Genesis Nitro 880

Spis treści:
1. Specyfikacja, zawartość i montaż

2. Jakość wykonania
3. Wygoda użytkowania
4. Podsumowanie




1. Specyfikacja, zawartość i montaż

  • metalowa konstrukcja (podstawa i rama)
  • materiał pokrywający: eko-skóra
  • pianka wypełniająca siedzisko oraz oparcie
  • plastikowe, regulowane podłokietniki
  • plastikowe kółka z możliwością blokady
  • regulacja kąta nachylenia oparcia w zakresie 90 -180º
  • regulacja wysokości siedziska o 6.5 cm
  • tryb bujania
  • maksymalne obciążenie do 150 kg.
  • kolor: czerwono - czarny lub niebiesko-czarny
  • cena: ~1015 zł

Fotel Nitro 880 przychodzi do nas w ogromnym kartonie w środku którego znajdziemy go w stanie widocznym poniżej (osobno dostajemy: siedzisko, oparcie, kółka, siłownik, pięcioramienną podstawę, metalowy mechanizm regulacji wysokości, osłonki na boki fotela, poduszki oraz klucz i śruby). Można powiedzieć, że jest to standard dla tego rodzaju foteli.

Montaż Nitro 880 odbywa się o dziwo bardzo szybko. Praktycznie fotel złożony był już po ok. 15 minutach (składając go w pojedynkę). Wszystko doskonale do siebie pasuje i nie ma elementu, który sprawiałby nam jakiekolwiek trudności w montażu.


2. Jakość wykonania

Materiał zewnętrzny (obszycia, szwy):
W fotelu Nitro 880 zarówno siedzisko jak i oparcie pokryte jest w całości eko-skórą (z tyłu oparcia, jest ona trochę inna, gdyż  imituje carbon). Po doświadczeniach z DxRacer'a można by założyć, że trwałość tego materiału nie będzie najwyższa, w końcu tam też użyto eko-skóry, która po ok 2.5 rok zaczęła się "sypać". Jednak tutaj może nas spotkać miła niespodzianka. Otóż, rokowania co do trwałości tego pokrycia są naprawdę dobre. Nie przypomina ono kompletnie tego z DxRacer'ów (czyli nie jest takie "cerato-podobne"), tylko bliżej jej do prawdziwej skóry. Jest dosyć miękka, gruba, nie za szorstka, sprawia wrażenie wysokiej jakości. Po prawie 4 miesiącach użytkowania (liczone do dnia publikacji recenzji) jest zero oznak zużycia. Wszelkie szwy i obszycia są bardzo porządnie wykonane. Po wyjęciu fotela z kartonu nie odczuwaliśmy żadnego nieprzyjemnego zapachu (jak to miało miejsce w przypadku SX77). Poziom naciągnięcia eko-skóry (równość powierzchni) na metalową konstrukcję jest również nienaganny.

Konstrukcja i wykończenia:
Szkielet fotela wykonany jest z metalu. Dzięki temu jest mocny, ciężki i bardzo wytrzymały. Takie rozwiązanie zapewnia fotelowi pełną stabilność i zapobiega jakimkolwiek deformacją. Ważnym jest, że nawet przy rozłożonym oparciu o 180°, fotel nie kiwa się, ani nie przewraca. W tym modelu osłonki na bokach oparcia są równo i estetycznie montowane (nic nie odstaje). Doskonale zakrywa śruby oraz mechanizm pochylający. Plastik jaki użyto do osłonek wizualnie jest całkiem ładny i nie rodzi negatywnych skojarzeń. Odnośnie plastików wypełniających otwory w górnej części oparcia, powiemy że chociaż wykonano je z odblaskowego plastiku to prezentują się naprawdę bardzo dobrze. Jedynie z bliska jak się im dokładnie przyjrzymy, można zauważyć małe szparki między łączeniami - ot taki szczegół.   

