[Hya]

jak obudowa nie pękła to raczej nic się nei stało, czasem tak jest że się coś sobie wkręci ;) z czasem przejdzie hehe, nie dawaj już bratu jej używać

[Ewelina]

Nie potrafię zrozumieć osób które jak coś nie idzie w grze, to wyżywają się na sprzęcie, co ten sprzęt winny :) Walą w klawiaturę, w myszkę, jakby to coś pomogło, że dostaną lepszego skilla :D W chwili złości rozwalą sprzęt, nawet biurko, przejdzie im i co wtedy, zbierać hajs i kupować nowe, bezsens :D Nawet jak byłam mała to miałam na tyle rozumu, by emocje trzymać w sobie, a wyładować np. jazdą na rowerze :D

[Hya]

eee Ewelina... nie znasz się... wiadome, że my sami nigdy nie popełniamy błędu, tylko jest to wina sprzętu! I należy mu mocno przywalić za karę ^^ jak znowu coś nie wyjdzie to znaczy, że za słabo przywaliliśmy i nast. razem trzeba mocniej ^^

prawdziwy gracz musi rage'ować ^^ lepiej, żeby oberwała myszka niż np. mamę krzesłem zdzielić jak to kiedyś było w przypadku jakiegoś gracza tibii :P no cóż przynajmniej się mama nauczyła, że graczowi się prądu nie wyłącza :P, ale to już inna historia :D

[Ewelina]

No to tak, mocniej walniesz to będzie bardziej posłuszna :D Graczowi nie wolno też komputera zabierać. Mi kiedyś rodzice zabierali kable zasilające, zakładali hasło na system i za każdym razem udawało mi się znaleźć kabel i ukradkiem uruchomić komputer, złamać hasło i siedzieć dalej. A jakie było zdziwienie rodziców i mina jak zobaczyli że dalej siedzę :D

[Hya]

trzeba wytresować gryzonia! ^^
hehe jak byłem mały to mi też zabierali kabel zasilający, to kupiłem sobie drugi i jak szli do pracy to podpinałem ^^

[Ewelina]

brawo Ty :D
u mnie chcieli bym się uczyła, zamiast siedziała przy komputerze, ale wygrałam :D :D

[Hya]

ach Ci rodzice... ;D nic tylko im nauka w głowie :P

[Amok]

Mi za 3 razem takie hasło dali ze w życiu go nie złamałem musieli zdjąć xd monitor myszka i kabel od zasilania nie podziałały xd

[Czyszcz]

mi ojciec na początek wyłączać z tyłu zasilanie bo taki głupi byłem, że nie wiedziałem ;Dale potem ogarnąłem i sobie dał spokój
w moim przypadku zabiera router ze sobą i neta nie mam więc nie ma kolegów i multiplayer ;d
Hya mój pierwszy komputer na stare lata zwariował i strasznie harczał jak się włączał, z kolegą go kopaliśmy i zamykał się i działał jak należy :D

[Amok]

Mój do tej pory tak robię jak wiatrak za głośno chodzi to jeb w obudowę i jest cichutki xd