Genesis Zircon X - recenzja myszki
Spis treści
1. Specyfikacja
2. Opis poszczególnych części i testy
3. Oprogramowanie i podświetlenie
4. Galeria
5. Podsumowanie i ocena
Według producenta myszka jest w pełni kompatybilna z systemami Windows XP, 7, 8, 10 oraz Mac OSX 10.1 i wyższe.
Myszka była testowana przy: szybkość wskaźnika 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika).
Competitive gaming w podsumowaniu stanowi ocenę pod kątem rywalizacji w wymagających sieciowych grach FPS i RTS.
> tutaj sprawdzisz objaśnienia pojęć użytych w recenzji < |
Myszka Zircon X dostępna jest tylko w edycji limitowanej z okazji 10-cio lecia marki. W pudełku poza myszką dostajemy: zapasowe ślizgacze, instrukcję, certyfikat, gumowe naklejki na obudowę, dwie nakładki, transmiter, kabel oraz przejściówkę USB - USB-C.
- sensor optyczny: PAW3370,
- zakres dpi: od 50 do 19000 (przeskok co 50),
- maksymalna szybkość: ~10.16 m/s (wg specyfikacji sensora),
- polling rate: 125, 250, 500 oraz 1000 Hz,
- bezprzewodowość,
- praca baterii ~80h,
- 6 przycisków + scroll,
- teflonowe ślizgacze,
- pod dwoma głównymi przyciskami - przełączniki Kailh,
- opóźnienie kliku od 0 ms do 30 ms, LOD ~1 mm lub ~2 mm,
- sterowniki,
- wymiary: 117 x 61 x 39 mm, szerokość przycisków to ~25 mm,
- waga bez kabla ~73 g,
- wersja limitowana do 1000 sztuk,
- cena: 269 zł
2. Opis poszczególnych części i testy
Kształt:
Zircon X to model przeznaczony dla zwolenników niewielkich gryzoni. Jest dosyć uniwersalny więc pozwala na dużo modyfikacji w chwycie i zapewnia bardzo duży komfort. Najbardziej pasującym chwytem wydaje się fingertip wraz z jego odmianami. Nietrudno zauważyć ogromne podobieństwo do Razer Viper Mini. Pod względem wymiarów jak i feelingu w dłoni to niemal te same myszki. Zircon X jest odrobinę wyższa przez co wydaje się mniej płaska oraz odrobinę węższa czego praktycznie nie czuć. Różnice w kształcie między tymi modelami czujemy w dłoni, niemniej obie myszki mogą występować jako swój zamiennik. Jeżeli pasuje komuś Razer Viper Mini to Zircon X również będzie na pewno pasować. Możemy stosować na niej układ palców 1+2+2 (przy 1+3+1 zahaczamy palcem o przyciski). Jak już pisaliśmy w recenzji Vipera Mini - jak ktoś lubi małe gryzonie to tutaj dostaje jeden z najlepszych kształtów z jakimi się spotkaliśmy. Na rynku dostępna jest również wierna kopia tego kształtu tj. Pwnage Ultra Custom Symm 2. Jest to jednak myszka przewodowa i do tego kosztuje trochę drożej.
Tutaj możecie zobaczyć porównanie na żywo między Genesis Zircon X a Razer Viper Mini:
Waga:
Waga myszki wynosi ~73g. Wymieniając na pełny panel da się ją zwiększyć do 76g. Nie jest to dużo, ale z drugiej strony przy tego rozmiarze myszki chciałoby się mieć jednak mniejszą wagę. W końcu to w małych myszkach niska waga najkorzystniej wpływa na poprawę kontroli, zwłaszcza gdy operujemy nią samymi palcami (naszym zdaniem 10g mniej w zupełności by wystarczyło). Niemniej jak na myszkę bezprzewodową jest i tak bardzo dobrze. Zircon X jest całkiem dobrze wyważona posiadając rozkład wagi w stosunku 55% przód / 45% tył. Odczuwamy dużą stabilność i świetny balans podczas ruchów. Nie było sytuacji w których czulibyśmy, że podczas ruchów któraś strona bardziej się podnosi lub przegina na boki. Jeżeli chcielibyśmy trochę odchudzić Zircona X to bezinwazyjnie wyciągając kilka elementów z środka możemy zejść do 69 g (jak na poniższym obrazku) - wyciągamy podświetlenie scrolla, logo producenta, koszyczek na baterię oraz kilka śrubek. Po "remoncie" wszystko w środku jest dalej dobrze osadzone i nic samo nie "lata". Szczerzę rekomendujemy taki zabieg, bo zauważalnie odchudza gryzonia i nie niszczy konstrukcji (w każdej chwili można przywrócić ją do stanu pierwotnego).
