Spis treści:
1. Specyfikacja, zawartość i montaż
2. Jakość wykonania
3. Wygoda użytkowania w praktyce
4. Podsumowanie
1. Specyfikacja, zawartość i montaż
- metalowa konstrukcja, płyta pilśniowa (blat),
- blat o plastikowym pokryciu
- nogi stołu z manualną regulacją wysokości
- dopuszczalne obciążenie blatu: 90 kg (radzimy nie testować więcej)
- dominuje czarna kolorystyka
- dodatkowy stojak na pady i na kubek
- zaczep na słuchawki
- otwory w blacie na kable
- siatka pod blatem do zarządzania okablowaniem
- rozmiar: dł. 159 mm, szer. 70 mm, wys. 68 do 78 mm
- cena: 849 zł
Biurko Ultradesk GRAND przychodzi standardowo w ogromnym kartonie. W środku którego znajdziemy widoczne poniżej części (blat, nogi, ramę, śruby (wraz z kluczami i śrubokrętem), stojaki, elementy wspornikowe oraz naklejki). Dodatkiem jest duża podkładka pod myszkę i klawiaturę. Wszystko jest doskonale zapakowane, więc nie ma obawy, że przy transporcie coś ulegnie uszkodzeniu.
Montaż biurka odbywa się sprawnie i zajmuje nie więcej jak godzinę (składając w pojedynkę). Co ciekawe instrukcja wydaje się być od innego modelu, gdyż parę punktów jest całkowicie innych na obrazkach niż w rzeczywistości. Montaż jest jednak na tyle prosty, że nie będziecie mieć z tym problemu. Wszystkie śruby przykręcają się bezproblemowo. Nie było elementu, który w jakimś stopniu nie pasowałby do reszty lub którego nie wiedzielibyśmy gdzie lub jak zamontować.
Blat:
Wykonany jest z dwóch płyt pilśniowych (MDF) grubych na 15 mm. Ten rodzaj drewno pochodnego materiału jest standardem w tej klasie biurek. Taka grubość wraz z właściwościami fizycznymi płyty MDF gwarantują, że na pewno nie ugnie się pod naciskiem i cały czas pozostanie perfekcyjnie sztywna i prosta podczas normalnej pracy przy biurku. Jeżeli oprzemy się lub usiądziemy na nim, to można zauważyć, że trochę się ugina. Wynika to poniekąd z konstrukcji biurka, ale nie jest to nic złego. Blat składa się z 2 części (pośrodku jest jedynie niewielka szparka). Nie zauważyliśmy żadnego problemu z ich łączeniem. Co więcej, gdy położymy na niej podkładkę, to w ogóle można zapomnieć o jej istnieniu. Spód oraz wierzch blatu pokryte są lekko chropowatym plastikiem. W dotyku jest gładki, lekko śliski, odczuwa się pod palcami nieznaczną chropowatości. W naszym odczuciu jest to całkiem przyjemna powierzchnia (przypomina podkładkę plastikową pod myszkę). W przeciwieństwie do modelu SPACE (testowanego przez nas wcześniej), nie ma tutaj imitującego carbon pokrycia. Ślady palców nie są bardzo widoczne na niej. Krawędzie nie są ostre i idealnie łączą się z listwami na boku blatu, co gwarantuje, że woda nie dostanie się do środka, a blat nie odkształci się. Do tego blat wydaje się dosyć odporny na zarysowania. Niemniej, jeżeli go czymś już zarysujemy to ślady będą widoczne. Podejrzewamy, że z czasem powierzchnia może się wytrzeć jeżeli będziemy używać myszki bez podkładki.
Rama i nogi:
Podstawą każdego biurka i poniekąd najważniejszym elementem konstrukcji jest rama i nogi. Odpowiadają one za stabilność oraz nośność. Wszystko idealnie do siebie pasuje. W modelu GRAND wykonane są w całości z aluminium i łączą się z blatem za pomocą wielu śrub. Ramę tworzą dwa pręty biegnące wzdłuż całego blatu (na środku jest dodatkowa pionowa listwa łącząca dwa blaty), które śrubami łączymy z nogami. Nogi są odlane w całości i jako minus można przyczepić się do ich odlewów. Są one widoczne i nie wzbudzają w nas zbytniego zachwytu. Odlewy po prostu wyglądają strasznie siermiężnie i nieprofesjonalnie. Nogi posiadają 4 otwory do ustawienia wysokości biurka. Cała konstrukcja wydaje się naprawdę solidna i nie doszukaliśmy się w niej żadnych niedociągnięć. Maksymalny udźwig jaki cały stół może wytrzymać to 90 kg. Wg. naszych testów stół wytrzymał ciężar osoby o masie ~85 kg, która po prostu stanęła na nim, przy tym ciężarze widać było już lekkie uginanie się blatu. Na spodzie nóg znajdziemy dokręcane stopki, które są bardzo trwałe (wiemy to na podstawie modelu SPACE, w którym użyto tych samych i do teraz nie ma z nimi problemu).
