• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwsza klawiatura mechaniczna 200-300
#1
Hej!

Z racji tego że moja obecna klawiatura membranowa jest już dość wysłużona chciałem się przerzucić na mechanika, od razu uprzedzam, że nigdy z takowego nie korzystałem.

Będzie to moja pierwsza klawiatura mechaniczna więc też i budżet na nią nie będzie zbyt wysoki, bardziej podchodze do tego jak do próby przejścia na inny typ sprzętu.

twój budżet: 200-300
jaki chcesz rodzaj klawiatury (membranowa czy mechaniczna) Mechanik
czy masz masywne dłonie czy nie? Dość przeciętne
czy dużo piszesz na klawiaturze? Tak
czy ma to być klawiatura w 100% pod gry? Nie, na gry poświęcam 40-60% czasu
czy chcesz podświetlenie? Tak, byle nie czerwone
czy chcesz makra? Nie
czy chcesz dodatkowe klawisze? Nie
czy potrzebujesz podpórkę pod nadgarstek? Nie
czy może to być klawiatura typu tenkeyless (bez numapda lub numpad w miejscu del, end, ins)? Tak, jednak nie chce klawiatury 60%
twoje uwagi (wygląd, firma): Wygląd stonowany, im prostszy tym lepszy

Wcześniej już rozglądałem się za róznymi modelami, chodziłem do sklepów oraz czytałem liczne opinie. Niestety im więcej porównuje tym trudniej podjąć mi decyzję. W kwestii przełączników nie odpowiadają mi blue, dżwięk jest dla mnie zbyt irytujący. Z racji że całe życie spędziłem na membranach przywykłem to standardowego stukotu i dobijania klawiszy do końca, dlatego też najbardziej moją uwage przykuły wszystkie przełączniki liniowe. Co prawda nie wiem jak wygląda dłuższe pisanie na nich, a w sklepie ciężko jednak symulować warunki domowe. Rozglądałem się już za konkretnymi modelami i moją uwagę przykuły 3 konkretne.
Logitech G413 silver - z wyglądu idealnie wpasowała się w mój gust, przełączniki są dość przyjemne ale z tego co pamiętam logitechowe, więc nie wiem jak z trwałością oraz nie były liniowe.
Krux Atax Pro na gateronach - nigdy jej nie widziałem na oczy, jednakże cenowo wypada bardzo atrakcyjnie.
Corsair K60 RGB Pro Cherry Viola - te przełączniki najbardziej mi przypadły do gustu, przyjemne i gładkie.

Generalnie chciałbym kupić coś co będzie po prostu wygodne w użytkowaniu i wytrzyma chociaż te 3 lata. Gram generalnie w praktycznie każdy gatunek gier, dużo pisze i lubie gdy klawisze dość energicznie odbijają. W obecnej klawiaturze (logitech classic keyboard 200) nie ma żadnej stabilizacji większych klawiszy, ale jest jedna rzecz którą chciałbym mieć jeżeli to możliwe, czyli duży enter. Od razu też wspomnę że w niedalekiej przyszłości jeżeli przekonam się do mechanika chciałbym go wyciszyć pianką od środka oraz oringami, jeżeli będzie możliwość to również przesmarować nie odlutowując. Chciałbym też zamknąć się w budżecie i zbytnio poza niego nie wychodzić.
Odpowiedz
#2
Co do Corsaira to niestety nie miałem okazji testować Cherry Viola. Wiem tylko, że seria K60 Corsaira to taki budżetowy twór co miewał poważne problemy z jakością na tle PCB. Także nie wiem czy to dalej ta sama konstrukcji tylko z nowymi przełącznikami czy też wszystko jest od nowa zrobione.
Krux Atax Pro jest tani i jako pierwszy mechanik całkiem spoczko. Podstawowe Gateron, Cherry, Kailh są podobne do siebie w kliku. Jednak wszystkie z nich w wersji liniowej są takie dosyć hardocowe do pisania. Niemniej nie wykluczam, że Ci akurat przypasują.
Co do Logitecha i jego Romerów to w moim odczuciu ciężko mi polecać bo po prostu dla mnie nie mają przyjemnego kliku.

