Sharkoon H10 – SGH1 – SGH2

Spis treści
1. Specyfikacja
2. Jakość wykonania, komfort i mikrofon
3. Gry
4. Muzyka
5. Podsumowanie


1. Specyfikacja

Specyfikacja techniczna słuchawek Shark Zone H10

  • przewodowe
  • wokół-uszne, półotwarte
  • pasmo przenoszenia: 20 - 20000 Hz
  • czułość (SPL): 92±3 dB
  • impedancja: 32 Ω
  • 2 przetworniki: Ø 40 mm
  • gumowy kabel - 2 m
  • pilot na kablu
  • wtyk x2 jack 3.5mm
  • waga: ~240 g (bez kabla i pilota)
Specyfikacja techniczna mikrofonu

  • typ: wielokierunkowy
  • czułość: -58 ± 3 dB
  • pasmo przenoszenia: 30 - 16000 Hz
  • konstrukcja: składany pałąk o długości 13.6 cm
  • w pudełku znajdują się:
    - słuchawki
    - instrukcja oraz zawieszka na drzwi
    - pokrowiec
  • cena: 109 zł
Specyfikacja techniczna słuchawek Skiller SGH1

  • przewodowe
  • wokół-uszne, półotwarte
  • pasmo przenoszenia: 20 - 20000 Hz
  • czułość (SPL): 98±3 dB
  • impedancja: 32 Ω
  • 2 przetworniki: Ø 40 mm
  • pleciony kabel - 2.7 m
  • pilot na kablu
  • wtyk x2 jack 3.5mm
  • waga: ~252 g (bez kabla i pilota)
Specyfikacja techniczna mikrofonu

  • typ: wielokierunkowy
  • czułość: -58 ± 3 dB
  • pasmo przenoszenia: 50 - 16000 Hz
  • konstrukcja: elastyczny pałąk o długości 13.8 cm
  • w pudełku znajdują się:
    - słuchawki
    - instrukcja
    - drugie pady
    - odpinany mikrofon
  • cena: 119 zł
Specyfikacja techniczna słuchawek Skiller SGH2

  • przewodowe
  • wokół-uszne, zamknięte
  • pasmo przenoszenia: 20 - 20000 Hz
  • czułość (SPL): 94±3 dB
  • impedancja: 32 Ω
  • 2 przetworniki: Ø 50 mm
  • pleciony kabel - 2.5 m
  • regulacja głośności na słuchawce
  • wtyk USB
  • waga: ~342 g (bez kabla i pilota)
Specyfikacja techniczna mikrofonu

  • typ: wielokierunkowy
  • pasmo przenoszenia: 100 - 10000 Hz
  • konstrukcja: elastyczny pałąk o długości 13.5 cm
  • w pudełku znajdują się:
    - słuchawki
    - instrukcja
  • cena: 129 zł

2. Jakość wykonania, komfort i mikrofon

Shark Zone H10
Chociaż są to najtańsze z recenzowanych słuchawek to niczym nie odstają od pozostałych pod kątem jakości. Pałąk jest wykonany z elastycznego, sprężystego plastiku, do którego od spodu przyklejono miękką poduszeczkę. Po bokach muszle są mocowane do pałąka za pomocą rozsuwanych metalowych drutów. Przy regulacji wielkości nie ma luzów i po ustawieniu na pożądaną długość słuchawki ją zachowują. Muszlę są wykonane w całości z matowego, przyjemnego w dotyku plastiku. Wszystko jest doskonale spasowane i poskręcane. Konstrukcyjnie nie mamy zarzutów do niczego. Pady na muszlach są średnio miękkie. Są duże, ale nie głębokie. Pod kątem wygody noszenia, H10'tek można powiedzieć, że są średnio wygodne. Z jednej strony ich lekkość, brak nadmiernego ucisku na uszy i czubek głowy stanowią ich duży plus, ale z drugiej strony płytkie, twardawe pady nie pozwalają w pełni cieszyć się z wygody. na parę godzin grania jak najbardziej się jednak nadadzą. Będą pasować nawet na największe głowy. Praktycznie nie tłumią w ogolę dźwięków z otoczenia. Posiadają gumowy kabel, który lekko się skręca, ale jest mało elastyczny i mocno krępuje ruchy. Na kablu znajdziemy mikrofon z regulacją głośności oraz wyciszeniem mikrofonu. Na końcu znajdziemy dwa wtyki jack 3.5 mm.