Wykończenia:
Co ciekawe ten model nie posiada spotykanych chociażby w modelu SPACE żadnych dodatkowych coverów na blacie. Jedynie są ona obecne u spodu nóg, kryjąc widoczne odlewy oraz otwory na śruby do regulacji wysokości. Jakość tych coverów jest bez zarzutów. Zrobiono je z mocnego plastiku. O ile spasowanie jest nienaganne tak dopasowanie (bardziej wizualnie) już trochę kuleje. Nogi posiadają profilowanie - są lekko zwężone, natomiast covery go nie posiadają, co sugeruje, że nie do końca są to covery z tego modelu biurka.
Dodatki:
Jak przystało na gamingowe biurko, znajdziemy tutaj kilka dodatków, które normalne biurka nie posiadają. Przede wszystkim jest to siatka u spodu biurka, w której możemy pochować wszystkie pętające się kable. Wydaje się dobrej jakości, jest wytrzymała. To co zwróciło naszą uwagę to jej zaczepy w postaci plastikowych haczyków, które w razie uderzenia (np. kolanem od spodu) mogą pęknąć. Plus jest jednak taki, że łatwo je zastąpić nawet domowej roboty haczykami. Następnie po lewej stronie u spodu blatu znajdziemy metalowy uchwyt na słuchawki, będący integralną częścią nogi. Jest mocny i na pewno się nie urwie. Opcjonalnie możemy dokręcić plastikowy stojak na napój. Jest stabilny i solidny. Producent załączą również stojak na pady i płyty CD wraz z hubem USB. Jest on plastikowy, nie wydaje się zbyt wytrzymały, wręcz jest trochę tandetny. Szczerze powiedziawszy, woleliśmy stojak jaki był w modelu SPACE. Na biurko możemy położyć ogromną podkładkę, która robi świetne wrażenie. Jest bardzo dobrze wykonana - ma dobry materiał, jest w pełni płaska i dokładne obszyta. W blacie znajdziemy jeszcze równo wycięte otwory na kable wraz z maskownicami, które wyjmujemy i wkładamy bez większych problemów.
Testując różne biurka śmiało można rzec, że im mamy większy blat do dyspozycji tym lepiej. To, że nie musimy się martwić o ograniczenia przestrzeni jest luksusem za który zdecydowanie warto dopłacić. W ofercie Ultradesk'a mamy wybór kilku rozmiarów. Recenzowany model GRAND jest największy. Z punktu widzenia gracza, jak tylko nie macie ogranicza w postaci wielkość pokoju, to GRAND jest właśnie dla Was. Bez problemu zmieścimy na nim nawet 3 monitory, głośniki, klawiaturę, laptopa, mouse-bungee i myszkę, a przy tym zostanie jeszcze trochę miejsca. Drugą najważniejszą rzeczą jest idealnie równy, twardy, stabilny blat, który również jest nam zapewniony. Podczas grania możemy być pewni, że nie napotkamy żadnych nierówności, a myszka będzie idealnie sunąć po równej powierzchni. Korzystając z dołączonej do zestawu podkładki, mamy nią pokryte całe biurko, więc większej wygody ciężko oczekiwać. Co ważne, jeżeli nie korzystamy z podkładki i mamy kontakt części ręki z blatem to nie odczuwamy hamowania (powierzchnia jest dosyć śliska, ale nie lepka), co pozytywnie wpływa na kontrolę ruchów. Dla gracza wszystko to znacząco poprawia komfort i jakość gry.
Wymiary:
Biurko Ultradesk GRAND posiada również kilka dodatków mających ułatwić nam codzienne życie przed komputerem. Praktycznie w każdym modelu dostajemy te same dodatki, różniące się jednak szczegółami. Po pierwsze jest to stojak na napój. W tym przypadku jest on zdecydowanie lepszy niż w modelu np. Space, gdyż posiada lepszą podstawę i prościej na nim postawić napój. Ciągle jednak do perfekcji mu daleko chociażby przez brak regulacji szerokości uchwytu. Drugim stojakiem jaki dostajemy to zawieszka na słuchawki po lewej stronie biurka. Sprawdza się to bez zarzutu i mamy przynajmniej miejsce dzięki któremu słuchawki nie pałętają się na blacie. Z naszej strony dodalibyśmy jeszcze kilka takich zawieszek, bo nie każdy ma tylko jedną parę słuchawek. Ostatni stojak w założeniu jest przeznaczony na pady, które rzeczywiście można na nim pomieścić. Oczywiście wykorzystać możemy go do woli kładąc na nim np. telefon, płyty i wszystko inne w tego typu rozmiarach. Dodatkowo posiada cztery porty USB, co jeszcze bardziej zwiększa jego użyteczność.
