Spis treści
1. Specyfikacja
2. Opis poszczególnych części i testy
3. Oprogramowanie i podświetlenie
4. Galeria
5. Podsumowanie i ocena
Według producenta myszka jest w pełni kompatybilna (z możliwością użytkowania sterowników) z systemami Windows 7, 8 i 10.
Myszka była testowana przy: szybkość wskaźnika 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika). Recenzja dotyczy modelu w kolorze czarnym.
Competitive gaming w podsumowaniu stanowi ocenę pod kątem rywalizacji w wymagających sieciowych grach FPS i RTS.
- sensor optyczny: PMW3325,
- zakres dpi: od 100 do 5000 (z możliwością konfiguracji poprzez sterowniki),
- polling rate: 125, 250, 500 i 1000Hz,
- maksymalna szybkość: ~2.54 m/s (wg specyfikacji sensora),
- pleciony kabel o długości ~1.8m,
- 8 przycisków + scroll,
- metalowe ślizgacze,
- pod 2 głównymi przyciskami - przełączniki LK (A4Tech Infrared Micro-Switch),
- sterowniki,
- podświetlenie RGB,
- opóźnienie kliku 0 ms, LOD ~3 mm,
- wymiary: 127 x 68.5 x 40 mm, waga bez kabla ~123g, szerokość przycisków to 26.3mm,
- myszka występuje również w kolorze srebrnym
- cena: ~99 zł
2. Opis poszczególnych części i testy
Kształt:
Myszka najlepiej leży w średniej lub dużej dłoni (tak od 18cm). Jest symetryczna, ale ze względu na ułożenie bocznych przycisków, tylko po lewej stronie przeznaczona jest dla praworęcznych. Profilowanie wszystkich krawędzi jest bardzo dobre co gwarantuje, że dłoń w sposób naturalny układa się na myszce. Linia grzbietu przebiega dosyć spokojnie opadając w miarę równo w obu kierunkach, co z kolei zapewnia odczucie, że mysz dobrze wypełnia naszą dłoń. Jest jednak pewne niedociągnięcie w postaci końca prawej krawędzi głównego prawego przycisku, która niejako nachodzi na ściankę boczną, co sprawia, że palec serdeczny (przy ułożeniu 1+2+2, układu 1+3+1 nie zalecamy z powodu braku platformy na palec środkowy za scrollem) może się stykać z przyciskiem. Po prostu czuć, że coś tam wadzi, jednak mocno zaznaczamy, że nie każdemu będzie to przeszkadzać - nie ma reguły.
Waga:
Myszka waży 123g, co naszym zdaniem jest zdecydowanie za dużo. Raz, że powoduje to przy dłuższym użytkowaniu szybsze zmęczenie ręki, dwa osobom, które często podnoszą myszkę znacznie utrudnia manewrowanie nią i pogarsza pewność chwytu (łatwiej się wyślizguje z dłoni). Waga jest rozłożona w proporcjach 40% przód / 60% tył, co może mieć trochę negatywny wpływ na kontrolę. Po rozkręceniu myszki i wyjęciu 14 gramowego ciężarka rozkład wagi poprawia się i do tego myszka waży już tylko 109g. Chociaż ciągle jest to sporo to jednak wyraźnie czuć poprawę względem pierwotnej wagi.
Powierzchnia:
Boki myszki wykonane są z bardzo przyjemnej w dotyku, miękkiej i jedynie lekko śliskiej gumy, która zapewnia jednak bardzo pewny chwyt. Nie zauważyliśmy, żeby wywoływała nadmierną potliwość. Jednak jak to guma ma to do siebie, że osobom które źle na nią reagują będzie towarzyszyć uczucie jakby śliskich palców. Wierzch myszki pokrywa lekko gumowana, pół matowa warstwa, również jest bardzo przyjemna w dotyku i nie powoduje potliwości dłoni. Ogólnie cała powierzchnia myszki jest bardzo dobra.
Przewód:
Pleciony, średnio elastyczny i średnio ciężki. Ma średnicę 2.9 mm i długość ~1.8 m. Posiada bardzo dobrej jakości oplot, który nie schodzi, ani się nie strzępi. Zakończony jest wtykiem USB. Podczas ruchów nie stawia znaczącego oporu, ale cały czas się go czuje. Po podpięciu do mouse-bungee sytuacja się trochę poprawia. U wylotu, kabel wychodzi skierowany na wprost i nie powoduje ocierania o podkładkę.
Ślizgacze:
Na spodzie znajdują się trzy metalowe stopki (jedna duża, dwie małe). Ich cechą charakterystyczną jest to, że są bardzo szybkie i zapewniają bardzo równy ślizg. Minusem tego jest, że kontrola myszki z metalowymi stopkami jest znacznie trudniejsza niż z teflonowymi. Do tego dochodzi jeszcze to, że wyniszczają one dosyć szybko podkładki. Same z siebie są za to bardzo żywotne. Wśród nas nie cieszą się one zbyt dużym uznaniem. Trzeba bardzo uważać przy ich odklejaniu, aby się nam nie powyginały. Jeżeli zrobimy to dobrze to później można je bez przeszkód nakleić z powrotem (dzięki temu wyciągnięcie ciężarka jest możliwe bez uszczerbku na ślizgaczach).