Skiller SGH1
Ten model kosztuje niewiele więcej od H10, ale oferuje już lepsze i praktyczniejsze rozwiązania. Pałąk tworzą dwa druty w gumowych owijkach. Możemy go rozginać, wyginać praktycznie bez przeszkód z obawy o pęknięcie. Owe druty łączą się bezpośrednio ze słuchawkami, które wykonano w całości z gładkiego plastiku. Jakość materiałów i spasowania całej konstrukcji jest bez zarzutu. Regulacja długości odbywa się na zasadzie rozciągania poduszeczki pod pałąkiem, która to sama dostosowuje się do odpowiedniej wielkości głowy. Zapewnia ona bardzo wysoki poziom wygody na czubku głowy. Pady w SGH1 są wymienne. Możemy korzystać ze skóropodobnych lub materiałowych. O ile te pierwsze są dosyć standardowe, wysiedzieć się w nich da, ale bez większych zachwytów, tak te drugie materiałowe, są naprawdę wygodne. Do tego niski nacisk na bok głowy oraz niska waga sprawiają, że SGH1 jest modelem o wysokim komforcie noszenia. Cały dzień ze słuchawkami można spędzić naprawdę bez problemu. Osoby o wielkich głowach nie miały problemu z ich noszeniem. Poziom tłumienia otoczenia praktycznie jest marginalny. Posiadają pleciony kabel. Przewód jest podwójny. Ten wychodzący bezpośrednio ze słuchawek ma ok. 1.15 m i zakończony jest wtykiem 3-pinowym jack 3.5 mm (jeżeli chcemy go podpiąć do np. DACa to musimy mieć przejściówkę typu Y, żeby odseparowała kanały dla mikrofonu i słuchawek). Druga część kabla ma ok 1.6 m i znajduje się na niej pilot (pozwala na regulację głośności oraz wyciszenie mikrofonu) oraz dwa wtyki jack 3.5 mm.

Skiller SGH2
Chociaż nieznacznie, ale najdroższy z tych trzech modeli to SGH2 prezentuje się najbardziej okazale. Konstrukcja pałąka jest podobna do tej z SGH1, różni się praktycznie tylko wizualnymi detalami. Regulacja długości odbywa się na zasadzie rozciągania poduszeczki pod pałąkiem, która to sama dostosowuje się do odpowiedniej wielkości głowy. Tak samo jak w SGH1 jest to bardzo wygodne i sprawdzone rozwiązanie pozwalające na dostosowanie słuchawek praktycznie do każdej wielkości głowy. Pod kątem jakości nie mamy zarzutów. O ile dwa wcześniejsze modele wizualnie niczym się nie wyróżniają, tak SGH2 praktycznie każdemu się podobał. Jedyny minus (dla niektórych może to plus) to podświetlenie na muszlach. Nie da się go niestety wyłączyć i cały czas świeci na niebiesko. Pod kątem wygody jest lepiej jak w H10, ale gorzej niż w SGH1. O ile pady są bardzo miękkie i pojemne, nacisku na bok głowy nie ma, ani waga nam nie przeszkadza, tak z racji na brak możliwości regulacji muszli nie najlepiej przylegają one do głowy. Mamy cały czas wrażenie, że ich dół lekko odstaje. Da się do tego przyzwyczaić, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie i może po prostu drażnić. Niemniej wytrzymujemy w słuchawkach cały dzień bez większych przeszkód. Tłumienia otoczenia praktycznie nie ma. Słuchawki posiadają gruby, pleciony kabel zakończony USB. Wydaje się bardzo wytrzymały, ale krępuje trochę ruchy. Regulacja głośności znajduje się na muszli. Nie ma możliwości wyciszenia mikrofonu.     