Powierzchnia:
Cała obudowy wykonana jest matowego, bardzo gładkiego, przyjemnego dla dłoni, "miękkiego plastiku". Identyczna powierzchnię znajdziemy w myszkach Gloriousa. Dłoń na niej może się lekko ślizgać i może się trochę pocić. Nie widać na niej odcisków palców, ale na białej powierzchni mocno widoczny jest wszelkiego rodzaju bród. Myszka posiada ściągany panel górny. Do wyboru jest dziurkowana powierzchnia lub pełna (ma ten sam plastik co reszta obudowy). W zestawie dostajemy gumowe naklejki na obudowę. Jeżeli tylko dotyk gumy nie wywołuje u was nadmiernej potliwości to chwyt z naklejkami można na pewno uznać za pewniejszy i precyzyjniejszy. Dodamy, że u nas nie było takiej osoby, u której guma nie wywoływałaby nadmiernej potliwości. Feeling z naklejoną gumą na obudowie jest dla niektórych nazwijmy to dziwny, stąd ocenę użyteczności tych naklejek każdy musi rozpatrzeć indywidualnie. Najważniejsze, że producent dodaje taką opcję i za to należy się duży plus. @update fani Minecrafta zrobią bardzo duży pożytek z dołączanej gumowej taśmy na przyciski, gdyż fenomenalnie umożliwia drag click'i. Myszka stanowi eldorado dla drag click'owców. @update2 niestety z gumowanych taśm nie przyjdzie nam się zbyt długo cieszyć, gdyż po paru miesiącach cała ich powierzchnia dosłownie się rozpada.
![]() |
![]() |
Łączność:
Nadajnik radiowy podpinamy do portu USB, który po chwili łączy się z myszką. Na jej spodzie znajduje się przełącznik którym włączamy lub wyłączamy myszkę. Zircon X posiada wbudowaną baterię o pojemności 580 mAh, którą od czasu do czasu musimy naładować podpinając kabel USB do myszki. Trzeba się liczyć z tym, że od czasu do czasu trzeba pograć chwilę z podpiętym kablem. Według producenta myszka wytrzymuje do 80 godzin użytkowania z wyłączonym podświetleniem i przy 1000Hz. Z naszego doświadczenia z identyczną baterią wynika, że realnie wystarcza to na 5-7 dni intensywnego użytkowania. Myszka może działać do ~10 metrów od odbiornika (o ile nie ma po drodze jakiejś bariery, która mogłaby zakłócać sygnał). Myszka wchodzi w stan uśpienia po 10, 30 sekundach lub 1 do 50 minut (przeskok co 5 minut, do ustawienia w sterownikach). Co istotne, gdy poruszamy myszką, aby wybudzić ją z uśpienia to "na oko" nie widać opóźnienia w ruchu. Ładowanie baterii trwa ok. 2h 30 min. Stan baterii możemy sprawdzić w sterownikach. W trybie bezprzewodowym występuje standardowe opóźnienie ~1ms. W praktyce jest to kompletnie niezauważalne.
Jeżeli korzystamy z kabla:
Jest on pleciony, średnio elastyczny i dosyć ciężki. Jest to jeden z tych grubszych i bardziej masywnych paracordów. Ma średnicę ~4.2 mm i długość ~1.85 m. Do myszki podpinamy go pod USB-C, a do komputera standardowym wtykiem USB. Ma mocny splot, więc nie powinien się zbyt łatwo przetrzeć. Zalecamy podpiąć go do mouse-bungee. Z myszki wychodzi skierowany na wprost. Jakościowo robi bardzo dobre wrażenie.
