Spis treści
1. Specyfikacja
2. Jakość wykonania, design i wygoda użytkowania
3. Funkcjonalność
4. Podsumowanie
Kopiowanie tych samych treści do opisu poszczególnych elementów przy różnych recenzjach jest celowym zabiegiem. Wynika to z faktu, że bardzo często dokładnie te same elementy są stosowane w różnych klawiaturach. W ten sposób, porównując recenzje różnych modeli łatwiej jest zobaczyć faktyczne różnice i podobieństwa.
- klawiatura typu 60% (bez klawiatury numerycznej, rzędu F1-F12 oraz sekcji ze strzałkami)
- rodzaj przycisków: mechaniczne Gateron RGB Red
- układ klawiszy - US/INT (długi shift, mały enter, długi backspace)
- wymiary klawiatury (szer x dł x wys): 293 mm x 103 mm x 28.5 - 39.5 mm
- waga klawiatury bez kabla: ~598 g
- brak rozkładanych nóżek
- keycapsy z PBT
- podświetlenie: RGB
- połączenie – USB oraz Bluetooth 5.1
- sterowniki
- N-key rollover
- 2 kolory: czarny i biały
- kabel – gumowy, o długości ~1.5 m
- cena: 269 zł
Według producenta klawiatura jest kompatybilna z systemami Windows XP, 7, 8, 10 oraz Linux i Android. W opakowaniu poza klawiaturą znajdziemy jeszcze instrukcję obsługi, odpinany kabel oraz keycap-puller.
2. Jakość wykonania, design i wygoda użytkowania poszczególnych elementów
Obudowa:
Genesis Thor 660 jest klawiaturą typu 60%. Nie posiada ona bloku numerycznego, rzędu F1- F12 oraz bloku ze strzałkami. W ostatnim czasie ten układ stał się niezwykle popularny nawet wśród graczy. Wcześniej tego typu klawiatury dominowały tylko u informatyków. Jego największym plusem jest to, że zajmuje bardzo mało miejsca i dzięki bezprzewodowości często tego typu modele są wykorzystywane do łączności z telewizorami.
Sposób wykonania obudowy w klawiaturach 60% jest dosyć standardowy dla większości firm. Thor 660 posiada zamkniętą od zewnątrz obudowę. Przełączniki przymocowano do aluminiowej płyty, którą włożono do miskowej formy. Cała konstrukcja jest bardzo porządnie wykonana. Plastiki (ABS) są dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, ani się nie ugina. To co nam się bardzo podoba to fakt, że cała forma wykonana jest z pojedynczego elementu oraz to, że zastosowano tutaj na całości ten sam rodzaj plastiku. Krawędzie nie są zbyt ostre i sposób ich wykończenia jest zadowalający.
Pod kątem designu prezentuje się całkiem dobrze. Chociaż trochę więcej lekkości i dokładności przy wykończeniu byłoby mile widziane, to nawet z bliska prezentuje się całkiem dobrze. Większości z nas przypadła do gustu. Sporo roboty robią podświetlenie i transparentne keycapsy. Bez podświetlenia już takiego samego efektu nie ma. Tym samym jeżeli ktoś nie lubi korzystać z podświetlenia lub preferuje je bardziej stonowane, to ten model może nie być najlepszy dla takiej osoby. Duży plus dla producenta za dostępność w dwóch wersjach kolorystycznych czarnej i białej.