MIKROFONY

Każdy z tych modeli posiada wbudowany mikrofon. W Shark Zone H10 jest on zintegrowany ze słuchawką,  podnosi się góra - dół i daje się lekko formować w prawo - lewo. W SGH1 mikrofon jest odpinany i możemy go dowolnie formować we wszystkich kierunkach. W SGH2 mikrofon jest zintegrowany i również możemy go formować w dowolnym kierunku.
Poniżej możecie posłuchać próbki dźwięku z trzech mikrofonów (nagrywane na tej samej głośności i tych samych kartach ZxR oraz Integra ALC1220). Dźwięk w mikrofonie zależy też w dużej mierze od karty do jakiej go podpinamy. W przypadku H10 i SGH1, jeżeli chcieliśmy zrobić głośniej na integrze ALC1220 to zaczynało występować mocne "buczenie". Naszym zdaniem najlepiej wypadł mikrofon z SGH2. W H10 i SGH1 dźwięk wydaje się trochę bardziej sztuczny i mniej przyjemny w odbiorze.




3. Gry

SGH2 posiadają wbudowany układ dźwiękowy, to nie możemy skorzystać z żadnego osobnego źródła (typu karta dźwiękowa). H10 i SGH1 niespecjalnie wykorzystują lepsze układy dźwiękowe i praktycznie wszędzie brzmią podobnie.

cs-go

BF-4

1). Counter-Strike: Global Offensive

H10 wypadają najgorzej z całej trójki. Głównym czynnikiem który sprawia, że na pozostałych modelach gra się łatwiej jest zdecydowanie najmniejsza scena w H10. O ile samo pozycjonowanie jest dobre, tak za sprawą małej sceny ciężej jest wyłapywać odległości między nami a przeciwnikiem. Separacje jest poprawna, w większości przypadków dobrze rozróżniamy różne źródła dźwięku. Brzmienie odgłosów jest dobre, ale trochę zbyt ciężkie.
SGH1 prezentują się tutaj najlepiej pod każdym względem. Nie natrafiliśmy nigdy na problemy z kierunkowością, ani z określaniem odległości dźwięku. Separacja wydaje się podobna do tej z H10 i w zupełności wystarcza. Brzmienie odgłosów przyjemne, dosyć lekkie i nieprzytłaczające. Scena nie wyzwala w nas już klaustrofobicznych fobii, jest można powiedzieć idealnie skrojona pod tą grę.
SGH2 spisują się na podobnym poziomie jak SGH1 praktycznie pod każdym względem z wyjątkiem barwy brzmienia i separacji, gdzie jest trochę gorzej od H10 i SGH1.

To co łączy wszystkie modele to w miarę równa, okrągła scena, z przewagą jednak na prawy i lewy kanał oraz dosyć dobre odwzorowanie kierunkowości góra dół.

W praktyce na wszystkich z tych modeli można grać na całkiem dobrym poziomie bez obawy, że z powody słabych słuchawek dostajemy po przysłowiowej d***e od innych graczy. Oczywiście były przypadki, głównie na H10 gdzie za późno się zorientowaliśmy, że przeciwnik jest już praktycznie przy nas, ale na amatorskim poziomie grania i tak nie jest to jeszcze tragedia. Niemniej to SGH1 zrobiły na nas najlepsze wrażenie i mieliśmy z nimi najmniej złych doświadczeń.