Wypełnienie:
Siedzisko oraz oparcie w Nitro 880 wypełnione są pianką, która nie wydaje się, aby miała się zdeformować nawet po długim czasie użytkowania. Jest to jednak inny rodzaj pianki niż ten jaki widzieliśmy w tańszym modelu SX77 lub w DxRacerze. W dotyku wydaje się równie sprężysta, aczkolwiek jest trochę miększa. Każdy element siedziska oraz oparcia ma jej pod dostatkiem, nigdzie nie czujemy, że producent dał jej za mało. Dodatkowo, wszelkie metalowe elementy są owinięte dodatkową pianką, aby wszędzie było nam tak samo miękko. Grubość pianki siedziska to aż ~9.5 cm.

Poduszki:
Poduszki są obszyte tą samą eko-skórą co fotel. W ciągu naszych testów nie pojawiły się na nich żadne wytarcia. Również nie mamy żadnych zastrzeżeń do jakości ich wykonania (zarówno szwów, jak i gumki wraz z klipsem). Wewnątrz podgłówka znajduje się coś a'la sztuczna wełna. W poduszce lędźwiowej znajdziemy natomiast piankę, która trochę się różni od tej użytej w fotelu - jest bardziej jednolita, nie przypomina gąbki. Nie zauważyliśmy, aby pod wpływem użytkowania poduszki miały zmienić swój kształt (np. się spłaszczyć). 

Podstawa i kółka:
Podstawa wykonana jest z metalu i posiada kształt pięcioramiennej gwiazdy. Jest ona w pełni stabilna i bardzo wytrzymała. Siłownik jest w niej pewnie osadzony i na pewno nie odpadnie. Do podstawy wpinamy pięć plastikowych kółek, które trzymają się na metalowych bolcach. Koła posiadają średnicę prawie 7.5 cm. Plastik z którego je wykonano jest bardzo gruby i twardy, więc długo nie powinno się im nic złego przytrafić. Dodatkowo, kółka posiadają mechanizm ich blokady. "Wajcha" którą naciskamy w celu zablokowania, działa dosyć twardo i budzi w nas lekkie obawy, że kiedyś może się urwać. Być może nie ma czym się przejmować, gdyż używaliśmy ją wiele razy i do tej pory wszystko jest sprawne w 100%.

Mechanizm pochylania i regulacji wysokości:
Mechanizm pozwalający na odchylanie i bujanie się działa idealnie. Nie zaobserwowaliśmy tu nic do czego można by mieć jakieś pretensje. Mechanizm pochylający działa gładko i równo, tak samo siłownik. Gdy odchylimy oparcie, po czym naciśniemy wajchę odpowiedzialną za jego powrót do pozycji pionowej, to dzieje się to natychmiast (co ważne, oparcie nie uderza w nas jak ma to miejsce w SX77 lub DXRacerze). Regulacja wysokości również działa bezproblemowo. Siłownik jest podobny jak w modelu SX77 i wytrzymuje ciężar aż do 150 kg.

Podłokietniki:
W tym modelu mamy możliwość regulacji podłokietników w aż 3 płaszczyznach (góra-dół, prawo-lewo, tył-przód). Na pierwszy rzut oka wydają się one mało masywne, przez to mało trwałe. Jest to jednak błędne wrażenie. Specjalnie się na nich opieraliśmy w różny sposób, aby sprawdzić czy coś się z nimi stanie. Przetrwały wszystko bez najmniejszej skazy. Tworzywo z jakiego wykonano podłokietniki w dotyku przypomina twardą piankę - wydaje się ono dosyć wytrzymałe. Mechanizm pozwalający na ich regulację działa płynnie i sprawnie we wszystkich trzech płaszczyznach. Jedyny minus jaki znaleźliśmy to przypadkowe np. skręcanie w poziomie (prawo-lewo) się podłokietnika, gdy wstajemy lub siadamy na fotelu i opieramy się o niego, mechanizm który za to odpowiada, naszym zdaniem działa zbyt lekko.