Wnętrze:
W celu dostania się do wnętrza klawiatury należy odkręcić kilka śrubek pod keycapsami. Po otwarciu widzimy twór dwóch połączonych ze sobą PCB (bluetooth'a i klawiatury). Identyczne rozwiązanie widzieliśmy już w klawiaturze od KRUX'a. Tego typu rozwiązanie jest używane przez niemal wszystkich producentów wykorzystujących gotowe PCB wraz z dedykowanym firmwarem (pełne OEM). O cięciu kosztów już świadczy mikrokontroler firmy Huafenda (praktycznie ten sam poziom co częściej spotykane w tanich produktach kontrolery firmy EVision). Obie firmy z kolei korzystają w kontrolerów bardziej renomowanych firm i zwyczajnie je rebrandują. W tym przypadku kontroler HFD2201KBA bazuje na kontrolerze firmy Sonix. Nieraz końcowy odbiorca wprowadza jakieś nieznaczne modyfikacje i tworzy własny firmware oraz software. Genesis raczej nie ingerował w nic poza wyglądem software o czym świadczy jak źle działają sterowniki. Owy kontroler współpracuje z modułem bluetooth od firmy Cypress (CYW20730). Ogólnie nie jest to zły kontroler pod warunkiem, że producent zadbał o jego poprawną implementację. Jest on często spotykany w różnych cenowo klawiaturach. Od tańszych modeli od takich firm jak Redragon czy Gamdias po droższe modele od Keychron'a i Dareu. Bateria posiada pojemność 3000 mAh, co powinno się przełożyć na czas pracy ok 80-100h bez ładowania (bez podświetlenia). W praktyce co 3 dni musieliśmy ją ładować (korzystając z podświetleniem). Ten kontroler posiada wbudowaną opcję oszczędzania baterii. Po 1 min podświetlenie się wyłącza. Czasu tego nie da się zmienić. Zdarzały się sytuację, gdzie po przebudzeniu przez ok. 1 sek. nie dało się jeszcze aktywować przycisków. Port USB-C jest lutowany bezpośrednio do płyty (opcja portu na osobnej płytce jest lepsza z punktu widzenia ewentualnej wymiany). Łączenie baterii na szczęście jest odpinane. Patrząc obiektywnie widać, że całościowo jest to mocno budżetowa konstrukcja.
Keycapsy, czcionka i układ klawiszy:
Klawiatura dostępna jest w standardowym układzie klawiszy - US INT (długi shift, krótki enter, długi backspace). Czcionka jest duża i czytelna, do tego nawet jest całkiem ładna, ale jak przystało na Genesisa nie wszystko w niej nam pasuje. Niektóre literki i cyfry (np. B, D, O, 9, 4) mają przerywane znaki, które niektórym wydały się z wyglądu tandetne. Strzałki użyte do oznaczenia shiftów i capsa bardzo różnią się od tych z backspaca, entera lub taba. Wygląda to trochę jakby shifty pochodziły z innego seta keycapsów. Kwestią sporną była również mnogość oznaczeń drugich funkcji przycisków. Dla kogoś, kto nie korzysta ze skrótowej obsługi multimediów, podświetlenia i makr te oznaczenia trochę przytłaczają. Ocena jest subiektywna, ale jakby na to nie patrzeć to sporo osób zwracało właśnie na te rzeczy uwagę. Mimo wszystko w ocenie keycapsów niemal każdy był bardziej na plus niż na minus. Wysokość keycapsów jest w miarę standardowa dla klawiatur wysoko-profilowych z keycapsami o profilu OEM (7.1 - 10.5 mm). Bez problemu można stosować zamienniki innych producentów, gdyż rozstaw i szerokość keycapsów jest uniwersalna (szerokość spacji ~118 mm). Keycapsy zostały wykonane z tworzywa PBT. Są nieścieralne (nie wystąpi efekt poślizgu) i mają miłą w dotyku matową fakturę. Keycapsy mają lekko cylindryczny kształt. Plastik z którego je wykonano nie jest zbyt gruby i ugina się gdy ściskamy keycapsa palcami. Symbole powstały metodą "Double-Shot Injection". Oznacza to, że wykonano je z dwóch odrębnych warstw plastiku, które następnie ze sobą złączono. Dzięki temu symbole są nieścieralne. Część oznaczeń (drugie funkcje przycisków) została naniesiona farbką, która z czasem może się trochę wytrzeć.
