Lioncast LM50

Spis treści
1. Specyfikacja
2. Opis poszczególnych części i testy
3. Oprogramowanie i podświetlenie
4. Galeria
5. Podsumowanie i ocena


Według producenta myszka jest w pełni kompatybilna (z możliwością użytkowania sterowników) z systemami Windows 7, 8 i 10.
Myszka była testowana przy: szybkość wskaźnika 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika).
Competitive gaming w podsumowaniu stanowi ocenę pod kątem rywalizacji w wymagających sieciowych grach FPS i RTS.

>objaśnienia pojęć użytych w recenzji<



1. Specyfikacja

  • sensor optyczny: PMW3360,
  • zakres dpi: od 100 do 12000 (z możliwością konfiguracji poprzez sterowniki),
  • polling rate: 125, 250, 500 i 1000 Hz,
  • maksymalna szybkość: ~6.35 m/s (wg specyfikacji sensora),
  • pleciony kabel o długości ~1.9 m,
  • 8 przycisków + scroll,
  • teflonowe ślizgacze,
  • pod 2 głównymi przyciskami - przełączniki Omron,
  • sterowniki,
  • podświetlenie RGB,
  • opóźnienie kliku 11 ms, LOD ~1.2 lub 2.4 mm,
  • wymiary: 124.5 x 67 x 42.8 mm, waga bez kabla ~89 g, szerokość przycisków to 29 mm,
  • cena: ~169 zł

2. Opis poszczególnych części i testy

Kształt:
Myszka posiada kształt przeznaczony głównie pod chwyt typu palm. Profilowanie jest typowe dla praworęcznych. Myszka w sposób bardzo naturalny układa się w dłoni. Jest dosyć szeroka i wysoka oraz posiada bardzo dużo miejsca na wszystkie palce. Jej kształt nazywa się "bułkowatym" gdyż cechuje się mocno zaokrągloną równo opadającą w obu kierunkach linią grzbietu. 
Boki w sposób delikatny tworzą półokręgi - ")(" oraz są stosunkowo wysokie, dzięki temu kciuk pewnie dociska obudowę z lewej strony, a palec serdeczny i mały bezproblemowo mieszczą się na prawej ściance. Minusem w kształcie jest nadmierne rozwidlenie prawej ścianki, które trochę wypycha nienaturalnie palec serdeczny. Do tego, prawy brzeg prawego przycisku o jakieś ~0.4 mm wystaje poza krawędź i może u niektórych delikatnie zahaczać o palca serdecznego (może nas to trochę drażnić podczas grania). Wszystkie krawędzie są dobrze zaokrąglone. Możemy tutaj stosować ułożenie palców w sposób 1+2+2 oraz 1+3+1. Z kształtu przypomina coś pomiędzy Logitechem G403 i legendarneym G400. W praktyce jest to kształt, do którego każdy dosyć szybko się przyzwyczaja. Myszkę prowadzi się bardzo stabilnie i pewnie.  

Waga:
Myszka waży ~89g , czyli ciągle mieści się w najczęściej pożądanym przez graczy przedziale wagowym. Biorąc pod uwagę, że jest to dosyć duża myszka oraz fakt, że jest profilowana to waga jest naszym zdaniem dobrana jak najbardziej w porządku. Waga jest rozłożona w proporcjach 50% przód / 50% tył, co zdecydowanie poprawia łatwość kontroli myszki. 

Powierzchnia:
Myszka w całości pokryta jest warstwą z ABS'u. W dotyku czujemy gumowaną, gładką i miłą w dotyku powierzchnię. Jest to często spotykane pokrycie i przeważnie jest lubiane przez większość graczy. Minusem tej powierzchni jest fakt, że widać na niej dosyć mocno odciski palców. Większość osób nie odczuwa na takiej powierzchni nadmiernej potliwości, jak również dłonie nie powinny się znacząco ślizgać nawet gdy spoci się nam dłoń.

Przewód:
Pleciony, mało elastyczny i dosyć ciężki. Ma średnicę 3.3 mm i długość ~1.9 m. Posiada bardzo dobrej jakości oplot, który nie schodzi, ani się nie strzępi. Zakończony jest wtykiem USB. Podczas ruchów nie stawia znaczącego oporu, ale cały czas się go czuje. Po podpięciu do mouse-bungee sytuacja się trochę poprawia. U wylotu, kabel wychodzi skierowany w górę i nie powoduje ocierania o podkładkę.

