Spis treści
1. Specyfikacja
2. Waga, wielkość, kształt
3. Precyzja
4. Jakość wykonania: obudowa, kabel, ślizgacze, wnętrze
5. Przyciski i scroll
6. Oprogramowanie i podświetlenie
7. Podsumowanie
Myszka była testowana na Windows 7x64 i XPx32. Szybkość wskaźnika: 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika).
>>Objaśnienia pojęć użytych w recenzji<<
- sensor: Pixart PMW3310DH (często występuje pod inną nazwą - Avago ADNS-3310),
- zakres dpi: 400, 800, 1600, 3200
- polling rate: 125/500/1000Hz,
- maksymalna szybkość ~ 3.3m/s (wg specyfikacji sensora),
- pod 2 głównymi przyciskami - Huano,
- gumowy kabel o długości 2m,
- profil dla prawo lub leworęcznych
- 3 ustawienia LOD
- 5 przycisków + scroll,
- wymiary: 128x67x37, waga 90g (bez kabla),
- cena ok. 239 zł
Wymiary to: długość - 128mm x szerokość - 67mm w najszerszym miejscu u podstawy x wysokość - 37mm. Szerokość przycisków to 23mm. Myszka jest symetryczna, o stosunkowo niskim i średnio płaskim profilu (wybrzuszenie znajdujące się na środku obudowy mniej więcej równo opada ku przodowi i tyłowi myszki). Po bokach posiada niewielkie wgłębienia zapewniające pewniejszy chwyt, pomimo tego towarzyszy nam ciągle wrażenie, że trzymamy raczej równą i wąską myszkę, niemniej nie jest to w żadnym wypadku minus, bo kształt ten sprzyja lepszej kontroli nad gryzoniem, np. zdecydowanie łatwiej wykonywać drobne, precyzyjne ruchy. Przyciski są dosyć szerokie, a na prawym brzegu, na przodzie myszki jest wystarczająco miejsca na palec serdeczny (tym bardziej, że między krawędzią a przyciskiem jest jeszcze trochę dodatkowego miejsca). Ogólnie kształt wydaje się być dosyć uniwersalny, bo osoby o mniejszych dłoniach (tak poniżej 18cm) trzymały myszkę bez problemu palm gripem, a Ci o większych z powodzeniem claw gripem oraz mieszanką palma z fingerem (ten rodzaj chwytu wydał nam się najbardziej naturalny pod tą myszkę, gdyż większości z nas, właśnie w ten sposób trzymało się ją najwygodniej). Palce możemy układać na myszce obydwoma sposobami (1+2+2 oraz 1+3+1).
Należy zauważyć, że poprzedni model Zowie FK'14, różni się od FK1 nie tylko sensorem, ale również wielkością. Niby jest to tylko kilka milimetrów, ale różnicę w chwycie da się wyraźnie odczuć (głównie, pod względem szerokości). Na FK'14 najbardziej naturalnych chwytem wydawał się claw grip, ewentualnie połączony lekko z palmem.
Zowie FK1 waży 90g, czyli o 5g więcej niż jego poprzednik FK'14. Różnica nie jest znacząca, ale pod wpływem licznych próśb (czyli, o zmianę sensora, rozmiaru i wagi, przyp. red.) fanów Zowie, wagę zwiększono (w środowisku graczy CS'a przyjmuje się za optymalną wagę myszki przedział 90 - 100g, a jak wiadomo myszki Zowie, głównie targetowane są do właśnie tej grupy odbiorców). Rozłożenie masy jest mniej więcej po środku, także myszka jest bardzo stabilna. Kabel ma średnicę 3mm i jest dosyć elastyczny, na tyle, że ciągle nadaje się do używania z mouse bungee, ale równocześnie nie krępuje ruchów, nawet bez żadnego "wspomagania".