Przełączniki i stabilizatory:
W Thor 660 znajdziemy przełączniki Gateron. Są one szacowane na 50 mln kliknięć. Przy obecnym poziomie produkcji pod kątem jakości nie powinny znacząco ustępować przełącznikom od Cherry MX oraz Kailh. W trakcie testów nie zauważyliśmy żadnych problemów z tzw. chattering'iem (niechciane, podwójne kliknięcie). W porównaniu z przełącznikami od Cherry MX i Kailh, Gaterony troszkę bardziej się chwieją. Do tego częściej niż w Cherry MX, ale podobnie jak w Kailh występuje w nich metaliczny pogłos podczas kliku (słychać sprężynkę). Zaznaczamy jednak, że można trafić na serię przycisków, w których metalicznego pogłosu nie uświadczymy, będzie on minimalny lub trafi się na pojedynczych klawiszach (jak w naszym egzemplarzu - nieznacznie, ale występuje). Jest to loteria. Niemal wszystkie standardowe przełączniki mechaniczne po prostu tak mają. Gaterony używane w klawiaturach z niskiej półki cenowej są doskonałą alternatywą dla tych, którzy wolą bardziej gładkie, miększe przyciski niż ma to miejsce w Cherry MX lub Kailh.
Pod wszystkimi dłuższymi przyciskami (spacja, shift, backspace, enter) użyto stabilizatorów Gaterona. W praktyce spisują się bez większych zarzutów. Stabilizacja jest bardzo dobra jak na ten segment cenowy. Naciskając na brzeg dłuższych przycisków czujemy, że klik jest niemal taki sam jakbyśmy naciskali na jego środek. Stabilizatory są smarowane (ledwo co, ale zawsze coś). Co więcej są bardzo pewnie osadzone i trochę tłumią dźwięk klawiszy. Tworzy to efekt jakby znajdowały się tam o-ringi. Podczas pisania jest momentami dziwnie, gdyż spacja wydaje przez to inny dźwięk. Dzieje się tak ponieważ stabilizatory wystają trochę ponad poziom obudowy przełącznika i biorą na siebie impet uderzenia keycapsa w dół. Można założyć, że po pewnym czasie da się do tego przywyknąć. Stabilizatory są bardzo pewnie osadzone na płytce i nie kiwają się pod naciskiem.
Kabel:
Jeżeli chcemy skorzystać ze sterowników lub mamy rozładowaną baterię to musimy skorzystać z kabla. Ten jest gumowy, gruby na 4 mm, solidny i mało elastyczny. Nie da się go zbyt łatwo formować. Jest odpinany więc możemy łatwo znaleźć zamiennik. Przewód ma długość ~1,5 m. Zakończony jest standardowym wtykiem USB. Do klawiatury wpinamy go do portu USB-C. Trochę szkoda, że wtyk nie jest ukryty w obudowie, gdyż byłby mniej narażony na ewentualne uszkodzenie.
Profil, nóżki i gumowe stopki:
Klawiatura posiada 4 nieduże stopki, które całkiem dobrze utrzymują ją w miejscu. Jak położymy na niej dłonie i dociśniemy ją do podłoża to praktycznie się nie porusza. Model ten posiada bardzo sztywną obudowę, która pod naciskiem w ogóle się nie ugina. Jej stabilność jest na bardzo wysokim poziomie.
Thor 660 nie posiada rozkładanych nóżek. Oznacza to, że do dyspozycji mamy tylko jeden kąt nachylenia. Na szczęście kąt jest na tyle odpowiedni, że profil klawiatury wydaje się naprawdę całkiem wygodny - przede wszystkim nie sprawia wrażenia zbyt płaskiego. Większość z nas nie odczuła potrzeby większego lub mniejszego nachylenia. Nie oznacza to, że chociaż jeden więcej stopień nie byłby mile widziany. Podpórka pod nadgarstki nie jest tutaj potrzebna.
Rodzaje przycisków:
W Thor 660 Wireless mamy możliwość wyboru jedynie przełączników Gateron Red.