Przyciski:
Myszka posiada 8 przycisków (7 programowalnych). Klik głównych jest średnio chrupki, szybki i sprężysty. Główne naciska się z zauważalnym oporem i klikowi towarzyszy lekkie poczucie "ociężałości" - coś jakby klik był lekko gumowaty. W grach sprawdzają się jednak bez zarzutów. Na pewno nie zdarzą się na niej przypadkowe kliknięcia. W skali od 0 do 5*, przyjemność kliku ocenilibyśmy na 3.9 (*gdzie 5 to najlepiej), sztywność kliku na 4/5, a głośność określilibyśmy jako średnią - 2/3. W naszym egzemplarzu lewy i prawy są praktycznie identyczne w kliku i dźwięku.
Boczne przyciski są łatwo dosięgalne i naciska się je ze średnim oporem. Nie są za głębokie, a ich klik jest dosyć mało wyrazisty. Ogólnie można rzec, że są mimo wszystko w porządku.
Przycisk na scrollu jest średnio twardy. Jego naciskanie nie powoduje przypadkowego przekręcania. Jest bardzo dobrze wyczuwalny. Z powodzeniem można z niego korzystać.
Trzy przyciski poniżej scrolla działają jak należy i nie widzimy z nim żadnych problemów - jednak podczas grania jest je bardzo trudno sięgnąć i trafić sobie w odpowiedni.
Opóźnienie kliku przycisków głównych wynosi ~0 ms. Pod tym względem A4Tech nie ma sobie równych 😉
Scroll:
24 stopniowy scroll jest osadzony dosyć wysoko, do czego trzeba się przyzwyczaić. Podczas przekręcania stawia średni i słabo wyrazisty opór. Przeskok jest całkowicie płynny i cichy. Stopnie są jednak dosyć słabo zaakcentowane. Nie zdarzały nam się przypadkowe przekręcania lub żebyśmy nie mogli go wyczuć podczas grania.
Sensor:
Bloody P93 wyposażony jest w sensor optycznych - PMW3325. W tym przypadku cechuje się: wysoką prędkością maksymalną (do ~3.5m/s), brakiem predykcji, akceleracji, wysoką tolerancją powierzchni na jakiej pracuje, dosyć wysokim LOD'em i brak interpolacji. Jego feeling można porównać do PMW3310. Krótko mówiąc sensor ten w myszkach do 100 zł jest bardzo dobrym wyborem o ile jesteśmy wstanie zaakceptować wysoki LOD.
Odpowiednia podkładka pod myszkę i LOD (Lift-off Distance) – na testowanych przez nas podkładkach myszka działała bez zarzutów - nie ma znaczenia czy jest to materiałowa czy plastikowa. LOD jest praktycznie taki sam dla wszystkich podkładek i wynosi ~3 - 3.4mm (czyli ok. 2.5CD). Ze względu na metalowe ślizgacze zalecamy korzystać tylko z podkładek materiałowych - najlepiej brać najtańsze. Plastikowe ulegną momentalnie zniszczeniu.
Dpi – dane podane przez producenta praktycznie nie różnią się od naszych pomiarów (+/- 20 dpi, czyli standard dla każdego poprawnie skalibrowanego sensora). Do wyboru mamy zakres od 100 do 5000 dpi, z przeskokami co 100.
Predykcja – brak.
Interpolacja – brak.
Maksymalna szybkość – maksymalna szybkość jaką udało nam się osiągnąć to ~3.5m/s dla 1000Hz i 500Hz. Jest to wynik który w pełni wystarcza do gry w Counter Strika nawet przy low sensie. Jeżeli przekroczymy tą wartość to wtedy kursor odbija i ląduje najczęściej "pod nogami".
Poniższe wykresy przedstawiają maksymalnie szybki, pojedynczy ruch ręką. Z osi "Y" można odczytać maksymalną szybkość jaką osiąga sensor na danej podkładce. Niebieskie punkty pokazują poziom spójności przesyłu danych (polling rate consistency) - im bardziej kropki odbiegają od głównej linii, tym jest mniejsza spójność, co pośrednio prowadzi do występowania zjawiska smoothingu.
Polling rate – stabilne 125, 250, 500 lub 1000Hz, o bardzo spójnym przesyle danych.
Smoothing – nie da się go odczuć. Feeling sensora PMW3325 dla wielu z nas był średnio przyjemny, przypomina on trochę ostrzejszy PMW3310. Nie odczuwaliśmy tutaj, charakterystycznego dla wielu sensorów optycznych poczucia miękkości a przez to nie czuliśmy pełnej kontroli.
Akceleracja pozytywna – brak.