Na duży plus w tym modelu można zaliczyć kontrolę kabli. Zamontowana pod blatem siatka może pomieścić bardzo ich dużo i co ważniejsze, da się je puścić niezauważenie z jednej strony biurka na drugą. Dzięki otworom w blacie, biurko można przysunąć całkowicie do ściany i przez nie puścić kable pod spód, dzięki czemu na blacie nie będzie ich widać.
Jesteśmy również pod wrażeniem dołączonej do biurka ogromnej podkładki, która pokrywa cały blat. W dotyku jest ona inna niż w modelu Space. To co nas jako graczy cieszy najbardziej, to fakt, że zapewnia bardzo przyjemny ślizg. Pod względem właściwości można ją uplasować między Roccat Taito a DM Pad. Czyli jest średnio szybka (w stronę wolnej) i o dobrej kontroli. Materiał jest jedynie nieznacznie polerowany, w praktyce bliżej jej do lekko szorstkiego DM PAD'a. Jesteśmy przekonani, że wielu z Was by jej nie chciało zmieniać. Dla fanów twardych powierzchni pozostaje sam blat, którego pokrycie przypomina dosyć standardową plastikową podkładkę pod myszkę.
W przeciwieństwie do modelu Space, mamy tutaj możliwość regulacji wysokości. Są to trzy stopnie, które powinny w zupełności wystarczyć, aby pod biurkiem wygodnie zmieściło się dowolne krzesło. Sytuacja w której, zakupiony fotel okazałby się za niski/wysoki nie powinna mieć tu miejsca. Wszelkie nierówności wynikające z podłoża regulujemy za pomocą dokręcanych nóżek.
Pierwszą myślą jaka nas naszła po złożeniu biurka Ultradesk GRAND to, że przypomina biurko kreślarskie. Wielki blat, prosta konstrukcja, nic tylko rozłożyć na niej arkusze z projektami i pracować. Jesteśmy jednak graczami i równie szybko zauważyliśmy wielki potencjał tego modelu istotny dla nas. Otóż, model GRAND spełnia trzy naszym zdaniem najistotniejsze warunki do miana dobrego biurka dla graczy.
Pierwszy, czyli rozmiar blatu. Gramy na trzy monitory i potrzebujemy przy tym kilkudziesięciu centymetrów na ruchy myszki? Nie ma problemu, wszystko się pomieści i ciągle będzie nam wygodnie.
Drugi, czyli powierzchnia blatu. Osoby, które lubią grać na materiałowych podkładkach mogą z powodzeniem korzystać z dodawanej do zestawu świetnej podkładki, która pokrywa cały blat. Jest na tyle dobra, że z czystym sumieniem moglibyśmy ją polecać, gdyby była sprzedawana oddzielnie. Na co warto zwrócić uwagę, to fakt, że normalnie cena podkładki tej wielkości wynosiłaby ok. 150 zł. Dla tych co wolą twarde powierzchnie pod myszkę do dyspozycji jest blat imitujący plastikową podkładkę. Myszka bardzo gładko po nim sunie, a większość nowych sensorów radzi sobie doskonale na tej powierzchni.
Trzeci, czyli udana konstrukcja. Jest stabilnie, równo, można regulować wysokość blatu, dostrajać nóżki do nierówności podłoża i nic nie krępuje naszych nóg, gdy przy nim siedzimy.
Jak przystało na Ultradesk'a, każdy model w jego ofercie posiada wiele przydatnych dodatków, które nie są niezbędne, ale powinny ułatwić codzienną pracę przy biurku. GRAND posiada bardzo dobrze rozwiązany system kontroli kabli. Zamontowana u spodu blatu siatka skutecznie je maskuje i podtrzymuje a dwa wycięcia w blacie pozwalają na uniknięcie plątaniny kabli na wierzchu i wpuszczenie kabli pod spód. Dla tych, którzy zapominają gdzie położyli swój napój producent zapewnił dedykowany uchwyt. Fajnym dodatkiem jest również HUB USB pełniący również funkcję stojaka na drobne rzeczy np. pady, telefon lub płyty CD. Pod biurkiem znajdziemy jeszcze uchwyt na słuchawki.
Reasumując, jeżeli szukacie dużego biurka, z wyglądu bardzo klasycznego, stonowanego, nieposiadającego podświetlenia (jak np. w innych modelach Ultradesk'a) to model GRAND powinien Was zainteresować. Z punktu widzenia gracza posiada wszystko to co jest potrzebne do komfortowej gry.
Cena w dniu publikacji (05.2020) - 849 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.
Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.