Glorious Model D/D- Wireless

Spis treści
1. Specyfikacja
2. Opis poszczególnych części i testy
3. Oprogramowanie i podświetlenie
4. Galeria

5. Podsumowanie i ocena


Według producenta myszka jest w pełni kompatybilna (z możliwością użytkowania sterowników) z systemami Windows 7, 8 i 10.
Myszka była testowana przy: szybkość wskaźnika 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika).
Competitive gaming w podsumowaniu stanowi ocenę pod kątem rywalizacji w wymagających sieciowych grach FPS i RTS.

Recenzja dotyczy wersji matowej.

objaśnienia pojęć użytych w recenzji



1. Specyfikacja

  • sensor optyczny: Glorious BAMF,
  • zakres dpi: od 400 do 19000 (z możliwością konfiguracji poprzez sterowniki),
  • polling rate: 125, 250, 500 i 1000 Hz,
  • maksymalna szybkość: ~10.16 m/s (wg specyfikacji sensora),
  • bezprzewodowa,
  • 6 przycisków + scroll,
  • teflonowe ślizgacze,
  • pod 2 głównymi przyciskami - przełączniki Kailh,
  • sterowniki,
  • podświetlenie RGB,
  • opóźnienie kliku 0 do 16 ms, LOD ~1.2 lub 2.4 mm,
  • wymiary:
    Model D: 126.5 x 67 x 42 mm, waga bez kabla ~69 g, szerokość przycisków to 28 mm,
    Model D-: 120 x 65.8 x 40 mm, waga bez kabla ~67 g, szerokość przycisków to 27mm,
  • wersja matowa i glossy (dwa kolory - czarny i biały)
  • cena:
    Model D - 449 zł
    Model D- - 449 zł

Jedyna różnica pomiędzy myszkami: model D a model D-, występuje w wielkości i wadze. Pozostałe kwestie są identyczne dla obu myszek.

Na niebiesko zaznaczyliśmy różnice względem modelu przewodowego.

2. Opis poszczególnych części i testy

Kształt:
Podobnie jak w przypadku wcześniejszej myszki Gloriousa. Również tutaj zrobiono jeden kształt w dwóch rozmiarach. Dostajemy duży palmgripowy Model D oraz mniejszy finertipo - claw gripewego Model D-. Oferowanie jednego kształtu w dwóch rozmiarach stało się modne dzięki firmie Zowie (obecnie BenQ), która de facto zapoczątkowała taki trend. Nie trudno zauważyć, że wzornictwa z Zowie jest więcej w tym modelu - o czym poniżej.

Model D: jest to naprawdę sporych rozmiarów myszka, która powinna zadowolić każdego gracza o dużych dłoniach powyżej 19 cm (jeżeli macie poniżej 19 cm dłoń, to może wydać wam się za duża). Posiada mocno palm-gripowy kształt, który w pełni wypełnia dłoń. Jest wysoka, więc palcami po bokach nie dotkniemy podkładki podczas ruchów. Wszystkie krawędzie są dobrze zaokrąglone i wyprofilowane. Po bokach jest bardzo dużo miejsca na palce. Kciuk swobodnie opiera się na lewej ściance nie zahaczając o przyciski. Sugerowany na niej układ palców to 1+2+2. Wzornictwo tego modelu opiera się na myszce Zowie EC1. Są tutaj jednak pewne znaczące różnice. Przede wszystkim przód jest węższy, co daje wrażenie, że Model D jest bardziej poręczna. O ile zawsze uważaliśmy, że EC1 jest poprawioną wersją DeathAddera (który ma nienaturalnie szeroki przód), tak Model D idzie o krok do przodu dając jeszcze lepszy profil. Tym samym Model D posiada zdecydowanie najlepszy kształt z całej tej trójki.