Ślizgacze:
Na spodzie znajdują się trzy ślizgacze wykonane z czystego teflonu (Virgin PTFE). Ślizgacze są wysokie na 0.6 mm i bardzo dobrze zaokrąglone. Niestety bardzo łatwo się rysują. Są średnio szybkie, mają bardzo równy ślizg, są dotarte niemal od razu i są bardzo dobrze wyczuwalne. Pod naciskiem nie zmieniają swojego ślizgu. Bardzo podobne ślizgacze znajdziemy w myszkach Gloriousa. W Razer Viper Mini ślizgacze są odrobinę wolniejsze, ale pod kątem pozostałych parametrów niemal identyczne. W zestawie dostajemy zapasowy komplet.
Przyciski:
Myszka posiada 6 przycisków (wszystkie są programowalne).
— Główne naciska się z umiarkowanym oporem, są bardzo dobrze wyczuwalne, bardzo chrupkie i sprężyste. Można je bardzo szybko i efektywnie wciskać. Nie zdarzyły nam się przypadkowe wciśnięcia. W skali od 0 do 5*, przyjemność kliku ocenilibyśmy na 4.4 (*gdzie 5 to najlepiej), sztywność kliku na 3.5/5 (*gdzie 5 to najtwardsze), a głośność określilibyśmy jako średnią - 3/3. W naszym egzemplarzu lewy i prawy są niema identyczne w dźwięku i kliku. Występuje tutaj zauważalne zjawisko "overtravel". Przycisk po aktywacji porusza się jeszcze o ~1mm w dół. W praktyce dużego znaczenia to nie ma, gdyż na szybkość kliku to nie wpływa. Głównie jest to kwestia feelingu, który dzięki świetnym przełącznikom Kailh GM 8.0 ciągle jest dobry.
— Oba boczne przyciski jest bardzo łatwo sięgnąć i nacisnąć. Mają płytki, lekko sprężysty i dosyć miękki klik. Obydwa są w pełni używalne i możemy je naciskać bez odrywania dłoni. Pod kątem kliku są bardzo dobre.
— Przycisk na scrollu jest dosyć twardy. Jest w miarę wyrazisty, ale da się go z powodzeniem używać. Czasami może powodować przypadkowe przekręcanie się scrolla. Nie jest cichy. Ogólnie klik określilibyśmy jako mało przyjemny.
— Przycisk do zmiany dpi znajduje się poniżej scrolla. Jego klik jest mało wyrazisty, gumowaty i płytki. Naciska się go ze średnim oporem. Ogólnie zapewnia mało przyjemny klik.
— Na spodzie myszki znajdziemy suwak do włączania i wyłączania myszki.
Opóźnienie kliku przycisków głównych wynosi od 0 do 30 ms. Wartość jest też zależna od tego czy korzystamy z opcji przewodowej (wartość jak w sterownikach) czy bezprzewodowej (+1 ms). Wynik jest bardzo dobry. Ustawiając na wartość od 0 do 2 ms, poprzez mocne uderzanie myszką w stół da się wywołać samoczynny klik. Stąd zalecamy ustawić wartość opóźnienia kliku na min. 3 ms.
Scroll:
24 stopniowy scroll jest osadzony optymalnie i łatwo go dosięgnąć. Podczas przekręcania stawia średnio-duży i wyrazisty opór. Przeskok jest całkowicie płynny i cichy. Stopnie są bardzo dobrze zaakcentowane. Nie zdarzały nam się przypadkowe przekręcania lub żebyśmy nie mogli go wyczuć podczas grania. Jest to bardzo dobry encoder pod kątem feedbacku. Standardem dla encodera F-Switcha jest niestety to, że w różnych egzemplarzach podczas przekręcania może wydawać dźwięk o różnej głośności. W naszym egzemplarzu trafiliśmy wyjątkowo cichą sztukę.