To co wyróżnia firmę Zowie na tle konkurencji, to fakt, że przy produkcji swoich myszek, w pierwszej kolejności słuchają głosów swoich fanów, bo bez ich akceptacji żaden produkt nie powstanie. Najlepszym przykładem jest właśnie model FK1, który pod wpływem licznych próśb, został zaopatrzony w sensor Pixart PMW3310DH (jeżeli jeszcze ktoś nie wie, czemu jest taki boom na niego to przypominamy, że charakteryzuje się on brakiem predykcji, akceleracji (jest tak mała, że uznaje się ją za zerową), jittera, smoothing'u, interpolacji, niskim lod'em, oraz posiada bardzo wysokie prędkości maksymalne i poza nazwą, nie ma nic wspólnego z dawnymi sensorami Pixart'a).
- Odpowiednia podkładka pod myszkę i LOD – sensor działa perfekcyjnie na każdej (z testowanych) materiałowej (nawet na tych z grafikami) oraz plastikowej podkładce. Są 3 tryby ustawienia LOD: dla materiałowych podkładek, plastikowych i uniwersalny.
- pod materiałowe - podczas podpinania myszki należy przytrzymać tylny boczny + lewy główny.
- pod plastikowe - przytrzymujemy tylny boczny + prawy główny
- uniwersalny - przytrzymujemy tylny boczny + oba główne
LOD jest dosyć stały, gdyż na większości podkładek (w zależności od trybu) jest na poziomie 1.5-2 mm. Ze względu na dosyć cienkie ślizgacze zalecamy używać twardszych i bardziej elastycznych padów. Na pewno można polecić wszelkie hybrydy (zowie g-tf, power-rx, qpad ct, ktec), a jeżeli nie będzie przeszkadzać nam lekkie szuranie podłożem myszki przy jej dociśnięciu to również można brać te mocno elastyczne (np. goliathus speed, puretrak, aegis) i o grubości 2mm (np. qck+ i g240).
Poniżej prezentujemy Wam LOD w trybie "materiałowe podkładki" - jak widać jest on dosyć równy dla każdej powierzchni, ale na plastikowych jest on dosyć wysoki. Po przełączeniu na "plastikowe podkładki" LOD będzie dużo niższy na twardych padach, czyli ok. 1.5 - 2mm, ale na materiale myszka nie będzie się poruszać. W trybie "uniwersalnym" myszka działa na obu powierzchniach, ale ma widocznie wyższy LOD (na materiale ok. 2mm, na plastikach 4-5mm).
- Predykcja – brak
- Polling rate – wszystkie wartości są stabilne.
- Jittering (nie wywołany czynnikami zewnętrznymi) – jedynie przy wartości 3200dpi jest minimalny.
kliknij, aby powiększyć - Interpolacja – brak.
- Maksymalna szybkość – program enotus pokazuje szybkość na poziomie ~3.8m/s (sensor 3310 ma w swojej charakterystyce wartość rzędu 3.3m/s). Jest to wartość porównywalna z sensorami laserowymi, więc o jej przekroczenie nie musimy się martwić, nawet przy bardzo szybkich, długich ruchach.
- Akceleracja pozytywna – brak.
Competitive gaming (ocena pod kątem rywalizacji w sieciowych grach F/TPS: CS;GO, Battlefield 4, APB:Reloaded oraz RTS: Warcraft 3:TFT)
Nie bez powodu jej kształt jest uznawany przez rzeszę graczy za jeden z najlepszych pod sieciowe FPSy. Zapewnia on maksymalną kontrolę, symetria gwarantuje równe ruchy w dowolnym kierunku, a niski profil zapewnia większą zwrotność i mocniejszy chwyt. Zalecamy stosować mieszankę palma z claw gripem. Sensor sprawdza się rewelacyjnie, praktycznie na wszystkich poziomach dpi. Pewne zastrzeżenia można mieć do powierzchni, która po pewnym czasie wywoływała u niektórych osób lekką potliwość dłoni. Przełączniki Huano są dosyć twarde, co wymaga chwili, aby przywyknąć do pełnego, mocnego dociskania, dodatkowo miękki plastik samego przycisku powoduje uczucie lekkiego opóźnienia samej aktywacji. W dużej mierze przyciski ograniczają szybkość ciągłego klikania w RTS'ach, dlatego zalecamy FK1 pod FPS'y. Niemniej jest to głównie zauważalne jak przesiadamy się z miększych, responsywniejszych Omronów. Standardowe dla myszek Zowie ślizgacze najlepiej sprawdzają się na twardszych materiałowych padach, unikamy w ten sposób "szorowania" spodem myszki.