Jakość:
Jak przystało na myszki Bloody, jakość wykonania modelu P93 stoi naprawdę na wysokim poziomie. Wszystko tu jest bardzo dobrze ze sobą spasowane a użyte materiały nie budzą w nas żadnych złych skojarzeń. Ślizgacze jako, że są metalowe to nie powinniśmy się martwić o ich żywotność. Kabel wydaje się bardzo wytrzymały. Wewnątrz również do niczego nie mamy zastrzeżeń. Dobrze zrobione PCB wraz z pewnie osadzonymi elementami nie powinno przysporzyć żadnych niemiłych niespodzianek. Komponenty są mieszanką unikatowych przełączników LK (opatentowane przez A4Techa łączą w sobie cechy standardowych mikro-przełączników z technologią optyczną), scrolla optycznego LK i przełączników Huano. Scroll jest bardzo dobrze osadzony i nie kiwa się na boki. Soczewka jest mocno osadzona i w ogóle się nie porusza.
- Pod głównymi przyciskami użyto autorskich przełączników LK.
- Pod bocznymi zastosowano przełączniki Huano White o żywotności 3 mln kliknięć
- Przełącznik pod scrollem to też Huano White (3 mln kliknięć).
- Scroll jest z serii LK.
- Pod 3 przyciskami dpi/seria strzałów znajdują się przełączniki typu tactile nieznanego producenta.
- Mikro-kontroler jest firmy Sonix (SN8F22E8) i jest on od dawna stosowany przez A4Techa, jak widać z powodzeniem.
- Za kontrolę podświetlenia odpowiada LED driver firmy Sonix (SLED1734)
- Soczewka jest oryginalna Pixarta.
3. Oprogramowanie i podświetlenie
Sterowniki są niemal identyczne dla wszystkich urządzeń z serii Bloody. Dokładniejszy ich opis znajdziecie tutaj >klik<. Dodamy jeszcze, że te same sterowniki obsługują wszystkie myszki z serii Bloody. Można o nich powiedzieć, że są dosyć skomplikowane w obsłudze i wymagają sporo czasu, aby odkryć wszystkie funkcje.
W podstawowej wersji czyli Core 1 i 2 do dyspozycji mamy m.in. możliwość konfiguracji pod wybrane przyciski różnych podstawowych funkcji (nie ma makr bez ich wykupienia), tryb snajperski (podczas przytrzymania przycisku obniża się dpi), ustawienie do 5 różnych czułości, zmiana polling rate, dostosowanie sensora do powierzchni, ustawienia profili oraz kontrolę podświetlenia.
W zasadzie jedyną znaczącą różnicą jaką spotkacie w sterownikach, w zależności od modelu myszki, to opcja zmiany podświetlenia. W przypadku P93 do wyboru mamy całe RGB. Podświetlane są paski wzdłuż całej dolnej części obudowy, scroll, logo, oraz paski w górnej części obudowy. Opcji jest bardzo dużo wraz z kreatorek podświetlenia przy którym trzeba spędzić sporo czasu, aby nauczyć się jego funkcjonowania. Ciekawostka jest, że tryby podświetlenia możemy przełączać tylko wtedy gdy sensor nie widzi podłoża.
kliknij w zdjęcie, aby powiększyć
Nie da się ukryć, że myszki z serii bloody dominują wśród urządzeń do 100 zł i dla graczy o małych wymaganiach wystarczają w 100%. O Modelu P93 można z pewnością powiedzieć, że jest udany. Oczywiście kwestie jak metalowe ślizgacze, wysoka waga (którą da się na szczęście trochę zredukować) oraz wysoki LOD wymagają od użytkownika pójścia na kompromis, ale dla kogoś kto decyduje się na urządzenia z niższej półki cenowej to takie rzeczy nie powinny stanowić przeszkody. Zwłaszcza, że myszka oferuje i tak całkiem sporo elementów, które można pochwalić i o które trudno w myszkach z podobnego pułapu cenowego - jak chociażby jakość wykonania i użyte tutaj komponenty. Osoby, które chcą kupić tą myszkę ze względu na jej bardzo rozbudowane sterowniki (m.in. niechlubny no-recoil), muszą pamiętać, że dostęp do nich kosztuje dodatkowe 10$. Reasumując, główną wadą do której może być nam najtrudniej się przyzwyczaić to wysoki LOD, który niestety jest po prostu wadą sensora PMW3325. Dla kogoś kto jednak dużo nie podnosi myszki (co poniekąd warunkuje również wysoka waga urządzenia) to ten problem nie powinien być odczuwalny. Solidna, niedroga, wizualnie ciekawa to właśnie jest Bloody P93.
Cena w dniu publikacji - 99 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.
Ocena w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) oraz biorąc pod uwagę cenę myszki (stan na 07.2018) |
||
|
_ |
*bez ciężarka
**płatnej opcji nie oceniamy
***po wyciągnięciu ciężarka, z ciężarkiem ocena byłaby 2/5
Wszystkie osoby poszukujące myszki i nie posiadające doświadczenia w tym dziale, zachęcamy do skorzystania z naszego poradnika >klik<.
Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.