Przełączniki Gaterona są dosyć specyficzne. Wśród standardowych przełączników wzorowanych na Cherry MX są bezapelacyjnie najbardziej gamingowe pod warunkiem, że za kryterium oceny przyjmiemy ich lekkość kliku oraz średnią wyczuwalność (większą liniowość). W naszym egzemplarzu praktycznie wszystkie przełączniki są do siebie bardzo podobne.
Wersja czerwona jest całkiem udanym przełącznikiem w ofercie Gaterona. Istnieje jednak na rynku wersja o lepszym kliku czyli Gateron Red Pro (mniej chybotliwe, pełniejszy klik). Chociaż cena mogłaby lekko wzrosnąć to naszym zdaniem dopłata tych 20-30 zł byłaby zdecydowanie tego warta. Co do Gateron Red - są to bardzo miękkie przełączniki, z lekkim delikatnym klikiem, przy tym dość równe, szybkie a to wszystko z zachowaniem w pełni "mechanicznego" uczucia kliku. Aktywacja przycisku odbywa się już pod naciskiem ~45g (wg producenta). W praktyce większość przełączników aktywujemy w okolicy 42g (często jest to bliżej 40g). Kailh Red krytykowaliśmy za "ospały", powolny klik (w porównaniu do niemieckich Cherry). Natomiast w tym wypadku jest zupełnie inaczej - Gaterony wydają się jakby szybsze. Chociaż "na papierze" Gaterony powinny być identyczne jak Cherry MX Red to w praktyce wydają się od nich odrobinę lżejsze i gładsze w kliku. Ma się wrażenie jakby przełącznik był bardziej pusty w środku, natomiast w Cherry MX ten klik wydaje się "gęstszy", "pełniejszy". Są to bardzo dobre przełączniki do FPSów.
Szybkość rejestracji kliku po kablu i przez bluetooth to ~22 ms (Wydaje nam się, że jest tutaj jakaś celowa blokada na poziomie firmware, gdyż co któryś klik potrafi być zarejestrowany szybciej. Być może jest to wymuszone przez bluetooth). Identyczne zjawisko zaobserwowaliśmy w klawiaturze KRUX Neo Pro Wireless. W grach opóźnienie rzędu 22 ms nie jest w żaden sposób uciążliwe. Nawet w wymagających RTS'ach jest niemal nierealne naciskać tak szybko przyciski, aby ich nie zarejestrowało.
 |
 |
| rodzaj przełącznika: | Gateron Red | Gateron Blue | Gateron Brown |
| typ: | liniowy | dźwiękowo - dotykowe | dotykowe |
| dystans całkowity: | 4 mm | 4 mm | 4 mm |
| punkt aktywacji: | 2mm±0.6 mm | 2.3mm±0.6 mm | 2mm±0.6 mm |
| siła nacisku do aktywacji: | 45±15 g | 45±15 g | 40±15 g |
| siła nacisku przed aktywacją: | - | 60±15 g | 55±15 g |
Więcej o różnicach pomiędzy różnymi przełącznikami mechanicznymi znajdziecie >tutaj<.
N-key rollover (NKRO - liczba przycisków jaką możemy równocześnie wcisnąć nie powodując blokowania któregoś z nich):
Klawiatura posiada tylko NKRO. Podczas naszych testów nie zauważyliśmy żadnych problemów z blokowaniem się, samoczynną powtarzalnością lub brakiem rejestracji wciśniętego przycisku.
⇒ NKRO, czyli możemy bez problemu aktywować wszystkie przyciski naraz na klawiaturze.