Model D-: średnich rozmiarów, poręczna myszka, przeznaczona dla każdego w zależności jakim chwytem chcemy ją trzymać. Im mniejsza dłoń tym bardziej w stronę palmo-fingera, im większa dłoń tym robi się fingero-claw grip. Bez wątpienia dodaje to sporej uniwersalności temu modelowi. Wyjściowym chwytem dla tej myszki jest fingertip (przy rozmiarze dłoni ok. 18 cm). Myszka bardzo dobrze leży w dłoni. Jest dobrze zbalansowana, co przekłada się na dobrą jej kontrolę podczas manewrowania jej palcami. O dziwno jak na tego rozmiarów myszkę jest bardzo dużo miejsca po bokach. Zarówno kciuk jak i palce na prawej ściance bardzo wygodnie się układają. Wszelkie wykończenia oraz zaokrąglenia są doskonałe i sprzyjają wygodzie użytkowania. Sugerowany na niej układ palców to 1+2+2. Wzorem dla tego modelu była Zowie EC2. Kształt ten w niewielkim stopniu zmieniany można już spotkać w wielu innych konstrukcjach (np. Krux Beam, Xenon 800, Light² 200). Model D- ma jednak taką przewagę, że minimalnie różniące się wymiary poszczególnych części obudowy, sprawiają, że myszka wydaje się bardziej poręczna od konkurentów. To przekłada się na wyjątkowo pewny jej chwyt.

Waga:
Myszki ważą: ~69 g - Model D oraz ~67 g - Model D-. Naszym zdaniem obie wartości są perfekcyjnie dobrane w stosunku do wielkości poszczególnych modeli. Waga w obu modelach jest rozłożona w proporcjach 55% przód / 45% tył, co sprzyja łatwość kontroli myszki. Należy pamiętać, że są to modele, należące do ultralekkich myszek, których waga powinny być możliwie najmniejsza. Jeżeli do tej pory korzystaliście z myszki 100 g lub cięższej to zmiana na taki model będzie dla was sporym szokiem - raz pozytywnym, raz negatywnym. Trzeba po prostu lubić lekkie myszki. O ile przy palm gripie nie jest to aż tak ważne, gdyż również do wagi 90-100 g da się przyzwyczaić, tak przy fingertipie lub claw gripie, niższa waga przeważnie jest czymś co mocno poprawia kontrolę nad myszką. Na pewno jest to plus, że myszka bezprzewodowa jest nawet odrobinę lżejsza od jej przewodowego odpowiednika.

Powierzchnia:
Wersja matowa w dotyku przypomina typowy, gładki, "miękki" plastik. Jest to bardzo przyjemna powierzchnia i praktycznie każdemu się podobała. To co mocno charakteryzuje ten model to dziury (a'la plaster miodu) w obudowie, które są tutaj aby zredukować wagę. W praktyce nie czujemy ich pod ręką, a do tego w niewielkim stopniu dodatkowo zmniejszają potliwość dłoni. Nie oznacza to jednak, że osoba, która cierpi na mocną potliwość nagle przestanie mieć na tym modelu takie problemy. Poza tym, pozostałe osoby mogą odczuwać delikatnie wzmożoną potliwość na bokach myszki. Minusem "dziurawej" obudowy jest również to, że brud bardzo się zbiera w otworach i wymaga to częstego mycia (szczotką na sucho lub sprężonym powietrzem). Identyczną powierzchnię zastosowano w Glorious Model O. Różnica względem wersji bezprzewodowej a przewodowej jest taka, że obecnie zrezygnowano z dziurek na przyciskach. W praktyce nie jest to w żaden sposób odczuwalne.

Łączność:
Nadajnik radiowy podpinamy do portu USB, który po chwili łączy się z myszką. Na jej spodzie znajduje się przełącznik którym włączamy lub wyłączamy myszkę. Glorious Model D Wireless posiada wbudowaną baterię o pojemności 450 mAh, którą od czasu do czasu musimy naładować podpinając kabel USB do myszki. Według producenta myszka wytrzymuje do 71 godzin użytkowania przy 1000Hz. Przekłada się to realnie na ok. 4-5 dni grania bez konieczności ładowania. Dokładny czas pracy baterii może się trochę różnić w zależności od danego egzemplarza. Nie zauważyliśmy żadnych problemów z łącznością w odległości do 2 m między myszką a nadajnikiem. Myszka wchodzi w stan uśpienia od 1 do 15 minut (przeskok co 1 minutę i jest to do ustawienia w sterownikach) lub możemy całkowicie wyłączyć tą opcję. Gdy poruszamy myszką, aby wybudzić ją z uśpienia to widać lekkie opóźnienie. Ładowanie baterii trwa ok. 2h. Stan baterii możemy sprawdzić w sterownikach.
W zestawie dostajemy kabel o długości 2 m o bardzo miękkim i elastycznym oplocie, typu paracord. Owy kabel w połączeniu z przejściówką USB-C na USB działa również jako przedłużka dla nadajnika. Chociaż kabel ma zakończeniu USB-C to ze względu na posiadany profil na wtyku możemy go wpiąć do myszki tylko z jednej strony.