Jak ma być w budżecie to spokojnie krux na gateron red warty przetestowania.

Jakbyś rozważył zwiększenie budżetu to masz za ok 430 zł na Kailb BOX Red - DreamKey. łatwiej na nich pisać niż na innych odpowiednikach czerwonych, jednak nie da się do nich dobrać oringów. Masz za to keycapsy z PBT z nietypowym układzie czcionki ;)
Jeżeli uznasz moją pomoc za przydatną, będę wdzięczny za lika na naszym FB https://www.facebook.com/TestGearPL

jeżeli chciałbyś nas wesprzeć -> https://buycoffee.to/testgearpl
Odpowiedz
#3
Wielkie dzięki za odpowiedź. :D

Odpuściłem sobie Corsaira i Logitecha. Jednak ostatnio była u mnie przez 2 dni klawiatura kumpla SPC GK540 Magna na Kalih Brown i muszę przyznać, że klawiatura bardzo przyjemna do pisania jednak w grach już było trochę gorzej.
W międzyczasie natrafiłem na Fantecha MK872, który jest na przełącznikach optycznych i ma hot swapa w cenie 189 zł. Opinie są dość pozytywne na jej temat, a konstrukcja bliźniacza jak Krux Ata. Moje pytanie jest takie, czy w ogóle warto się nią zainteresować, nie ukrywam że obawiam się o jej trwałość. Na pewno byłbym zainteresowany wersją na blackach i może ewentualnym przyszłym wymienieniem przełączników bądź testowaniem poszczególnych switchy, dlatego też zależy mi na jej w miarę dobrej wytrzymałości pod kątem PCB i elektroniki.

Odnośnie DreamKey, jest do ciekawa klawiatura jednak musiałbym zobaczyć ten układ czcionki z keycapów, czy będzie mi odpowiadać. W każdym razie rozważę ją, lecz nie ukrywam, że cena tutaj odgrywa decydującą rolę. Jednakże Fantech wydaje się na ten moment najbardziej atrakcyny ze względu na możliwości w stosnku do ceny.
Odpowiedz
#4
Ten Fantech MK872 faktycznie zbiera pozytywne opinie z tego co widzę. Przypuszczam, że jakość podzespołów to poziom Ataxa (czego się spodziewać za takie pieniądze?), ale może niech bardziej doświadczeni użytkownicy się wypowiedzą. Tylko nie wiem, czy czarne optyczne switche nie będą dla Ciebie za ciężkie do gier. Musiałbyś przetestować.
Odpowiedz
#5
Pamiętaj, ze tam wsadzisz tylko Optical switche wiec nie przetestujesz sobie np. kailh boxów czy cherry mx. A póki co to chyba (trzeba sprawdzić ;p) tylko gaterona są łatwo dostępne wiec ogólnie bieda...

Funtech to marka chinskiej fabryki ;) więc masz wszystko po kosztach, przeważnie jak bieresz od chinczyka to co się da wymieniasz a w klawkach to przeważnie zawsze PCB bo oni lubią swoje wynalazki tam używać ;D

Keycapsy na 90% to takie cienkie plasticzki, szybko się wytrą obstawiam

Też za taka cene nie mozna duzo wymagać, niestety przełączników nie znam bo to takie rebrand LK ( coś jak Outemu a Cherry MX), więc cudów też nie ma co oczekiwać, tyle, że tu nawet nazwy im nie wymyślili ;D

Niestety nie potrafię powiedzieć czy warty czy nie. Jako ciekawostkę to pewnie tak, jako coś co ma być trwałe i na lata to raczej nie.
Jeżeli uznasz moją pomoc za przydatną, będę wdzięczny za lika na naszym FB https://www.facebook.com/TestGearPL

jeżeli chciałbyś nas wesprzeć -> https://buycoffee.to/testgearpl
Odpowiedz
#6
Fantecha sobie odpuszczam całkowicie, faktycznie z jakością na dłuższą metę może być różnie.