Ślizgacze:
Na spodzie znajdują się dwa dosyć duże teflonowe ślizgacze
. Są wysokie na 0.6 mm i dobrze zaokrąglone. Zapewniają dosyć gładki, w miarę szybki i równy ślizg, będąc przy tym średnio wyczuwalnymi. Wydają się w porządku, aczkolwiek mogłyby być lepsze. Nie są jednak zbyt żywotne, mocno widać na nich rysy i wgłębienia. O dziwno nie odczuwa się mimo tego zmian w ślizgu. Nam udało się je odkleić i przykleić z powrotem bez ich znaczącego uszkodzenia.

Przyciski:
Myszka posiada 6 programowalnych przycisków. Klik głównych nie jest zbyt chrupki, szybki, ani sprężysty. Główne naciska się z zauważalnym oporem i klikowi towarzyszy zauważalne poczucie "ociężałości" - coś jakby klik był lekko gumowaty. W grach sprawdzają się jednak o dziwno przyzwoicie (bardziej w FPS niż RTS). Na pewno nie zdarzą się na niej przypadkowe kliknięcia. W skali od 0 do 5*, przyjemność kliku ocenilibyśmy na 2.5 (*gdzie 5 to najlepiej), sztywność kliku na 4/5, a głośność określilibyśmy jako średnią - 2/3. W naszym egzemplarzu lewy i prawy są różne pod kątem kliku i dźwięku. Różnica nie jest jednak duża i da się do tego przywyknąć. 

Boczne przyciski są łatwo dosięgalne i naciska się niemal bez oporu. Wciskają się płytko. Ich klik jest średnio wyrazisty i mogą wystąpić przypadkowe wciśnięcia.
Przycisk na scrollu jest dosyć twardy. Jego naciskanie nie powoduje przypadkowego przekręcania. Jest dobrze wyczuwalny. Z powodzeniem można z niego korzystać.
Przycisk poniżej scrolla działa jak należy i nie widzimy z nim żadnych problemów - podczas grania jest go bardzo trudno sięgnąć bez zmiany chwytu, posiada bardzo twardy klik. 

Opóźnienie kliku przycisków głównych wynosi ~11 ms.

Scroll:
24 stopniowy
scroll jest osadzony dosyć wysoko, do czego trzeba się przyzwyczaić. Podczas przekręcania stawia średni i wyrazisty opór. Przeskok jest całkowicie płynny i cichy. Stopnie są dobrze zaakcentowane. Nie zdarzały nam się przypadkowe przekręcania lub żebyśmy nie mogli go wyczuć podczas grania.

Sensor:
W Lioncast LM50 zastosowano sensor optyczny PMW3360DM, będącym w tym momencie w czołówce najlepszych sensorów na rynku. Cechuje się nieskazitelnym feelingiem, responsywnością i wyczuciem prowadzenia kursora. Posiada bardzo wysokie prędkości maksymalne, niski LOD (z możliwością jego konfiguracji), bardzo dobrą kompatybilność z podkładkami oraz brak akceleracji, interpolacji i jitteringu. Sensor jest ulokowany mniej więcej centralnie (lekko wysunięty do przodu, niemniej nie odczuwa się pogorszenia w feelingu).

Odpowiednia podkładka pod myszkę i LOD (Lift-off Distance) – na wszystkich podkładkach jakie posiadamy (patrz tutaj) sensor działał bez zarzutu. Myszka posiada możliwość wyboru dwóch wartości LOD: niskie ~1.2 mm lub wysokie ~2.4 mm.

Dpi – dane podane przez producenta pokrywają się z rzeczywistymi (+/- 20 dpi co jest standardem dla sensora PMW3360).

Jittering (nie wywołany czynnikami zewnętrznymi) – jitter praktycznie nie występuje, należy jednak zaznaczyć, że sensor ten jest bardzo dokładny i potrafi rejestrować mankamenty powierzchni np. na brudnych podkładkach. Jest tu również bardzo niski poziom jakiegokolwiek wygładzania.