2). Battlefield 4

Jeżeli mielibyśmy polecić do tej gry któryś z tych modeli to tylko SGH1. Jako jedyne z całej trójki gra się na nich naprawdę przyjemnie. Pod kątem pozycjonowania dźwięku wszystkie modele wypadają bardzo dobrze.
Na H10 scena wydaje się zbyt mała, aby można było poczuć w pełni ogrom świata. Do tego wszelkie odgłosy brzmią zbyt sztucznie i ciężko. Ogólnie już po godzinie grania czujemy się mocno przytłoczeni.
Na SGH1 scena wydaje się odpowiednia, ogólnie czuć, że panuje dosyć lekki klimat. Nie czujemy się w ogóle przytłoczeni dźwiękiem. Odgłosy broni, pojazdów czy zjawisk atmosferycznych brzmią dosyć naturalnie.
Na SGH2 o ile scena jest całkiem odpowiednia, to jednak czujemy zbyt plastikowe i momentami zbyt ciężkie brzmienie. Da się pograć parę godzin, ale nie czujemy żadnej satysfakcji z oferowanego dźwięku.

3). Assassins Creed Origins

Ponownie, najlepiej tutaj wypadają SGH1. Przyjemny lekki dźwięk jaki oferują bardzo dobrze się sprawdza w każdej lokalizacji. Czujemy wystarczającą otwartość świata. Nawet po wielogodzinnej grze nie odczuwaliśmy znużenia ze względu na dźwięk. W drugiej kolejności uplasowalibyśmy model H10, który pomimo mniejszej sceny i bardziej nużącego i czasami jednak męczącego brzmienia spisuje się i tak akceptowalnie na dłuższą metę. O dziwno najmniej podobał nam się model SGH2, który brzmi tutaj wyjątkowo sztucznie i wręcz męczył nas praktycznie na każdym kroku. Nawet zwykłe poruszanie się bohatera brzmi tutaj jakbyśmy chodzili po bębnie. Mamy wrażenie, że niektóre pasma są zbytnio podbite, co w innych grach aż tak się nie rzucało w oczy.


4. Muzyka

Przetworniki we wszystkich tych trzech modelach są dosyć mocno ograniczone i nie potrafią zreprodukować wielu niższych i wyższych pasm. Szczerze powiedziawszy, jedynie na modelu SGH1 można w miarę przyjemnie słuchać muzyki co zakładamy jest sprawką względnie udanej konstrukcji muszli.

H10 - wszelkim instrumentom ze średnich zakresów (gitara, pianino, skrzypce) jak i wokalom brakuje wyrazistości i dźwięczności. Umiejscowienie dźwięków czasami wydaje się mało precyzyjne (środek sceny czujemy niemal bezpośrednio przy twarzy). Bas jest dosyć dudniący, nienaturalnie podbity, do tego jest dosyć krótki co nieraz bardzo zniekształca przekaz. Brakuje tu ewidentnie żywotności i energii. Górne rejestry praktycznie nie wychodzą poza wyższą średnicę (np. damskie operowe wokale brzmią strasznie stonowanie, bez wyrazu).

SGH1 - średnica wydaje się bardziej naturalna, dalej jednak brakuje tutaj dźwięczności i wyrazistości jak w H10. Umiejscowienie dźwięków wydaje się trochę lepsze, aczkolwiek środek sceny dalej jest tuż przy nas. Można zauważyć lepiej kontrolowany bas, ale i tak nie schodzi za nisko. Jest jednak lekki i nie przytłacza. Jest zdecydowanie bardziej przestrzennie, nawet górne rejestry są trochę bardziej zauważalne. Ogólnie cały przekaz w SGH1 jest bardzo lekki, delikatny ale i tak nie ma tutaj specyficznej czystości, ani detaliczności jak w dobrych słuchawkach muzycznych.

SGH2 - średnica jest mocno podkoloryzowana, przy sporadycznym słuchaniu nawet nie jest tak źle i może się podobać. Jednak na dłuższą metę odsłuch utworów bogatych w gitary, pianino czy np. skrzypce trochę męczy. Ma się wrażenie, że cały przekaz znajduje się za mgłą, dźwiękom brakuje barwy i detaliczności. Jest średnio przestrzennie (pomiędzy H10 a SGH1). Najgorzej wypadają basy które brzmią strasznie tubowo i sztucznie, mają niefajny dudniący pogłos, który bardzo szybko nas męczył. Góra również jest sztucznie podbita i chociaż wzniosłości czy większych emocji nie wywołuje to przynajmniej jest akceptowalna.