Klawisze multimedialne, funkcyjne:
Za pomocą kombinacji różnych klawiszy z przyciskiem "Fn", klawiatura oferuje rozmaity wachlarz funkcji (wszystko jest dobrze opisane w instrukcji):
I. USTAWIENIA PODŚWIETLENIA
FN + TAB Zmiana trybu podświetlenia
FN + U/I Zmiana jasności podświetlenia
FN + right CTRL Zmiana kolor podświetlenia
FN + right Shift Szybkość efektów podświetlenia
FN + Z Tryb użytkownika
FN + \ Włączenie/Wyłączenie podświetlenia
II. SKRÓTY KLAWISZOWE
FN + BT1 Urządzenie Bluetooth 1
FN + BT2 Urządzenie Bluetooth 2
FN + BT3 Urządzenie Bluetooth 3
FN + W Zamiana funkcji strzałek i klawiszy W, A, S, D (Przytrzymaj przez 3 sekundy
FN + REC makro Nagrywanie makra w locie (dostępne tylko dla klawisza A)
FN + Q Usuwanie ustawień makro (przytrzymaj przez 5 sekund)
FN + F1-F12 Klawisze funkcyjne F1-F12
FN + ESC Przywracanie ustawień fabrycznych (przytrzymaj przez 5 sekund)
FN + Backspace Usuwanie
FN + O Insert
FN + P Print screen
FN + [ Scroll lock
FN + ; Przejście na początek
FN + . Przejście na koniec
FN + / Przesunięcie w dół o jedną stronę
FN + E Zmniejszenie jasności ekranu (dostępna tylko dla Mac)
FN + R Zwiększenie jasności ekranu (dostępna tylko dla Mac)
FN + T Przełączanie pomiędzy aktywnymi programami (dostępna tylko dla Mac)
FN + Y Wyświetlenie listy aktywnych programów (dostępna tylko dla Mac)
III. KLAWISZE MULTIMEDIALNE
FN + F Poprzedni
FN + G Play/Pause
FN + , Stop
FN + H Następny
FN + J Głośniej
FN + K Ciszej
FN + L Wyciszenie
FN + X Email
FN + C Ten komputer
FN + V Przeglądarka internetowa
FN + B Kalkulator
FN + N Ulubione
FN + M Odtwarzacz multimedialny
FN + Win Blokada klawisza Windows
NAGRYWANIE MAKRA W LOCIE
Ta funkcja pozwala przypisać makro tylko dla klawisza A.
• Przytrzymaj klawisze FN + Rec Macro przez 5 sekund, aby wejść w tryb nagrywania
• Naciśnij kombinację klawiszy, które chcesz zarejestrować
• Krótko naciśnij FN + Rec Macro, aby wyjść z trybu nagrywania i zapisać ustawienia
Uwaga: Ustawienia makro można usunąć przytrzymując klawisze FN + Q.
Aby korzystać ze sterowników należy podpiąć do klawiatury kabel.
Podświetlenie:
Pełne RGB z możliwością ustawienia 20 różnych trybów świetlnych. Dzięki keycapsom typu pudding podświetlenie zyskuje większe znaczenie i zdecydowanie bardziej rzuca się w oczy. Wszystkie tryby cechują się dużą płynnością animacji. Część funkcji możemy ustawiać z pozycji klawiatury, ale więcej opcji oraz łatwiej jest to zrobić za pomocą sterowników. Teoretycznie mamy do dyspozycji całą gamę kolorów, ale realnie jest ich 28 (w skrajnych odcieniach nie widać już różnicy). Podstawowe kolory są barwne i wyraźne. Znaki są bardzo dobrze podświetlone. Nie ma znaczących zaciemnień na symbolach. W niektórych trybach możemy ustawić kierunek przejścia światła. Do wyboru jest również opcja ustawienia miksa lub pojedynczego koloru dla każdego z trybów. Jedyny minus jaki zauważyliśmy to słabiej podświetlona pierwsza linia keycapsów (widać to na zdjęciu poniżej na froncie spacji).
Do wyboru jest 16 poziomów (w tym wyłączone) natężenia podświetlenia. Nawet na najmocniejszym nie jest zbyt mocne, wręcz brakuje jeszcze mocniejszego poziomu. Gdy jest dosyć jasno w ciągu dnia, to podświetlenie wydaje się zbyt przygaszone. Klawiatura zapamiętuje zarówno tryb jak i poziom jasności nawet gdy ją odepniemy i podepniemy z powrotem. Gdy włączymy CapsLock'a to staje się on podświetlony na biało i żaden tryb na niego nie wpływa. Identyczne podświetlenie jest w klawiaturze KRUX Neo Pro.
 |
 |
Porty usb i mic/audio:
Brak.