Ocena w kategorii competitive gaming (CS;GO, BF4, APB:R, W3:TFT) – 4.5/5
4. Jakość wykonania: obudowa, kabel, ślizgacze, wnętrze
- Obudowa: w całości pokryta matowym, lekko szorstkim w dotyku plastikiem (nie powinno być już problemu z łuszczącą się powierzchnią, który był widoczny w pewnej partii modelu Evo CL), wydaje się trwała i solidna. Ślady palców widoczne są jedynie z bliska. U pewnej grupy osób wywoływała lekką potliwość dłoni, nie było to jednak uciążliwe w takim stopniu, aby osłabić nasz chwyt. W obudowie nie ma zbyt wiele szczelin, w których mógłby gromadzić się bród, więc FK1 powinna być dosyć łatwa w utrzymaniu czystości.
- Kabel: gumowy, dosyć miękki o średnicy 3mm i długości 2m. Jest dosyć lekki, więc nie krępuje ruchów. Pod względem jakościowym robi dobre wrażenie. W miejscu w którym wychodzi z myszki, jest montowany pod lekkim kątem, co może lekko zdziwić największych estetów.
- Ślizgacze: standardowe dla wszystkich modeli Zowie – wysoka jakość, o dużej powierzchni, bardzo cienkie i o jednolitym, zrównoważonym ślizgu. Zalecamy używanie bardziej sprężystych lub twardszych podkładek, dzięki temu, możemy cieszyć się rewelacyjnym ślizgiem. W przypadku miękkich podkładek, po dociśnięciu myszki do powierzchni, spód może o nią ocierać. W opakowaniu otrzymujemy dodatkowy komplet.
- Wnętrze: podczas poruszania myszką, słychać w środku lekko grzechoczący element. Po rozkręceniu okazało się, że jest to soczewka, która minimalnie się porusza. Nie zauważyliśmy, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie podczas normalnego korzystania z myszki, bo przy zwykłych ruchach jest to praktycznie nie zauważalne. Aby dostać się do wnętrza trzeba odkręcić 4 śrubki znajdujące się pod ślizgaczami (2 z przodu, 2 z tyłu). Wewnątrz wszytko jest porządnie dopasowane "na styk" i nie ma obawy, że coś odpadnie. Jak to w myszkach Zowie, pod wszystkimi przyciskami użyto przełączników Huano - czerwonych i niebieskich (podobno jest to ich najtrwalsza wersja) oraz własnej konstrukcji scrolla. Za poprawną współpracę poszczególnych elementów odpowiada mikro-kontroler CYPRESS enCoRE III (specyfikacja).
PRZYCISKI
Jako, że jest to myszka symetryczna, boczne przyciski znajdują się po obu stronach. W momencie korzystania z myszki tylko te po jednej stronie mogą być aktywne. Podczas podpinania możemy wybrać (poprzez przytrzymanie odpowiednich przycisków) czy chcemy aktywować te po lewej czy po prawej.
Na początku korzystania z FK1, trudność może sprawiać trafienie kciukiem w boczne przyciski, gdyż są one dosyć małe i są niejako na równi z boczna ścianką obudowy (wystają może z 1mm). Niemniej, dzięki temu jest więcej miejsca na samego kciuka. Na szczęście, jak się przyzwyczaimy do nich, to bez problemu sięgamy ich obu.