Jakość:
Zircon X korzysta z dobrej jakościowo obudowy. Jest to wyjątkowo (jak na standardy Chińskie) udana konstrukcja, wręcz jedna z lepszych jakie możemy spotkać, ale niestety występuje tylko w małym rozmiarze. Wszystko jest dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, nie ugina się i nigdzie nie ma luzów. Są tu jednak drobne niedociągnięcia, które z czasem mogą bardziej (przynajmniej u niektórych) wychodzić. Gdy wszystkie części konstrukcji pościskamy, poruszamy nimi i je powyginamy, to po skręceniu myszki można wyczuć, że drobne luzy się pojawiają. Głównie na przyciskach, które są tutaj najwrażliwszą częścią i z czasem będą bardziej "chodzić' na boki. Nie wydaje nam się jednak, żeby był to duży problem, ale należy wiedzieć czego można się tutaj spodziewać. Ogólnie plastiki są dobre, ale nie jest to topowa półka. Jakość montażu poszczególnych elementów jest całkiem poprawna, dbałości o szczegóły nie ma. Lutowanie jest trochę poniżej dobrych standardów, ale tragedii nie ma (na PCB jest cała masa pasty lutowniczej, w niektórych miejscach jest bardzo mało cyny a przycisk dpi jest trochę krzywo przylutowany). Samo PCB również wygląda na dosyć budżetowe. Użyto tutaj mało znany chiński kontroler Compx Tech CX52850. Co do reszty komponentów to zastrzeżeń absolutnie nie ma. Scroll jest doskonale osadzony i nie kiwa się na boki.
Po kilkuset godzinach spędzonych w różnego rodzaju grach nie zanotowaliśmy żadnych problemów z działaniem któregokolwiek komponentu.
- Pod głównymi przyciskami użyto przełączników Kailh GM 8.0 o żywotności 80 mln kliknięć (przełączniki powstały na bazie wcześniejszych GM 4.0). Są to obecnie najtrwalsze i najmniej awaryjne przełączniki na rynku.
- Przełącznik pod scrollem to Huano Yellow (8 mln kliknięć).
- Pod dwoma przyciskam bocznymi zastosowano przełączniki Huano Yellow (8 mln kliknięć).
- Pod przyciskiem funkcyjnym (ten na górze obudowy) zastosowano przełączniki Huano Yellow (8 mln kliknięć).
- Encoder jest firmy F-switch, z brązowo-czarnym rdzeniem. F-switch zasłynął z bardzo prostych technicznie, ale o dziwo wytrzymałych mechanicznie encoderów.
- Mikro-kontroler to Compx Tech CX5285 (brak o nim jakichkolwiek danych). Do tej pory widzieliśmy go tylko w modelu Pulsar Xlite Wireless, co sugeruje, że jest to ciągle nowy i mało sprawdzony kontroler.
- Soczewka jest oryginalna Pixarta.
Sensor:
W Genesis Zircon X 10th Anniversary Edition zastosowano sensor optyczny Pixarta - PAW3370. W teorii powinien osiągać maksymalną szybkość do ok. 10m/s oraz powinien mieć możliwość wyboru natywnie do 19 000 dpi. Cechuje się nieskazitelnym feelingiem, responsywnością i wyczuciem prowadzenia kursora. Posiada niski LOD (z możliwością jego konfiguracji), bardzo dobrą kompatybilność z podkładkami oraz brak akceleracji, interpolacji i jitteringu. Sensor jest ulokowany trochę bardziej w stronę przedniej części myszki. Rożnice względem PMW3389 lub 3360 są marginalne i z punktu widzenia gracza nie mają żadnego znaczenia (na papierze różnią się najwyższym dpi, innym poborem prądu, marginalnymi różnicami w przesyle danych z odczytu położenia oraz opóźnieniami rzędu kilku ms). Jest to absolutna czołówka sensorów i ciężko w nim znaleźć jakiekolwiek słabe strony. Z racji na niski pobór prądu jest to sensor przeznaczony głównie do myszek bezprzewodowych.