Zamówiłem sobie Kruxa na gateronach red, właśnie z niej korzystam i porównując do GK540 na Kalih brown muszę przynać, że bardziej mi redy odpowiadają. Browny brałbym pod uwagę gdyby ten guzek był tak bardzo minimalnie wyczuwalny. Ogólnie klawiatura ciężka, dość głośna, keycapsy słabe, nie dopowiadają mi. "P" się zacina, niektóre klawisze wydają dźwięk jak sprzypiace drzwi oraz taki mało przyjemny metaliczny odgłos. Ogólnie klawiatura przyszła uszkodzona, bo w morelach nie potrafią chyba pakować i kurier uszkodził pudełko, a co za tym poszło i obudowe która jest pęknięta. Tak więc sprzęt oddaję i stwierdzam, że jednak warto dopłacić do czegoś lepszego.

Budżet zwiększam do okolic 400zł, mogę go trochę przekroczyć ale bez przesady.
Na pewno muszą być keycapsy pbt, dobra jakość wykonania, najlepiej już switche przesmarowane, ewentualnie hot swap, żebym mógł sam to zrobić.
Jeżeli będzie dodatkowo fabryczne wyciszenie to będę uradowany wielce.
DreamKey pewnie już od razu bym brał, jednak wygląd keycapsów mi średnio odpowiada, jednakże jeżeli w tym budżecie nie będzie nic lepszego, to po prostu wezmę ją i wymienię z czasem keycapsy.
Odpowiedz
#7
Keycapsy sa najtanszym co samemu łatwo dokupić, a to co piszeszo brownach to Boxy mają właśnie bardziej delikatny guzek. Z drugiej strony red byda smuklejsze od gateronow. Naprawde cena dreamkeya jest bardzo dobra, wiec mocno polecam przetestuj a jakby co zwrocisz do 14 dni bez problemu
Jeżeli uznasz moją pomoc za przydatną, będę wdzięczny za lika na naszym FB https://www.facebook.com/TestGearPL

jeżeli chciałbyś nas wesprzeć -> https://buycoffee.to/testgearpl
Odpowiedz
#8
Przeczytałem Waszą recenzję DreamKey i mam pytanka. Napisaliście, że przełączniki są lubrykowane, rozumiem że macie na myśli fakt, iż są przesmarowane, ale czy w takim stopniu, że nie będzie trzeba tego poprawiać. Druga sprawa, nie wspomnieliście nic o jakimkolwiek wyciszeniu, rozumiem że nic takiego nie występuje, ale czy gdybym sam chciał je zrobić to byłoby możliwe? Mam na myśli czy jest miejsce na jakiejś pianki i czy nie zerwę przy tym, żadnej plomby gwarancyjnej. Byłbym ponadto bardzo wdzięczny gdybyś polecił czym najlepiej wyciszyć klawiaturę, słyszałem o podkładzie pod panele i sylikonie, a na ali widziałem dodatkowo pianki izolujące pcb od górnej części obudowy.
Odpowiedz
#9
Szczerze nie testowaliśmy czy bedzie ciszej czy nie, sęk w tym ze miejsce nawet by bylo ale nie miedzy pcb a płytą, a takie zabiegi maja najwiekszy sens jakby to tam wmontować np. kawał gumy. Jak dasz na spod klawki to nie wyciszy nic. mógłbyś sie bawić w znalezienie na tyle grubego kawałka gumy zeby obkleic wokół przelaczniki tak, zeby wylapaly nacisk gdy dobijasz do końca, ale moim zdaniem szkoda na to czasu.

Nie powinno być potrzeby, Kailh Boxy sa fabrycznie smarowane.

Jak szukasz czegos cichszego to raczej trzeba celowac w MX silent, DreamKey do najgloszniejszych klawek na pewno nie należy, jest dosyć standardowo, glosnosc porownywalna do Kruxa moze troche ciszej bo same Boxy sa cichszymi przelacznikami.
Jeżeli uznasz moją pomoc za przydatną, będę wdzięczny za lika na naszym FB https://www.facebook.com/TestGearPL

jeżeli chciałbyś nas wesprzeć -> https://buycoffee.to/testgearpl
Odpowiedz
#10
Przerobiłem właśnie wszystkie wersje Dreamkey, na każdych z możliwych przełączników. Musze przyznać, że klawiaturki były bardzo przyjemne i jeżeli do nich nie wrócę to będę mieć bardzo przyjemne wrażenia z ich użytkowania.