- 2 główne: znajdują się pod nimi przełączniki Huano - niebieskie (chociaż nie znamy ich dokładnego "cyklu życia", to prawdopodobnie jest to ich najtrwalsza wersja). Są twardsze niż w modelu EC Evo, a nawet AM. Dźwięk obu przycisków może się od siebie lekko różnić. Musimy również zaznaczyć, że podobnie jak w poprzednich modelach od Zowie (chociaż efekt ten jest już mniej odczuwalny), plastik samych przycisków jest dosyć miękki, przez co najpierw lekko się on ugina, a dopiero potem następuje aktywacja przełącznika. Jest to głównie odczuwalne przy wolnym klikaniu i wiadomo, jednym bardziej, drugim to mniej przeszkadza.
- ocena kliku - 2.5/5 *(5 to najlepsze)
- miękkość - 5/5 *(5 to najsztywniejsze)
- głośność - 3/3 *(3 to najgłośniejsze)
- 2 boczne (po obu stronach są identyczne): są to przełączniki Huano - czerwone.
- ocena kliku - 3/5
- miękkość - 3.5/5
- głośność - 3/3
- Przycisk do zmiany dpi, znajduje się na spodzie.
SCROLL
- Przycisk "na kółeczku" to Huano - czerwony.
- ocena kliku - 3.5/5 *(5 to najlepsze)
- miękkość - 3.5/5 *(5 to najsztywniejsze)
- głośność - 3/3 *(3 to najgłośniejsze)
- 24 stopniowy scroll jest autorską konstrukcją Zowie. Jest dosyć nisko osadzony, więc dostęp do niego podczas rozgrywki jest szybszy, niż np. w wersji EC Evo. Działa bardzo płynnie, podczas przekręcania wydaje głośny odgłos. Każdy „schodek” jest dobrze zaakcentowany. Trzeba się jednak przyzwyczaić, że przekręcając scrolla jest z 1mm luzu zanim wskoczy następny ząbek, przez co przeskok wydaje się trochę wolny.
6. Oprogramowanie i podświetlenie
Myszka jest typu plug & play, czyli nie posiada sterowników. Dpi zmieniamy przyciskiem na spodzie myszki. O wybranym poziomie informuje nas kolor lampki (znajdującej się tuż nad przyciskiem dpi): 400dpi - czerwony, 800dpi - fioletowy, 1600dpi - niebieski, 3200dpi - zielony.
Po raz kolejny, Zowie pokazała, że swoje produkty produkuje głównie pod kątem graczy FPS. Nie znajdziemy tu bajeranckich podświetleń, sterowników, tysiąca przycisków, miliona dpi lub wyszukanego wyglądu, bo oczywistym jest, że w takich grach jest to totalnie niepotrzebne. Pod namową swoich fanów, firma postanowiła odświeżyć swój czołowy model. I tak FK1 w stosunku do swojej poprzedniczki FK'14, zyskała większy rozmiar i nowy doskonały sensor. Uważamy, że są to zmiany jak najbardziej na plus i nie mielibyśmy nic przeciwko, aby inni producenci również w tym kierunku upgradowali swoje produkty. Wracając do Zowie. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie kontrowersyjne przełączniki, które są bardzo twarde, a do tego nie do końca wyeliminowano miękki plastik samych przycisków, który wielu osobom może przeszkadzać, gdyż przycisk wydaje się wolniej aktywować. Niemniej grając w np. w CS'a, już po pewnym czasie przyzwyczajamy się do tego wszystkiego i gra się naprawdę bardzo dobrze. Przyciski można by porównać do switchy mx black na klawiaturze mechanicznej, które na początku wydają się bardzo twarde, ale po chwili ich używania to wszystkie inne zaczynają wydawać się za miękkie.
Firmy Zowie raczej nie trzeba nikomu kto gra w pierwszoosobowe strzelanki "po necie" przedstawiać , bo najlepszą reklamę robią jej sami gracze, wśród których owa firma uchodzi niejako za "Święty Graal CS'a". Swego czasu ich myszki zostały nazwane godnymi następcami już legendarnych "gryzoni" Microsoftu i wydaje nam się, że sam ten fakt jest najlepszym podsumowaniem.
Cena w dniu publikacji - 239 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.
| Ocena w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) |
||
|
_ |
|
Produkt dostarczyła firma Zowie. Dziękujemy.