3. Wygoda użytkowania

Fotel Nitro 880 dostępny jest tylko i wyłącznie w jednym rozmiarze (widocznym poniżej). Na szczęście jest on większy od tańszego fotela Genesis SX77, tym samym jest bardziej uniwersalny (wymiary są porównywalne z najpopularniejszą serią Drifting od DXRacer'a). Doskonale nadaje się dla osób o wzroście nawet do 1.90 m. Co więcej nawet grubsze osoby nie powinny narzekać na brak miejsca na siedzisku i oparciu. Dla osób siedzących w inny niż tradycyjny sposób np. "po turecku", miejsca jest również wystarczająco. Jak przystało na porządny gamingowych fotel, mamy możliwość odchylania oparcia do praktycznie leżącej pozycji (tam samo jak ma to miejsce w fotelach DXRacer'a) oraz tzw. tryb bujania. Ta druga opcja umożliwia nieznaczne pochylanie krzesła w tył (siedziska wraz z oparciem). Brakuje tu jednak możliwości zablokowania odchylenia w wybranej przez nas pozycji. Ustawiając w tryb bujania i po maksymalnym rozłożeniu oparcia uzyskujemy odchylenie o 180°. Nie ma co ukrywać, że opcja ta jest tym co wyróżnia fotele gamingowe od biurowych. Na pewno nie każdy będzie z tego korzystał, niemniej oglądając np. film lub jakiś stream znacznie wygodniej jest się "rozłożyć", niż siedzieć na sztywno. Ktoś zapyta - po co nam możliwość rozkładania fotela całkiem na płasko? Przecież w takiej pozycji filmu raczej oglądać nie będziemy! Otóż, pewnym jest, że zbyt często z tego nie będziemy korzystać, ale zastanówcie się - czy nie zdarzyło Wam się np. czekać w jakiejś grze na kolegę który poszedł coś zjeść albo czekać na rajd lub zebranie teamu w jakimś MMO? Nam tak i zapewniamy, że znacznie przyjemniej jest to robić w pozycji leżącej. Z innych zastosować - co jak najdzie nas ochota na krótką drzemkę, a jesteśmy zbyt leniwi, aby pójść do łóżka? Czy można przespać się wygodnie na tym fotelu? Można :D!

Wymiary:

Ważna zmianą w stosunku do tańszego modelu SX77 są podłokietniki które posiadają regulację w 3 płaszczyznach: w poziomie (przekręcają się o jakieś 20º w prawo i lewo), w pionie oraz do przodu i do tyłu (czyli możemy je przybliżać bliżej nas lub oddalać). Pozwala to na doskonałe dostosowanie swojej pozycji do tego jak trzymamy myszkę i odpowiednie podparcie łokcia. Jeżeli ktoś nie chce korzystać z podłokietników to może je obniżyć do takiego poziomu, że nie będą w ogóle przeszkadzać.

To co bez wątpienia wyróżnia fotel Nitro 880 to fakt, że siedzi się (lub leży) na nim bardzo wygodnie. W stosunku do tańszego modelu SX77 oraz DxRacera z serii Drifting widać różnicę na plus dla Nitro 880. Dzieje się tak za sprawą miększych poduszek oraz przyjemniejszego w dotyku pokrycia. Niby różnica nie jest duża, ale każdy momentalnie był w stanie ją zauważyć. Przypominamy, że wszystkie fotele, kreowane na "dla graczy" bez względu na producenta (np. Dxracery, Akracing, Genesis, DxSeat, Arozzi, SPC gear) nie posiadają profili i żłobień, które mogłyby spełniać wszystkie warunki opisywane w ergonomii. Niemniej, dla osób które nie posiadają poważnych problemów z kręgosłupem, fotel taki spełni wszelkie oczekiwania i na pewno nie przysporzy żadnych dodatkowych problemów. Dodatkowym plusem tego typu foteli są boczne 'skrzydełka" (mające kreować fotel jako kubełkowy), które w wielu przypadkach zapobiegają ułożeniu ciała w niewłaściwej pozycji (zgięć bocznych kręgosłupa), gdyż wymuszają siedzenie w pionie.
W celu zwiększenia wygody (w teorii również ergonomii) producent dodaje poduszki pod głowę oraz lędźwie. Podgłówek przypomina ten jaki widzimy w DxRacerach, czyli posiada odpowiednią miękkość i grubość, co zapewnia odpowiednie podparcie dla karku i wygodę. Niestety poduszka lędźwiowa również jest niemal identyczna jak w DxRacerach, czyli jest tak gruba i twarda, że nie da się jej wygodnie podłożyć pod lędźwie. Osobom, które chcą mieć podparcie na plecy, sugerujemy udać się do apteki i kupić tam specjalistyczną poduszkę.
Przy wyborze fotela kluczowa jest jeszcze decyzja, czy wolimy obicie z tkaniny czy ze skóry. W przypadku tego pierwszego ogromną zaletą jest to, że w upalne dni możemy na nim komfortowo siedzieć bez uczucia ciągłego przylepiania się do oparcia i nadmiernego pocenia się. Z kolei siedząc na skórze lub eko-skórze (nie w upalne dni) jest trochę bardziej przyjemnie, wygodniej (każdy z Was pewnie kiedyś siedział na skórzanej sofie bądź fotelu i wie, że ten komfort się po prostu czuje), ale w gorące dni pocimy się ze zdwojoną siłą. Nitro 880 dostępny jest tylko z obiciem z eko-skóry. Tu już sami musicie zdecydować czy odpowiada wam taki materiał.