Najpierw zamówiłem wersję White i była to wersja, która o dziwo najbardziej mnie zaskoczyła, rzecz jasna pozytywnie. Klik był bardzo przyjemny akustycznie, nie było metalicznego pogłosu. Pisało się na nich genialnie oraz dawało to ogrom satysfakcji, jednakowoż były słyszalne przez domowników. Stabilizatory jak we wszystkich wersjach były dość chybotliwe, ale podniosłem je i wsadziłem kawałek pianki akutycznej 3mm, co całkowicie rozwiązało problem. Wówczas praca wszystkich dłuższych klawiszy była świetna. W kwestii keycapów, były one bardzo estetyczne, bałem się problemów z czytelnością czcionki lecz nic takiego nie miało miejsca. W grach klawiatura sprawdzała się nieźle, jednak czasem był problem, gdyż inni słyszali jak jej używam. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne.

Następnie padło na Redy, ponownie po korekcji stabilizatorów wrażenia były świetne poza spacją, która wydawała nieprzyjemny odgłos skrzypienia, co zresztą było z kilkoma innymi klawiszami. Głośna nie była, a jak wsadziłem do środka piankę wygłuszającą to stukot zrobił się przyjemniejszy. Grało się na niej bardzo dobrze, jedynie ta spacja mnie denerwowała, z pisaniem też było dobrze. Sama spraca redów była sprężysta i gładka bardzo mi się podobało, ale myśle że mogłyby być lżejsze. Dodatkowo podczas wciskania nie było czuć żadnego chybotania na boki jak to miało miejsce w kruxie. Ogólnie gdyby nie praca niektórych klawiszy to bym przy niej został.

Ostatnie były Browny, one okazały się pomostem między red, a white. Pisało się bardzo przyjemnie, grało tak samo, co prawda gorzej niż na redach. Co do wad, nie zawsze ten guzek przy aktywacji był wyczuwalny, a czasem aż za ciężko trzeba było go przepchnąć, miałem wrażenie jakby klawiatura się zacinała, coś jak wyrobiona membrana. Niestety spacja się zacinała, jeżeli grałem i tylko delikatnie ją odpuszczałem to wówczas potrafiła się zaciąć, to była chyba wina stabilizatorów, próbowałem to naprawić ale się nie dało.

Ogólnie wszystkie były solidnie wykonane, chociaż jeden z egzemplaży dekilatnie skrzypiał, gdy się go mocnej przycisnęło. Bardzo wygodny był odpinany przewód USB. Podsumowując klawiatury były bardzo przyjemne w codziennym użytkowaniu, niestety mi trafiły się egzemplaże z wadami, których nie chciałem akceptować. Dreamkey jest o 2 klasy wyżej od kruxa, żałuję tylko że nie ma w niej hot swapa, wówczas byłoby idealnie. Tak samo nie można włożyć gąbki między pcb a plate'a na którym opierają się switche. Myślę teraz czy wrócić do dreamkey czy jednak spróbować czegoś innego, np z lżejszymi przełącznikami liniowymi. Z takich klawiatur dostępnych w marketach do pomacania, bardzo przypadł mi do gustu razer hunstman mini red, którego praca switchy była świetna, jednak 60% jest dla mnie za małe. Teraz będę miał zagwostkę co wybrać w najstępnej kolejności, dreamkey jest świetne, ale myślę, że coś innego warto sprawdzić. Pytanie co? W zasadzie to głównie zostałbym przy liniowcach, klikalne są za głośne, a tactile (chyba tak to się nazywa) mogłyby być jednak pytanie czy są one tylko w bardziej sprężystej odsłonie podczas odbijania.
Odpowiedz


Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości


Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.