Odpowiednia podkładka pod myszkę i LOD (Lift-off Distance) – na wszystkich podkładkach jakie posiadamy (patrz tutaj) sensor działa bez zarzutu. Myszka posiada LOD na poziomie ~1mm lub ~2mm (w zależności od wyboru) praktycznie na każdej powierzchni.
Dpi – dane podane przez producenta są bardzo zbliżone do realnych (za błąd pomiarowy przyjmuje się 5% danej wartości). W sterownikach możemy ustawić od 50 do 19 000 dpi z przeskokiem co 50.
dpi producenta: | 400 dpi | 1600 dpi | 4000 dpi | 6000 dpi | 8000 dpi | 10000 dpi |
dpi rzeczywiste: | 425 dpi | 1700 dpi | 4250 dpi | 6400 dpi | 8500 dpi | 10500 dpi |
Jittering (nie wywołany czynnikami zewnętrznymi) – jitter nie występuje do ok. 8000 dpi. Algorytmy wygładzające nie ingerują na ruchy praktycznie w całym zakresie. Przy wysokich dpi wraz ze wzrostem liczby klatek zaczytywanych przez sensor pojawia się jitter wywołany najprawdopodobniej nieregularnościami powierzchni. Gładkość ruchów wynika poniekąd z dużej liczby klatek jakie sensor przesyła na każdą sekundę sczytując doskonale nawet najmniejsze ruchy. Sensor posiada możliwość włączenia algorytmu wygładzającego (jitter control) zaznaczając w sterownikach opcję "jitter". Po włączeniu przy wysokich dpi widać, że algorytm próbuje wygładzić ruch, niwelując wszelkie drgania. Przy niskich dpi nie odczuwamy różnicy, ale osoby, które starają się uzyskać możliwie najwierniejszy ruch nie powinny włączać tej opcji. W sterownikach możemy również włączyć miękką predykcję, która w umiarkowanym stopniu wygładza i koryguje każdy ruch. W różnych programach graficznych może to być przydatne, w grach odradzamy z tego korzystać. Sensor w tym modelu jest świetnie skonfigurowany i zapewnia bardzo wierne odwzorowanie ruchów, przy zachowaniu odpowiedniej gładkości ruchów.
Predykcja – można włączyć lub wyłączyć.
Interpolacja – brak.
Maksymalna szybkość – maksymalną szybkość jaką udało nam się osiągnąć to ok. 5 m/s (mierzone na Roccat Taito 2017 XXL), co nie oznacza, że nie da się szybciej (przynajmniej tak wynika ze specyfikacji sensora). W normalnych warunkach przekroczenie tej prędkości jest praktycznie nierealne. Stąd akceleracji negatywnej na pewno nie doświadczycie.
Poniższe wykresy przedstawiają maksymalnie szybki, pojedynczy ruch ręką. Z osi "Y" można odczytać maksymalną szybkość jaką osiąga sensor na danej podkładce. Niebieskie punkty pokazują poziom spójności przesyłu danych (polling rate consistency) - im bardziej kropki odbiegają od głównej linii, tym jest mniejsza spójność, co pośrednio prowadzi do występowania zjawiska smoothingu.
500Hz - z kablem |
1000Hz - z kablem |
![]() |
![]() |
500Hz - bezprzewodowo |
1000Hz - bezprzewodowo |
![]() |
![]() |
Polling rate – wszystkie wartości są bardzo stabilne (do wyboru jest: 125, 250 500 oraz 1000Hz). Jak widać na powyższych wykresach, przesył danych nie jest zbyt spójny bez względu na polling rate. Może to świadczyć o tym, że mikrokontroler posiada jakieś filtry albo źle procesuje dane. Jako, że polling rate jest bardzo stabilny, a sensor nie posiada smoothingu to czasami podobny rezultat występuje gdy mamy do czynienia z bardzo niskim poziomem wygładzania. Co by nie było powodem, w praktyce wszystko wydaje się w 100% poprawne i nikt nie skarżył się na jakiekolwiek problemy z sensorem.