Ślizgacze:
Na spodzie znajdują się cztery nieduże teflonowe ślizgacze
. Są wysokie na 0.85 mm i bardzo dobrze zaokrąglone. Zapewniają bardzo gładki, średnio szybki (trochę szybsze od logitechowych, ale wolniejsze od Roccatowych lub DM'a) i równy ślizg, będąc przy tym dobrze wyczuwalnymi. Nam udało się je odkleić i przykleić z powrotem bez ich znaczącego uszkodzenia. Ślizgacze nabierają swój prawdziwy ślizg po ok 3-4 dniach użytkowania. Są identyczne jak w myszce Model O. Jest jednak pewna nowość. Producent dodaje dodatkowe ślizgacze, którymi możemy powiększyć powierzchnię ślizgową. Naklejamy je wokół standardowych ślizgaczy (patrz tutaj). W praktyce nikt z nas nie uznał tego za coś pożytecznego, a wręcz przeciwnie. O ile większa powierzchnia nie powinna mieć wpływu na zwiększenie siły tarcia, tak większe krawędzie już mogą, bo zwiększają opór podczas ruchu. Niestety tutaj właśnie tak jest. Według naszych testów po ich naklejeniu ruch stał się mniej płynny. Ogólnie nie polecamy ich naklejać, zwłaszcza jak korzystamy z dosyć miękkich podkładek.

Przyciski:
Myszka posiada 6 programowalnych przycisków. Klik głównych jest bardzo chrupki, szybki i sprężysty. Główne naciska się z umiarkowanym oporem. Na powinny zdarzyć się na niej przypadkowe kliknięcia. W skali od 0 do 5*, przyjemność kliku ocenilibyśmy na 4.8 (*gdzie 5 to najlepiej), sztywność kliku na 3.5/5, a głośność określilibyśmy jako średnią - 2/3. W naszych egzemplarzach lewy i prawy są niemal identyczne pod kątem kliku i dźwięku.
Zjawisko "overtravel" występuje w marginalnym wymiarze (po aktywacji przycisk naciska się na ok. 1mm).
- Boczne przyciski są łatwo dosięgalne (nawet ten dalszy da się w miarę komfortowo dosięgnąć) i naciskają się z wyczuwalnym oporem. Są duże i wystają poza ściankę. Wciskają się głęboko. Ich klik jest wyrazisty i dosyć głośny. Przypominają w kliku przyciski w myszkach Zowie. Ogólny feedback z ich korzystania jest dobry.
- Przycisk na scrollu jest dosyć twardy. Jego naciskanie nie powoduje przypadkowego przekręcania. Jest dobrze wyczuwalny, ale posiada średnią użyteczność - dla niektórych był za twardy.
- Przycisk poniżej scrolla działa jak należy i nie widzimy z nim żadnych problemów - podczas grania jest go bardzo trudno sięgnąć bez zmiany chwytu, posiada twardy, gumowaty klik.

Opóźnienie kliku przycisków głównych wynosi 0, 2, 4, 6, 8, 10, 12, 14 lub 16 ms. Wartość ustawiamy w sterownikach.