Predykcja – nie odczuwalna do wartości ok 6000 - 7000 dpi. Powyżej czujemy jak sensor ingeruje w nasze ruchy, wygładzając je (robią się linie proste).

Interpolacja – brak.

Maksymalna szybkość – maksymalna szybkość jest niższa od bazowej sensora, gdyż wynosi ~5.2 m/s. Taką szybkość można osiągnąć zarówno na materiałowych jak i na plastikowych podkładkach. Pomimo tego, że nie mogliśmy osiągnąć bazowego 6.35 m/s nigdy nie zdarzyło nam się, abyśmy doświadczyli akceleracji negatywnej tj. gubienia się kursora.

Poniższe wykresy przedstawiają maksymalnie szybki, pojedynczy ruch ręką. Z osi "Y" można odczytać maksymalną szybkość jaką osiąga sensor na danej podkładce. Niebieskie punkty pokazują poziom spójności przesyłu danych (polling rate consistency) - im bardziej kropki odbiegają od głównej linii, tym jest mniejsza spójność, co pośrednio prowadzi do występowania zjawiska smoothingu.

1000 Hz
500 Hz

 

Polling rate – stabilne 125, 250, 500 oraz 1000Hz. Przesył danych wydaje się w miarę spójny dla 1000 Hz i w pełni spójny dla 500 Hz.

Smoothing – nie występuje. Feeling jest typowy dla sensorów optyczny - miękki, bardzo responsywny, o niezwykłej gładkości ruchu. Część z osób testujących wolała korzystać z 500 Hz zauważając (subiektywnie) gładsze i płynniejsze działanie kursora.

Akceleracja pozytywna – brak.

Jakość:
Ogólny poziom wykonania LM50 stoi na dobrym poziomie. Nic rażącego, mającego znamienny wpływ na codzienną pracę nie zanotowaliśmy. Jedyną rzeczą, do której można mieć uwagi jest wspomniana w części o obudowie, trochę za bardzo wystająca krawędź prawego przycisku. Materiały jak i poziom spasowania wydają się w porządku. Na ślizgaczach dosyć szybko widać efekty zużycia, ale zmian w ślizgu z tego powodu nie odczuwaliśmy - mimo wszystko zalecamy korzystać tylko z podkładki materiałowej. Kabel wydaje się bardzo wytrzymały. Wewnątrz nie ma nic, do czego można mieć zastrzeżenia. PCB jest bardzo prosta, co przekłada się na niższą wagę urządzenia. Kontroler Holteka jest sprawdzony w wielu innych myszkach i do niego nie mamy zastrzeżeń. Komponenty są ze średniej półki jakościowej - mamy tutaj Omrony, Huano oraz budżetowe przełączniki. Scroll jest bardzo dobrze osadzony i nie kiwa się na boki. Soczewka jest mocno osadzona i w ogóle się nie porusza.

  • Pod głównymi przyciskami użyto przełączników Omron D2FC-F-7N (żywotność 20 mln kliknięć).
  • Pod bocznymi zastosowano przełączniki Huano white (3 mln kliknięć).
  • Przełącznik pod scrollem jest sygnowany literką D - często spotykane w tańszych urządzeniach, tanie przełączniki, średnio trwałe.
  • Optyczny scroll F-Switch, ostatnio często stosowany w wielu myszkach, dosyć trwały.
  • Pod przyciskiem dpi znajdują się przełącznik typu "tactile" nieznanego producenta.
  • Mikro-kontroler jest firmy Holtek (HT68FB560) - sprawdzony, pewny punkt myszki.
  • Soczewka jest oryginalna Pixarta.

3. Oprogramowanie i podświetlenie

Do pobrania z oficjalnej strony producenta: lioncast.com. Podczas testów korzystaliśmy z wersji software 1.0.0.

Sterowniki działają płynnie i nie obciążają systemu. Nie mają wpływu na działanie sensora. Myszka zapamiętuje wszystkie ustawienia. Możemy tworzyć własne profile, ale sami musimy je zmieniać w zależności od potrzeb (nie ma automatycznego uruchomienia wraz z wybranym programem).

