2.2
  • muzyka - 2.8*
  • filmy - 3.4
  • tłumienie otoczenia - 2.4
  • mikrofon - 4
  • competitive gaming – 4.2/5
  • jakość - 3.8
  • komfort - 3.5
  • pozycjonowanie (gry) - 5
  • separacja dźwięków (gry) - 4.4
  • brzmienie (gry) - 4.2
  • przestrzenność (gry) - 4.6
  • muzyka - 2.5
  • filmy - 3.6
  • tłumienie otoczenia - 2.9
  • bezprzewodowość - 5
  • mikrofon - 2.4
  • sterowniki - 5
  • competitive gaming – 4.9/5

Rekomendacja tylko dla osób, które grają w 99% w FPS'y

*pod warunkiem posiadania dobrej karty dźwiękowej


Competitive gaming w podsumowaniu stanowi ocenę pod kątem użyteczności słuchawek podczas rywalizacji w wymagających sieciowych grach FPS.


Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.