Scroll:
24 stopniowy
scroll jest osadzony w Model D wysoko. W Model D- jest osadzony nisko, co sprawia, że szybciej go dosięgamy. Podczas przekręcania stawia średnio-duży i wyrazisty opór. Przeskok jest dosyć płynny, cichy i jedynie lekko chrobocze. Stopnie są bardzo dobrze zaakcentowane. Nie zdarzały nam się przypadkowe przekręcania lub żebyśmy nie mogli go wyczuć podczas grania. Bardzo dobry scroll pod kątem feedbacku. Ciekawostką jest, że ten sam encoder w modelu przewodowym zachowuje się inaczej jak ten z bezprzewodowego. Zakładamy, że może ty być zjawisko losowe i raz będzie lepiej raz gorzej.

Sensor:
W Glorious Model D oraz D- Wireless zastosowano sensor optyczny BAMF, będącym customową wersją Pixart PAW3370. W teorii powinien osiągać maksymalną szybkość do ok. 10m/s oraz powinien mieć możliwość wyboru natywnie do 19 000 dpi. Cechuje się nieskazitelnym feelingiem, responsywnością i wyczuciem prowadzenia kursora. Posiada niski LOD (z możliwością jego konfiguracji), bardzo dobrą kompatybilność z podkładkami oraz brak akceleracji, interpolacji i jitteringu. Sensor jest ulokowany centralnie. Rożnice względem PMW3389, 3370 lub 3360 są marginalne i z punktu widzenia gracza nie mają żadnego znaczenia. W praktyce ciężko stwierdzić co zostało zmienione względem PAW3370.

Odpowiednia podkładka pod myszkę i LOD (Lift-off Distance) – na wszystkich podkładkach jakie posiadamy (patrz tutaj) sensor działał bez zarzutu. Myszka posiada możliwość wyboru dwóch wartości LOD: niskie ~1 mm lub wysokie ~2 mm. Wysokość ta liczona jest wraz z wysokością ślizgaczy. Oznacza to, że już nawet przy opcji 2 mm sensor nie reaguje, gdy postawimy myszkę na 1 płycie CD.

Dpi – dane podane przez producenta są trochę zaniżone stosunku do rzeczywistych. Aktualny poziom dpi sygnalizuje lampka na spodzie myszki. W sterownikach wybieramy wartości od 100 do 19 000 dpi z przeskokiem co 50 (do 10 000 dpi) oraz co 100 (powyżej 10 000 dpi).

dpi producenta 400 800 1600 4700
dpi rzeczywiste 430 870 1750 5000

Jittering (nie wywołany czynnikami zewnętrznymi) – jitter praktycznie nie występuje, należy jednak zaznaczyć, że sensor ten jest bardzo dokładny i potrafi rejestrować mankamenty powierzchni np. na brudnych podkładkach. Jest tutaj niewielki stopień wygładzania, gdyż w porównaniu do PMW3360 i PAW3370 widać mniejszy jitter przy wyższych wartościach. Obstawiamy, że jest to główna różnica w konfiguracji między sensorem BAMF a PAW3370.

Predykcja – brak.

Interpolacja – brak.

Maksymalna szybkość – maksymalna szybkość uzyskana w programie do testowania wynosi ~5 m/s. Taką szybkość można osiągnąć zarówno na materiałowych jak i na plastikowych podkładkach. Pomimo tego, że nie mogliśmy osiągnąć bazowego 10.35 m/s nigdy nie zdarzyło nam się, abyśmy doświadczyli akceleracji negatywnej tj. gubienia się kursora.

Poniższe wykresy przedstawiają maksymalnie szybki, pojedynczy ruch ręką. Z osi "Y" można odczytać maksymalną szybkość jaką osiąga sensor na danej podkładce. Niebieskie punkty pokazują poziom spójności przesyłu danych (polling rate consistency) - im bardziej kropki odbiegają od głównej linii, tym jest mniejsza spójność, co pośrednio prowadzi do występowania zjawiska smoothingu.

Polling rate – stabilne 125, 250, 500 oraz 1000Hz. Przesył danych jest w pełni spójny dla wszystkich wartości.

Smoothing – brak. Jest identycznie jak na sensorze PAW3370.

Feeling
– jest bardzo dobry: responsywny, dosyć miękki i dokładny. Praktycznie identyczny jak w PAW3370 lub PMW3360.