4. Podsumowanie

Moda na fotele "gamingowe" staje się coraz bardziej zauważalna. Coraz więcej producentów włącza je do swojej oferty. Jednym z nich jest właśnie Genesis, który dopiero niedawno poszerzył swoje portfolio o tego typu produkty. Recenzowany fotel Nitro 880, na chwilę pisania recenzji jest topowym modelem w ofercie tego producenta. Patrząc na konkurencję, szczerze możemy powiedzieć, że w wielu przypadkach, za tą samą cenę dostajemy tutaj trochę więcej i lepiej.
To co jest najważniejsze dla takich foteli - wygoda, jest w modelu Nitro 880 zapewniona w każdym calu. Dostajemy tu niezwykle wygodne siedzisko i oparcie, dwie poduszki (pod głowę i lędźwie), poruszające się w 3 płaszczyznach podłokietniki, tryb bujania, kółka z blokadą oraz rozkładane oparcie (do 180º). Wszystkie te elementy sprawiają, że korzystanie z tego fotela to sama przyjemność. Producent niestety nie daje możliwości wyboru pokrycia i jesteśmy skazani na eko-skórę, która chociaż posiada pewne plusy, to w upalne dni daje o sobie negatywnie znać w postaci wywoływania wzmożonej potliwości. Ważną kwestią jest wielkość fotela i pod tym względem jest bardzo dobrze, gdyż nawet wysokie osoby nie mają problemów z wygodnym ułożeniem sylwetki. Jedyne czego nam zabrakło to blokady mechanizmu w trybie bujania. Jakość tego fotela jest bardzo wysoka. Praktycznie nie znaleźliśmy nic, co mogłoby świadczyć o jego nietrwałości. Skrupulatnie testowaliśmy każdy element (przez 4 miesiące) i do tej pory wszystko wygląda tu jak od nowości.
Na sam koniec przytoczymy kwestię ceny. Tak samo jak wspominaliśmy o tym przy recenzji tańszego modelu Genesis'a SX77 - kwota ok. 1000 zł za fotel, na polskie warunki nie jest małą kwotą. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że każdy z nas ma inne możliwości finansowe i potrzeby - dla jednego będzie to uzasadniony wydatek, dla drugiego nie. Każdy towar ma inną grupę odbiorców, która z kolei ma różne potrzeby. Jeżeli należysz do tych, którzy mogą sobie pozwolić na taki wydatek, podoba Ci się ten fotel oraz jego funkcjonalność, to z pewnością będzie to dla Ciebie udany zakup. Z naszej strony polecamy, zwłaszcza że w tej samej cenie, u konkurencji naprawdę ciężko dostać fotel o takich samych parametrach i funkcjonalności.

Cena w dniu publikacji (04.2017) - 1015 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.