![]() |
![]() |
Smoothing - brak. Poniżej możecie zobaczyć (na tyle na ile to możliwe do przetestowania przy pomocy programu) porównanie ruchu względem Logitecha G403 (który nie posiada smoothingu). Wykresy praktycznie się pokrywają. Różnice są rzędu ~1ms (w granicach błędu pomiarowego). Wykres po środku pokazuje różnicę w trybie bezprzewodowym, w którym opóźnienie jest o ok. 1 ms większe co jest standardem dla myszek bezprzewodowych. Feeling jest doskonały - responsywny, dosyć miękki i dokładny. W praktyce nie bylibyśmy w stanie odróżnić PAW3370 od PMW3360 lub PMW3389.
![]() |
![]() |
![]() |
Akceleracja pozytywna – brak.
3. Oprogramowanie i podświetlenie
Oprogramowanie Genesis Zircon X jest do pobrania z oficjalnej strony producenta: https://genesis-zone.pl. Podczas testów korzystaliśmy z wersji beta software 1.0.
Sterowniki działają płynnie i nie obciążają systemu. Nie mają wpływu na działanie sensora. Po ich wyłączeniu żaden proces nie działa już w tle. Wszystkie opcje możemy przypisać pod dany profil, a następnie zapisać go w pamięci myszki. Sterowniki są łatwe w obsłudze. W makrach można nagrywać do 35 akcji z klawiatury i myszki (niestety akcje myszki musimy dodawać ręcznie w sterownikach). Makra posiadają wybór ich powtarzania (podczas wciśniętego przycisku, wybraną ilość razy, do ponownego wciśnięcia). Profile możemy wybierać tylko ręcznie. Nie ma opcji, aby wybrany profil włączał się podczas uruchamiania danego programu. W sterownikach możemy podglądnąć wskaźnik naładowania baterii. Nie jest on zbyt precyzyjny gdyż raz potrafi pokazać 95%, a parę godzin później po ponownym włączeniu i bez ładowania wskazuje 100%. Do wyboru jest język polski i angielski. Język polski w wersji testowej nie był jeszcze do końca poprawnie przetłumaczony np. włącznik nagrywania makr jest przetłumaczony jako zatrzymaj nagrywanie, a wyłącznik jako rozpocznij nagrywanie albo zamiast słowa "sekund" jest napisane "długa". Zalecamy póki co korzystać z tłumaczenia angielskiego.
Oprogramowanie umożliwia nam:
- dowolne zaprogramowanie 6 przycisków,
- ustawienie do sześciu poziomów dpi,
- kontrolę stanu naładowania baterii,
- ustawienie czasu automatycznego wyłączenia myszki,
- tworzenie i zarządzanie profilami (w pamięci myszki możemy zapisać do 4 profili),
- zmianę dpi w zakresie od 50 do 19000 dpi (przeskok co 50 dpi),
- zmianę polling rate (125, 250, 500, 1000Hz),
- tworzenie makr,
- kontrolę podświetlenia,
- ustawienie LOD,
- włączenie i wyłączenie predykcji oraz kontrolę jittera.
Myszka posiada dwie konfigurowalne sekcje podświetlenia. Jedną na scrollu, drugą w okolicy logo i tylnego paska na spodzie. Kontrolę podświetlenia scrolla dokonujemy poprzez wybór jego koloru (w zależności od wybranego dpi) oraz ustawienia jednego z trzech trybów wyświetlania. Możemy go wyłączyć, ustawić jednolite podświetlenie oraz oddychające. Druga sekcja posiada więcej opcji. Do wyboru jest siedem trybów wyświetlania, możemy konfigurować natężenie światła (w skali 10 stopni ) oraz szybkość przejścia koloru w wybranych trybach. Natężenie przy najwyższym stopniu jest wyraziste, ale nie powiedzielibyśmy, że zbyt mocne. Kolory są całkiem ładne i nie ma zaciemnień. Sekcja podświetlenia scrolla jest mniej równa i wyrazista i posiada trochę inny odcień od sekcji tylnej. Ogólnie podświetlenie jest ładne.