5. Podsumowanie

Recenzowane słuchawki Sharkoon'a są jednymi z najpopularniejszych w Polsce (zwłaszcza w cenie ok. 100 zł). Model Shark Zone H10 jest najtańszy z recenzowanej trójki, a SGH2 najdroższy. Jednak różnice cenowe pomiędzy tymi modelami są tak nieznaczne, że mocno zastanawia nas sens zakupu H10 oraz SGH2, z racji na fakt, że SGH1 są niemal pod każdym względem lepsze od tej dwójki. Jeżeli ktoś szuka typowego gamingowego headsetu za niedużą kwotę to właśnie SGH1 powinny być jego pierwszym wyborem. Pomimo tego, że dźwiękowo na tle wielu muzycznych słuchawek z tego przedziału cenowego nie wyróżniają się niczym, to jednak zyskały sobie naszą sympatię komfortem. W tej cenie wbrew pozorom jest to ogromna zaleta. Zwłaszcza, że odbiorcami tego typu słuchawek są osoby bardzo młode, które mając niewielki budżet poszukują słuchawek stricte do gier, w których mogę siedzieć godzinami. Plusem wszystkich recenzowanych modeli jest na pewno całkiem przyzwoity mikrofon. Również pod kątem jakości jak na ten budżet wszystkie prezentują się całkiem dobrze. Osoby, które szukają słuchawek głównie do słuchania muzyki nie powinny patrzeć na żaden z tych modeli (a przynajmniej nie na H10 i SGH2). Jeżeli szukacie słuchawek pod USB to model SGH2 sprawdza się w graniu na podobnym poziomie jak H10 i SGH1. Wizualnie są to na pewno najładniejsze słuchawki z tych trzech. Jeżeli jednak nie potrzebujecie słuchawek na USB to nic więcej nie przemawia za tym modelem względem SGH1.
Reasumując, mając do wyboru któreś z recenzowanych modeli bez chwili zastanowienia powinniście wybrać model SGH1, który jest po prostu najlepszy pod kątem dźwięku i komfortu. Zaznaczamy jednak, że jest to mimo wszystko typowo gamingowy headset, który najlepiej się sprawdza u osób, które ze słuchawek korzystają sporadycznie np. gdy potrzebują pograć rekreacyjnie z kolegami w CS'a.

Cena w dniu publikacji – H10 - 109 zł // SGH1 - 119 zł // SGH2 - 129 zł.

Ocena
w skali od 1 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) i w klasie cenowej do 200 zł (stan na 11.2018)
H10 SGH1 SGH2
  • jakość - 3.5
  • komfort - 2.8
  • pozycjonowanie (gry) - 4.3
  • separacja dźwięków (gry) - 4
  • brzmienie (gry) - 3.5
  • przestrzenność (gry) - 2.6
  • muzyka - 2.5
  • filmy - 3
  • tłumienie otoczenia - 2.5
  • mikrofon - 3.2
  • jakość - 4
  • komfort - 4.4
  • pozycjonowanie (gry) - 4.5
  • separacja dźwięków (gry) - 4.1
  • brzmienie (gry) - 3.8
  • przestrzenność (gry) - 3.9
  • muzyka - 2.8
  • filmy - 3.8
  • tłumienie otoczenia - 2.5
  • mikrofon - 3.3
  • jakość - 4.2
  • komfort - 4.1
  • pozycjonowanie (gry) - 4.5
  • separacja dźwięków (gry) - 3.9
  • brzmienie (gry) - 3.3
  • przestrzenność (gry) - 3.7
  • muzyka - 2
  • filmy - 3
  • tłumienie otoczenia - 2.6
  • mikrofon - 3.9
rekomendacja dla modelu SGH1

Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.