Cooler Master MasterMouse S

Spis treści
1. Specyfikacja
2. Opis poszczególnych części i testy
3. Oprogramowanie i podświetlenie
4. Galeria
5. Podsumowanie i ocena


Według producenta myszka jest w pełni kompatybilna (z możliwością użytkowania sterowników) z systemami Windows 7, 8 i 10.
Myszka była testowana przy: szybkość wskaźnika 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika).
Competitive gaming w podsumowaniu stanowi ocenę pod kątem rywalizacji w wymagających sieciowych grach FPS i RTS.

>objaśnienia pojęć użytych w recenzji<



1. Specyfikacja

  • sensor optyczny: Pixart PMW3330,
  • zakres dpi: od 100 do 7200 (z możliwością konfiguracji poprzez sterowniki),
  • polling rate: 125, 250, 500 i 1000 Hz,
  • maksymalna szybkość: ~3.81m/s wg specyfikacji sensora, realna ~5m/s,
  • gumowy kabel o długości ~1.9m,
  • 6 przycisków + scroll,
  • teflonowe ślizgacze,
  • pod dwoma głównymi przyciskami - przełączniki Omron,
  • rozbudowane sterowniki (możliwość tworzenia makr),
  • podświetlenie RGB,
  • opóźnienie kliku ~4 ms, LOD ~1.8mm
  • wymiary: 114.5 x 63.7 x 38 mm, waga bez kabla ~90g (można zredukować do ~78g), szerokość przycisków to 26.5mm,
  • cena: ~139 zł

2. Opis poszczególnych części i testy

Kształt:
Myszka jest symetryczna. Posiada lekko wklęsłe boki i nieco uniesiony tył. Wszystkie krawędzie są doskonale zaokrąglone, do tego ma sporo miejsca na palec serdeczny i mały, więc bardzo dobrze (naturalnie) układa się w dłoni. Nadaje się zwłaszcza pod fingertipa i claw gripa, przy ułożeniu palców w sposób 1+2+2. Myszka nadaje się pod każdy rozmiar dłoni. Wszystkie osoby testujące była bardzo zadowolone z kształtu. Z wyglądu przypomina mix dawnego Razer Abyssusa oraz Zowie ZA. 

Waga:
Myszka waży 90g, co naszym zdaniem jest całkiem odpowiednią wagą dla tego rozmiaru gryzonia, ale dla wielu osób może być to ciągle za dużo. Jak się okazuje nie ma większego problemu, aby ją zredukować o ~12g, wyciągając z środka myszki ciężarek. Waga jest rozłożona w proporcjach 40% przód / 60% tył, co przy tej wielkości myszki i tak gwarantuje równe i pewne jej prowadzenie. Po wyjęciu ciężarka rozkład wagi bardziej się wyrównuje. Zapewniamy, że mysz leży w pełni stabilnie bez względu czy korzystamy z czy bez ciężarka.

Powierzchnia:
Cała powierzchnia myszki jest pokryta identycznym tworzywem. Jest ono bardzo przyjemne w dotyku, matowe i gładkie.  Nie jest to typowa gumowana powierzchnia, ani nie przypomina standardowego plastiku. Naszym zdaniem jest to jeden z bardziej przyjemnych materiałów z jakimi się spotkaliśmy. Do tego nie wzmaga potliwości dłoni i zapewnia doskonały chwyt.

Przewód:
G
umowy, dosyć elastyczny (lecz podczas ruchów myszką daje o sobie znać) i lekki. Ma średnicę 3 mm i długość ~1.8 m. Wydaje się jednak dosyć wytrzymały, czyli nie powinien np. przetrzeć się o brzeg biurka lub pomniejsze szarpnięcie nie powinno go w żadnym stopniu uszkodzić. Zakończony jest pozłacanym wtykiem USB oraz pierścieniem ferrytowym. U wylotu, kabel wychodzi skierowany lekko w górę (nie powoduje to ocierania o podkładkę). Przewód doskonale sprawdza się z mouse bungee. Identyczny znajdziemy w myszce CM Xornet II.