![]() |
![]() |
kliknij w zdjęcie, aby powiększyć
Zircon X 10th Anniversary Edition dostępny jest jedynie w liczbie 1000 egzemplarzy. Każdy z nich oznaczony jest indywidualnym kodem. Chcieliśmy oddać nerkę za numer 666, ale niestety Genesis odrzucił taką propozycję :P. Po numer 69 zapewne będzie trzeba startować w najlepszym wypadku w Squid Game, a w najgorszym w jakimś konkursie na FB, więc go też nie dostaliśmy :(. Nasz numer 20 okazał się jednak bardzo szczęśliwy. Zarówno dla nas jak i dla producenta bo ku wszystkich zdziwieniu niewiele brakło, aby przyznać maksymalną rekomendację. Tym samym bez bólu i z obiema nerkami jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami bardzo udanego modelu, a zwłaszcza jedna osoba, która do tej pory korzystała z Razera Viper Mini. Bez żalu, bez płaczu pozbyła się go i bez pytania zabrała Zircona X i ani myśli się z nim rozstawać :D.
Wybierając Zircona X trzeba być świadomym, że jest to naprawdę mały model. Jeżeli jesteście fanami większych konstrukcji typu DeathAdder, Rival, DM1, G Pro, Kone, Model O, EC1 to model ten na pewno nie będzie dla was. Osoby o bardzo dużych dłoniach również mogą mieć problemy, aby dobrze ją chwycić. Nie jest to jednak ani trochę wada. Targetem tego modelu są osoby, które operują myszkę samymi palcami lub mają małe dłonie (jak większość młodych graczy) i super, że ich wybór poszerzył się o tak udany model. Czy jest coś na co można tutaj narzekać? Cała masa...biały kolor, brudzi się, nie ma jebutnego logo na pół myszki, mało podświetlenia, brak przycisków po prawej, literówka w sterownikach...no dobra już nie żartujemy, to nie tego typu portal, żeby pisać o głupotach :D. Oceniając rzetelnie to drobne problemy faktycznie są lub można się ich spodziewać. Na przyciskach występuje (przynajmniej w naszym egzemplarzu) lekki overtravel, trochę budzi w nas niepokój poziom jakości PCB (oby niesłusznie) oraz z czasem mogą pojawiać się luzy na obudowie. Jak to przy masowej produkcji ktoś może dostać lepszy, ktoś gorszy egzemplarz, ale nie sądzimy, żeby ktoś dostał taki, którego używać by się nie dało lub żebyśmy chcieli go odsyłać. Kabel ładujący jest dosyć ciężki i sztywny jak na paracorda, ale i tak z niego za długo raczej nikt nie będzie korzystać, więc ciężko klasyfikować go jako wadę. Myszka posiada faktycznie głównie same zalety. Świetny sensor PAW3370, wspomniany na początku kształt, świetne ślizgacze, bezprzewodowość, przełączniki Kailh GM 8.0 i wyjątkowo dobrze zaimplementowany scroll. Część elementów jest nazwijmy to "bezstronnych" jak waga (która jest dosyć niska, ale jak pokazuje Logitech da się osiągnąć niższą), powierzchnia, która nie wyróżnia się niczym szczególnym, czy też standardowe sterowniki posiadające tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Zircon X jest bez dwóch zdań najlepszym modelem w ofercie Genesisa. Tym samym czekamy z niecierpliwością na większy model pod większe dłonie, który okaże się równie dobry! Cena w naszym odczuciu jest w pełni uzasadniona i nie wydaje się zawyżona. Z naszej strony bardzo mocna rekomendacja.
Cena w dniu publikacji - 269 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.
Ocena w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) oraz biorąc pod uwagę cenę myszki (stan na 12.2021) |
|
*dla tych co lubią małe myszki |
_![]() |
Wszystkie osoby poszukujące myszki i nie posiadające doświadczenia w tym dziale, zachęcamy do skorzystania z naszego poradnika >klik<.
Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.