Bluetooth:
Klawiatura posiada opcję komunikacji bezprzewodowej poprzez bluetooth (aktywujemy ją przełącznikiem na spodzie klawiatury). Jest to jedyna forma bezprzewodowości. Jeżeli więc nie macie interfejsu bluetooth w komputerze to nie połączycie się z klawiaturą. Wielka szkoda, że nie dodano adaptera bluetooth. Jeżeli więc nasza płyta główna nie posiada bluetooth'a (a posiadają go głównie te droższe), to musimy dokupić dodatkowo adapter. Tym samym bezprzewodowość wiąże się z dodatkowymi kosztami. Klawiatura wytrzymuje na baterii do kilkanastu godzin zanim się wyłączy (przy ciągłym korzystaniu i z włączonym podświetleniem), a ładuje się kilka godzin. Bez podświetlenia wytrzymuje kilka dni ciągłego użytkowania. Gdy nie korzystamy z niej to automatycznie przygasa oszczędzając baterię. Nie zauważyliśmy żadnych problemów z opóźnieniem, rozłączaniem lub łącznością. Dodamy, że da się ją sparować również z innymi urządzeniami niż komputer, które posiadają bluetootha. Ogólnie rzec mówiąc w trybie bezprzewodowym możemy bez problemu grać. Osoby, które nie chcą lub nie mogą korzystać z bluetootha łączą się z komputerem za pomocą kabla. Możemy korzystać zdalnie z klawiatury do 10m od urządzenia.
Parowanie nowego urządzenia z klawiaturą w trybie Bluetooth
• Przesuń przełącznik ON/OFF znajdujący się na spodzie klawiatury do pozycji ON
• Włącz Bluetooth w urządzeniu, które chcesz sparować z klawiaturą
• Przytrzymaj klawisze FN + BT1 | BT2 | BT3 przez 5 sekund, aby wejść do trybu parowania. Dioda LED zacznie szybko migać
• Następnie przejdź do ustawień Bluetooth w urządzeniu i wybierz z listy Thor 660
• Po pomyślnym sparowaniu, dioda LED na klawiaturze przestanie migać
• Klawiatura jest gotowa do użytkowania
Klawiatura pozwala na jednoczesne sparowanie z trzema urządzeniami. Przełączamy się między nimi za pomocą kombinacji Fn + Shift / Ctrl / Alt.
Sterowniki:
Do pobrania z oficjalnej strony producenta: https://pl.genesis-zone.com/produkt/thor-660-bialy, używaliśmy wersji 1.03.
Bywają problemy z wykrywalnością klawiatury przez sterowniki. Czasami trzeba podpinać ją kilka razy zanim "zaskoczy". Nie da się używać sterowników w trybie bezprzewodowym. Co do ich obsługi to są wystarczająco intuicyjne i czytelne. Zapisane makra znikają z programu po jego wyłączeniu. Gdy nagramy makro najlepiej od razu zapisać go pod danym przyciskiem. Jest to mocna niedoróbka sterowników, która mocno ogranicza ich użyteczność. Zapewniają możliwość nagrania sekwencji składającej się ze 199 akcji. Jest to limit na wszystkie makra nagrane na klawiaturze. Możemy więc zrobić jedno długie na 199 akcji lub kilka krótszych (np. 4 x 50). Można nagrywać zarówno przyciski z myszki jak i z klawiatury. Minusem nagrywania makr rejestrujących klik myszki jest to, że każdy klik trzeba dodawać ręcznie (klikanie myszką przy włączonym nagrywaniu makra nie rejestruje się). Makro możemy aktywować na 3 sposoby (trzymając przycisk, do ponownego wciśnięcia lub wybraną ilość razy). Makra lub inne funkcje możemy ustawić pod dowolnym przyciskiem. Po zatrzymaniu makra można dalej dogrywać kolejne akcje. Podczas zapisywania jak i nagrywania kliknięć towarzyszy temu denerwujący dźwięk. Do tego przy zapisywaniu wyskakują błędy, że nie może zapisać pomimo, że zapisuje. Sterowniki chyba są jeszcze we wczesnej fazie alpha, bo czasami kompletnie wyłączają klawiaturę i trzeba ją ponownie podłączać. Co ciekawe są to te same sterowniki co w klawiaturze KRUX Neo Pro, ale tam nie było z nimi takich problemów.