Ślizgacze:
T
worzą je trzy, średniej wielkości kawałki teflonu. Mają średnio zaokrąglone krawędzie. Nie są zbyt wysokie (~0.4 mm), z tego też względu nie zalecamy zbyt miękkich podkładek. Wręcz prosi się o grubsze ślizgacze. Zapewniają gładki, stosunkowo wolny i równy ślizg oraz są przy tym średnio wyczuwalne. Ogólnie można je określić jako przeciętne. W pudełku niestety nie dostajemy dodatkowego kompletu ślizgaczy. Nam udało się je odkleić i przykleić z powrotem bez ich uszkodzenia. Żeby cieszyć się z przyzwoitego ślizgu zalecamy cienkie lub twardsze podkładki (G240, Qck+, G-TFX, DM Pad, M12, Taito 2017 itp.).

Przyciski:
Myszka posiada 6 przycisków. Praktycznie ze wszystkich korzysta się dosyć przyjemnie. Klik głównych jest po części sprężysty, chrupki i dobrze wyczuwalny, ale każdemu naciśnięciu towarzyszy wrażenie jakby zbyt luźnych przycisków. Do tego klik wydaje się odrobinę za głęboki oraz przy odbijaniu towarzyszy mu dziwny pogłos, niemniej podczas grania nie zauważa się tego. Co ważne, bez problemu można go szybko i efektywnie wciskać. Klik pod kątem twardości można powiedzieć, że jest zrównoważony. Nie zdarzyły nam się przypadkowe wciśnięcia, jak również dla nikogo z nas, przyciski nie były za twarde. W skali od 0 do 5*, przyjemność kliku ocenilibyśmy na 3.8 (*gdzie 5 to najlepiej), sztywność kliku na 3/5, a głośność określilibyśmy jako średnią - 2/3. W naszym egzemplarzu lewy i prawy są praktycznie identyczne w kliku i dźwięku. Claw-gripowcom sprzyja fakt, że przyciski naciskają się komfortowo nawet na wysokości końca pionowego paska poniżej przycisku dpi.
Myszka posiada pewną wadę w postaci zahaczania o siebie prawego i lewego przycisku (zauważą to zwłaszcza osoby, które często wciskają równocześnie oba główne przyciski). Jest jednak prosty sposób, który eliminuje to zjawisko. Chociaż wymaga to trochę zaangażowania to zapewniamy, że warto, gdyż po tym de facto bardzo prostym zabiegu myszka jest naprawdę godna uwagi. Otóż, wystarczy cienką piłką lub ostrym nożem odciąć kawałek przycisku (tak jak to widać na poniższym gifie). W razie czego gwarancji i tak nie stracimy, bo nie ingerujemy we wnętrze (a nikt nam przecież nie powie, że sensor czy mikro-przełącznik padł tylko dlatego, że upiłowaliśmy kawałek plastiku). Estetyka myszki naszym zdaniem też nie wiele na tym cierpi. Pół żartem pół serio, można powiedzieć, że jest to myszka dla moderów (w końcu CM jest znany ze wspierania tego typu rzeczy).


Boczne przyciski są bardzo łatwo dosięgalne. Mają średnio przyjemny, twardawy klik. Są przy tym jednak wyczuwalne i nie wciskają się zbyt głęboko.
Przycisku na scrollu jest twardy, co może powodować przypadkowe przekręcenie scrolla przy próbie jego aktywacji. Do tego jest średnio wyczuwalny. Jest to raczej myszka dla tych co nie korzystają z niego zbyt często.
Przycisk do zmiany zmiany dpi działa jak należy i nie widzimy z nim żadnych problemów - podczas grania jest go trudno sięgnąć, ale bynajmniej nie jest to żaden minus, w końcu przyciski te są celowo tak umiejscawiane (zawsze można sobie przeprogramować zmianę dpi pod inny przycisk).

Opóźnienie kliku przycisków głównych wynosi ~4 ms (nie wiadomo po co, ale można ustawić w sterownikach większe opóźnienie). Wynik jest bardzo dobry.