Oprogramowanie umożliwia nam:

  • dowolne zaprogramowanie 6 przycisków i scrolla (dostępny jest cały szereg różnych opcji),
  • tworzenie 5 profili,
  • zmianę dpi w zakresie od 100 do 12000dpi,
  • zmianę koloru podświetlenia,
  • zmianę polling rate,
  • ustawienia wartości LOD,
  • kontrolę predykcji,
  • tworzenie makr.

W edytorze makr możemy ustawiać interwał czasowy pomiędzy wciśnięciami, nagrywać przyciski z klawiatury (do 16 akcji) oraz myszki (dowolna ilość akcji) oraz wybrać sposób powtarzalności makra (podczas przytrzymania lub wybraną ilość razy). Dostępna jest również funkcja SHIFT podwajająca możliwości nagrywania funkcji pod przyciskami (trzymając wciśnięty przycisk funkcji SHIFT, pozostałe przyciski mogą mieć inne opcje niż pierwotnie np. przycisk SHIFT + LPM spowoduje aktywację makra zamiast standardowego kliknięcia). 

W modelu LM50 podświetlany jest scroll oraz logo (do wyboru jest 7 kolorów wraz z ich odcieniami). Możemy ustawić podświetlenie niezależnie dla scrolla i logo. Są tutaj cztery tryby wyświetlania koloru (stałe, pulsacja, migotanie lub wyłączone). Można również określić poziom natężenia światła (3 poziomy). Przy najwyższym jest ona bardzo wyraźne, ale nie razi i wygląda dobrze. Naszym zdaniem brakuje tutaj tylko samoczynnej opcji przejścia kolorów i dla niektórych pewnie większej ilości trybów wyświetlania. Poza tym nie mamy tutaj już żadnych zastrzeżeń.


4. Galeria

kliknij w zdjęcie, aby powiększyć


5. Podsumowanie i ocena

Lioncast swoim modelem LM50 wypełnia pewną lukę na rynku sprzętu dla graczy, dotyczącą dużych, uniwersalnych myszek. Wszystkie osoby o dużych dłoniach, grające regularnie w każdy rodzaj gier być może znajdą w niej właśnie to czego szukają. Szczerze przyznamy, że nie jest to perfekcyjny model, ale mimo wszystko każda z osób testujących przyznawała, że bez problemu przy codziennej pracy i zabawie miło spędziła z nią czas. Na pochwałę na pewno zasługuje w niej kształt, który jest wygodny (głównie pod palma) i posiada dużo miejsca na palce. Idąc ostatnim trendem na "odchudzanie" gryzonia dostajemy tutaj niską ~90 g wagę, co również jest sporym plusem. Praktycznie wszystkie pozostałe elementy również oceniamy pozytywnie, poza przyciskami głównymi, które jako jedyne zaburzają trochę odbiór całościowy tego modelu. Brakuje im większej sprężystości i bardziej "chrupkiego" kliku. Niemniej i z tym co jest, gra się w porządku i można osiągać dobre wyniki. Warto jeszcze nadmienić, że LM50 może pochwalić się rewelacyjnym sensorem PMW3360, który w myszkach w cenie poniżej 200 zł nie jest zbyt często spotykany. Wizualnie myszka prezentuje się bardzo dobrze, pomimo tego, że podświetlenie jest bardzo proste i nie posiada zaawansowanych opcji wyświetlania kolorów. Sterowniki są dosyć proste, ale miłym i praktycznym dodatkiem jest dostępna opcja podwajająca funkcje przycisków (key shift).
Reasumując, Lioncast LM50 możemy polecić jako solidny, bezpieczny wybór dla wszystkich, którzy poszukują uniwersalnej myszki do codziennego użytku oraz dla graczy początkujących i średnio zaawansowanych.    

Cena w dniu publikacji - 169 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.

Ocena
w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) oraz biorąc pod uwagę cenę myszki (stan na 05.2019)
  • kształt - 4
  • waga - 4
  • powierzchnia - 4
  • przewód - 3
  • ślizgacze - 4
  • przyciski - 2.7
  • scroll - 4.4
  • sensor - 4.9
  • jakość - 4
  • sterowniki - 3.8
  • competitive gaming – 3.8/5
_

Wszystkie osoby poszukujące myszki i nie posiadające doświadczenia w tym dziale, zachęcamy do skorzystania z naszego poradnika >klik<.


Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.