Akceleracja pozytywna – brak.

Jakość:
Poziom wykonania myszek: Model D i Model D- stoi na całkiem wysokim poziomie. Główne przyciski są sztywne i nie ruszają się na boki. Boczna ścianki są sztywne i nie uginają się pod naciskiem. Sama konstrukcja obudowy nie jest zbyt mocna, gdyż momentami skrzypi gdy ją ściskamy. Widać to też po łatwości z jaką ugina się spód myszki. Nie powinno to być jednak problemem, o ile nie jesteście "wybuchowymi" graczami i swojej złości nie wyładowujecie na myszce. Jeżeli tak, to lepiej kupić coś o mocniejszej konstrukcji. Poziom spasowania jest bardzo dobry i wszystko szczelnie do siebie przylega. Materiały wydają się również dobrej jakości. Na ślizgaczach widać jedynie standardowe efekty zużycia, powinny długo wytrzymać bez zmian w ślizgu. Dołączany kabel jest identycznej jakości jak te montowane na sztywno. Plusem jest, że zawsze możemy znaleźć zamiennik jeżeli z oryginalnym coś by się stało. Wnętrze wydaje się bardzo przyzwoite. PCB jest dobrze wykonana. Użyto świetnego kontrolera firmy Nordic. Komponenty są całkiem niezłe - mamy tutaj Kailhy (jest to zmiana na jaką czekało za pewne wiele osób) i Huano. Scroll jest bardzo dobrze osadzony i nie kiwa się na boki. Soczewka jest mocno osadzona i w ogóle się nie porusza. W środku myszki nic się nie porusza gdy nią machamy. Wnętrze jest niemal identyczne jak w modelu Model O/O- Wireless (w obu modelach zastosowano ten sam proces technologiczny, te same komponenty i takie samo PCB).

  • Pod głównymi przyciskami użyto przełączników kailh GM 8.0 (żywotność 80 mln kliknięć).
  • Pod bocznymi zastosowano przełączniki Huano Green (5 mln kliknięć).
  • Przełącznik pod scrollem to Huano Green (5 mln kliknięć).
  • Optyczny scroll F-Switch (z brązowo-zielonym rdzeniem).
  • Pod przyciskiem dpi znajdują się przełącznik Huano Green (5 mln kliknięć).
  • Mikro-kontroler to Nordic nRF52840 (specyfikacja). Wyposażony w procesor 32-bit ARM® Cortex™-M4. Firma Nordic specjalizuje się w bardzo zaawansowanych rozwiązaniach w strefie bezprzewodowości. Zakładamy, że niskie opóźnienie, niski pobór prądu jest zasługą w dużej mierze owego chipu. Ten sam kontroler wykorzystuje Logitech w serii myszek G Pro Superligh.
  • Soczewka jest oryginalna pixarta.

3. Oprogramowanie i podświetlenie

Do pobrania z oficjalnej strony producenta: https://www.gloriousgaming.com/pages/downloads, używaliśmy wersji 1.0.30. Sterowniki współdziałają ze wszystkimi innymi produktami Gloriousa.
Żadnych problemów technicznych nie uświadczyliśmy. Są wystarczająco intuicyjne. Należy je traktować jako dodatek, gdyż zbytnio rozbudowane nie są. W makrach możemy nagrywać sekwencje składające się ze 39 akcji. Można nagrywać zarówno przyciski z myszki jak i z klawiatury. Niczego skomplikowanego nie nagramy, do sposób modyfikacji makra nie jest najprostszy. Raczej należy traktować tą możliwość jako dodatek do prostych zadań. Po zatrzymaniu nagrywania nie da się już dograć nowej sekwencji, można jedynie edytować to co już nagraliśmy. Możemy również wybrać sposób powtarzalności wykonywania makra (podczas przytrzymania przycisku, do ponownej aktywacji lub jednorazowo).