Scroll:
24 stopniowy
scroll jest osadzony na średniej wysokości, łatwo jest go sięgnąć i nie ma obawy przed przypadkowym zahaczeniem. Podczas przekręcania stawia niewielki, ale wyrazisty opór. Przeskok jest płynny, ale nie do końca równy i gładki (podczas przekręcania czujemy delikatne jakby ocieranie). Stopnie naszym zdaniem są trochę za słabo zaakcentowane. Mimo wszystko nie zdarzało nam się go nie dokręcać lub przekręcać podczas grania. Jest bardzo pewnie osadzony. Jest bardzo cichy. Ogólnie rzecz mówiąc, większości z nas przyjemnie się z niego korzystało i o dziwo dobrze spisywał się w grach typu CS.

Sensor:
W MasterMouse S znajdziemy bardzo dobry sensor optyczny - PMW3330. W skrócie jest to po prostu lekko okrojona wersja PMW3360. Praktycznie jedyna zauważalna różnica względem PMW3360, to osiągana mniejsza szybkość maksymalna oraz możliwość korzystania do 7200 dpi. Pod kątem feelingu są tak samo doskonałe. PMW3330 cechuje bardzo wysokie poczucie precyzji i responsywności podczas poruszania kursorem. Sensor ten mocno polecamy wszystkim graczom.

Odpowiednia podkładka pod myszkę i LOD (Lift-off Distance) – na wszystkich podkładkach materiałowych i plastikowych z naszego zestawienia myszka działa perfekcyjnie (w sterownikach jest opcja dostrajania myszki do podkładki). W sterownikach mamy do wyboru dwie opcje współczynnika LOD: low, czyli ~1.2mm (1CD) lub high, czyli ~1.8mm (1.5CD). Z racji na cienkie ślizgacze zalecamy twardsze lub mocno sprężyste podkładki (np. G240, Qck+, G-TFX, DM Pad, M12, Taito 2017 itp.).

Dpi – dane podane przez producenta praktycznie nie różnią się od naszych pomiarów (+/- 20 dpi, czyli standard dla każdego poprawnie skalibrowanego sensora). Do wyboru mamy zakres od 50 do 7200 dpi, z przeskokami co 50. Wszystkie wartości są natywne (osiągalne przez sensor bez ingerencji oprogramowania).

Jittering (nie wywołany czynnikami zewnętrznymi) – jitter praktycznie nie występuje do 5000 dpi, powyżej jest minimalny. Należy jednak pamiętać, że sensor ten jest bardzo dokładny i potrafi rejestrować mankamenty powierzchni np. brud na podkładkach.

Predykcja – brak.

Interpolacja – brak.

Maksymalna szybkość – maksymalna szybkość jaką udało nam się osiągnąć to ~5m/s dla 1000Hz i 500Hz. Taką szybkość można osiągnąć zarówno na materiałowych jak i na plastikowych podkładkach. Podczas grania praktycznie nierealnym jest wywołanie akceleracji negatywnej. Sensor ten nadaje się doskonale dla graczy low sens wykonujących bardzo długie i szybkie ruchy. Co ciekawe maksymalna szybkość jest znaczenie wyższa od standardu dla sensora PMW3330, co bardzo nas cieszy.

Poniższe wykresy przedstawiają maksymalnie szybki, pojedynczy ruch ręką. Z osi "Y" można odczytać maksymalną szybkość jaką osiąga sensor na danej podkładce. Niebieskie punkty pokazują poziom spójności przesyłu danych (polling rate consistency) - im bardziej kropki odbiegają od głównej linii, tym jest mniejsza spójność, co pośrednio prowadzi do występowania zjawiska smoothingu.

Polling rate – stabilne 125, 250, 500 lub 1000Hz. Przesył danych przy 1000Hz jest średnio spójny co może pośrednio wpływać na gorszy feeling i precyzje sensora. Zalecamy korzystać z 500Hz, przy którym sensor działa wyśmienicie.

Smoothing – nie występuje. Feeling jest typowy dla sensorów optyczny - miękki, bardzo responsywny, o niezwykłej gładkości ruchu.

Akceleracja pozytywna – brak.

