12-11-2020, 10:59 AM
(12-11-2020, 10:24 AM)FreeQ napisał(a): Czyli ogólnie kształt G PRO ci podszedł ale klawisze zawiodły. I tutaj jestem z tobą bo za taką cenę półśrodki są nie do przyjęcia. Fakt faktem, nie wiem czy miałeś opcję wymiany na drugi model, w sumie mogłeś skorzystać :). RVU tak myślałem że będzie za niski jak stosujesz mieszankę Palm z Claw. Jest to po prostu mysz płaska. Jeżeli dalej Cię interesuje wireless to dalej stoję za tym byś dał szanse Roccat Kain. Jest dość sporawa ale jednocześnie bardzo wygodna dla dłoni.
Co jak co, wiele też można mówić o marce Zowie że przerost formy nad treścią, nie idzie z duchem czasu itp. Ale klawisze główne i ich click były ZAJEB**** (przepraszam za wyrażenie :) ). Chrupki, wręcz taki zero jedynkowy. Żadnej myszy mi się tak dobrze nie klikało. No ale ten scroll.... to że ma 16 stopni jakoś mi nie przeszkadzało, ale hałas tragiczny :D.
o tym gpro jest dokładnie tak jak napisałeś, co prawda miałem szanse na wymianę na drugi model(przynajmniej tak myślę :D) korzystając z ekspresowej reklamacji morele, ale czytałem trochę o tym, że ten dwuklik jest ciężki do udowodnienia w serwisie i robią problemy.
z tym roccatem ktoś tutaj pisał, że sensor ma jakieś opóźnienia o co z tym chodzi?
co do zowie tak samo właśnie mam jakiś sentyment, zawsze to była myszka surowa, ale chodziła jak w zegarku czasem nawet dosłownie właśnie jeśli chodzi o scroll haha
już teraz jak patrzyłem obojętnie czy kabel nie kabel to zwróciłem też uwage na rivala 310, który w sumie ma kształt podobny do pro s tylko po prostu ergo(miałem kiedyś tego wielkiego rivala i był gicior tylko za duży, więc może to byłby dobry strzał jednak). W kształcie pro s denerwuje mnie jedna rzecz, o której sami pisaliście w recenzji, przez te wybrzuszenia po kilku godzinach grania przeszkadza mi mały palec, nawet nie boli po prostu irytuje.