Oprogramowanie umożliwia nam:

  • kontrolę podświetlenia,
  • wybór profilu (3 do wyboru),
  • przypisanie innych funkcji pod dowolny przycisk,
  • zmianę polling rate (125, 250, 500 oraz 1000 Hz),
  • zmianę LOD (1 lub 2 mm),
  • wybór DPI (można przypisać do 6 różnych etapów, pomiędzy którymi możemy przeskakiwać za pomocą przycisku dpi),
  • zmianę opóźnienia aktywacji przycisku (między 0 a 16 ms),
  • tworzenie makr.

W myszce Model D i Model D- podświetlany jest scroll oraz paski po bokach (do wyboru jest całe RGB). Dzięki dziurom w obudowie, ma się wrażenie, że wnętrze myszki jest również podświetlane. Ogólnie podświetlenia jest dużo i jest wszędzie. Wbrew pozorom nie drażni i wygląda całościowo całkiem dobrze. Podświetlenia nie da się ustawić osobno dla poszczególnych elementów. Jest tutaj dziewięć trybów wyświetlania kolorów (m.in. stałe, pulsacja, migotanie, fala lub wyłączone). Można również określić poziom natężenia światła dla wszystkich trybów (20 poziomów). Przy najwyższym jest ono bardzo wyraźne, ale nie razi i wygląda bardzo dobrze. Można również ustawić szybkość przejścia efektów świetlnych w niektórych trybach. Podświetlenie na scrollu jest bardziej przyciemnione w stosunku do bocznych pasków. Całościowo podświetlenie wygląda po prostu dobrze, ale nie rewelacyjnie.


4. galeria


5. Podsumowanie i ocena

Mówiąc szczerze, model D/D- Wireless można by podsumować jednym zdaniem - jest to zwykły Model D z kilkoma zmianami kosmetycznymi, ale w wersji bezprzewodowej. Fakt, że zbyt wielu zmian tutaj nie ma wynika po prostu z tego, że poprzednik był bardzo udanym modelem i nie było konieczne dokonywać jakichś radykalnych ruchów. To co prawdopodobnie jest największą nowością (poza bezprzewodowością) w najnowszej wersji to nie nowy customowy sensor, a zmiana z Omronów na Kailh GM 8.0. Jest szansa, że w ten sposób nie będzie już wszechobecnych problemów z dwuklikiem, a równocześnie Kailhy zapewniają bardziej wyrazisty, chrupki klik. Cała reszta jest niemal taka sama jak u poprzednika o czym możecie przeczytać tutaj. To co jeszcze mile nas zaskoczyło to fakt, że wersja bezprzewodowa nie jest cięższa od przewodowej. Jest tutaj jednak mały minus w postaci stosunkowo krótko działającej baterii. Teoretycznie powinna działać ok. 71h, lecz w praktyce w naszym egzemplarzu wytrzymuje do ok. 50-60h. Gdy przyjdzie potrzeba naładowania i w trakcie którego będziemy chcieli dalej korzystać z myszki, to dzięki niezwykle elastycznemu przewodowi będzie nam się grało niewiele gorzej niż w opcji bezprzewodowej. Ogólnie rzecz mówiąc, jeżeli dopłata ok. 200 zł do wariantu bezprzewodowego nie jest dla kogoś problemem to naszym zdaniem jest to wydatek warty rozważenia. Jest to faktycznie model, w którym niemal wszystko jest na najwyższym poziomie.

Cena w dniu publikacji 449 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj: Model D Wireless oraz Model D- Wireless

Ocena
w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) oraz biorąc pod uwagę cenę myszki (stan na 11.2022)
  • kształt - 4.8
  • waga - 5
  • powierzchnia - 4.5
  • bezprzewodowość - 4.4
  • ślizgacze - 4.8
  • przyciski - 4.9
  • scroll - 4.5
  • sensor - 5
  • jakość - 4.4
  • sterowniki - 4.5
  • competitive gaming – 5/5
_

Wszystkie osoby poszukujące myszki i nie posiadające doświadczenia w tym dziale, zachęcamy do skorzystania z naszego poradnika >klik<.


Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.


Jeżeli zechcielibyście wesprzeć naszą działalność, to będziemy bardzo wdzięczni za postawienie nam kawy ->

Postaw mi kawę na buycoffee.to