Oprogramowanie umożliwia nam:
- kontrolę podświetlenia,
- wybór profilu,
- przypisanie innych funkcji pod dowolny przycisk,
- włączenie gaming mode (dezaktywuje kombinacje klawiszy: alt + tab, alt + f4 oraz win key),
- tworzenie makr.
Moda na klawiatury typu 60% póki co trwa w najlepsze. Na rynku pojawia się coraz to więcej tego typu modeli. Jednym z nich jest recenzowany Genesis Thor 660. Bardzo dużo osób pytało nas czym różni się od klawiatury KRUX Neo Pro. Otóż różnice są w keycapsach, większej pojemności baterii i tym samym dłuższej pracy bezprzewodowej (na plus dla Thora) i trochę innej obudowie. Cała reszta to ten sam poziom jakościowy. Obie firmy dominują na rynku tańszych urządzeń, więc nic zaskakującego w tym nie ma. Model Thor 660 jest nieco droższy od swojego konkurenta, ale dla osób, które cenią sobie podświetlenie na pewno będzie to atrakcyjniejszy wybór. Na prawdę dajemy duży plus za te keycapsy. Są z PBT, mają całkiem przyjemną dla oka czcionkę i nie posiadają zaciemnionych znaków. Plusem Thora 660 jest też całkiem długa praca na baterii oraz bezprzewodowość. Minusem jest to, że producent nie dodaje adaptera bluetooth, co może wiązać się z koniecznością dodatkowego wydatku. Do wyboru są tylko przełączniki Gateron Red (głównie dedykowane graczom). Liczymy, że pojawi się kiedyś wersja z Gateronami, ale w wersji Pro lub Kailh BOX'ami. Pod kątem wygody jest dobrze. Do obecnego tu profilu da się bezboleśnie przyzwyczaić. Jakościowo nie jest źle. Sam poziom wykonania obudowy jak i całej konstrukcji jest bardzo dobry. Technicznie jest już trochę gorzej, ale w tym budżecie niewiele klawiatur oferuje coś lepszego. Przynajmniej w naszym egzemplarzu są spore problemy ze sterownikami. Nie możemy jednak stwierdzić czy tak jest w każdym egzemplarzu. Denerwujące może być też to, że nie da się kontrolować czasu po jakim klawiatura wchodzi w tryb uśpienia. Czasami po przebudzeniu nie aktywowała się natychmiast. Wizualnie model ten powinien spodobać się większości użytkowników i bez wątpienia to właśnie design będzie stanowił główny punkt dla którego warto wybrać ten model. Warto jeszcze zaznaczyć, że klawiaturę da się sparować zdalnie również z np. telewizorem albo mając dwa komputery możemy korzystać z jednej klawiatury przełączając ją szybko między nimi.
Reasumując, jeżeli szukacie w niskiej cenie ładnej bezprzewodowej klawiatury typu 60% posiadającej bardzo ciekawe podświetlenie to Thor 660 zdecydowanie będzie dla was. Pewnym ogranicznikiem jest jej dostępność tylko na jednym kolorze przełączników, więc sugerujemy abyście się upewnili czy Gaterony Red będą odpowiednie. Jeżeli nie macie adaptera bluetooth w komputerze to pamiętajcie, że musicie dokupić go osobno.
Cena w dniu publikacji ~ 269 zł. Sprawdź aktualną cenę klawiatury tutaj.
| Ocena w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) w kategorii klawiatur mechanicznych (stan na 07.2022) |
|||
|
_ |
||
Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.