Jakość:
Poza wspomnianym przy okazji omawiania przycisków problemem z zahaczaniem o siebie lewego i prawego, nie zaobserwowaliśmy nic co mogłoby budzić obawę o trwałość tej myszki. Konstrukcja jest doskonale spasowana i wykonana z mocnego plastiku. Ślizgacze wydają się dosyć żywotne. Kabel jest bardzo wytrzymały.
W środku myszki widać typową dla Cooler Mastera, wysokiej jakości PCB wraz z doskonale wmontowanymi komponentami. Biorąc pod uwagę cenę myszki, jakość stoi to na wysokim poziomie. Chociaż nie wszystkie wewnętrzne komponenty są z górnej półki to nie wydaje nam się, aby coś miało zaraz się zepsuć. W naszym egzemplarzu scroll jest bardzo pewnie osadzony, tak samo soczewka - nic się nie porusza (jest zabezpieczona plombami, których nie należy odrywać).

  • Pod głównymi przyciskami użyto przełączników Omron D2FC-F-7N o żywotności 20 mln kliknięć.
  • Pod bocznymi zastosowano bez firmowe tactile switch'e o nieokreślonej żywotności.
  • Przełącznik pod scrollem jest niewiadomego pochodzenia (najczęściej tego typu przełączniki posiadają żywotność między 1 a 3 mln kliknięć).
  • Scroll jest firmy TTC.
  • Pod przyciskiem dpi znajduje się przełącznik o nieokreślonej żywotności. 
  • Za poprawną współpracę poszczególnych elementów odpowiada topowy 32-bitowy mikro-kontroler firmy Holtek (specyfikacja) posiadający procesor ARM® Cortex™ -M0+ (48 MHz CPU). Ten sam co w droższym modelu MasterMouse Pro L.
  • Soczewka jest oryginalna Pixarta.

3. Oprogramowanie i podświetlenie

Testowane na wersji software 1.01.52 oraz FW 1.01.02. Są do pobrania na głównej stronie producenta. Sterowniki działają płynnie i nie obciążają systemu.

Oprogramowanie umożliwia nam:

  • dowolne zaprogramowanie 6 przycisków + scrolla,
  • ustawienie do czterech poziomów dpi,
  • tworzenie i zarządzanie profilami,
  • zmianę dpi w zakresie od 100 do 7200 dpi (przeskok co 50dpi),
  • zmianę polling rate (125, 250, 500 i 1000),
  • update firmware,
  • włączenie/wyłączenie podświetlenia,
  • włączenie/wyłączenie predykcji,
  • zmianę LOD,
  • kalibrację sensora w zależności od podłoża,
  • tworzenia zaawansowanych makr,
  • wybór opóźnienia kliku (między 4 a 32 ms, przeskok co 4 ms),
  • Storm TactiX (umożliwia zaprogramowanie dwóch różnych funkcji pod jednym przyciskiem),
  • przypisanie wielu różnych funkcji przyciskom.

Sterowniki w MasterMouse S zdecydowanie należą to tych bardziej zaawansowanych. Ilość opcji naprawdę może budzić podziw. Makra posiadają wybór ich powtarzania (podczas wciśniętego przycisku, jednokrotnie, do ponownego wciśnięcia). Dodatkowo możemy programować ruch myszki (niestety możemy to zrobić tylko wpisując współrzędne dla osi X i Y). Sporą zaletą oprogramowania jest funkcja - Storm TactiX (kojarzona głównie z produktów Roccata jako Easy-Shift[+] lub u Logitecha jako G-Shift). Umożliwia to dokładnie to samo co u konkurencji, czyli podwojenie funkcji wszystkim przyciskom. Zmiany dokonywane w sterownikach są widoczne w czasie rzeczywistym, co pozwala na zaoszczędzenie sporo czasu, gdyż nie ma potrzeby ciągłego zapisywania po każdej takiej zmianie.

kliknij w zdjęcie, aby powiększyć

Podświetlony może być pasek na tyle obudowy (u spodu myszki), oraz scrolla. Ten sam kolor podświetlenia obowiązuje dla scrolla oraz paska. W trybie "customize" możemy ustawić inny kolor dla scrolla i inny dla paska. Do wyboru mamy 8 efektów wyświetlania: światło stałe, własne, "gwiazdy", przejście kolorów, pulsacje, wielowarstwowe (np. możemy ustawić przejście koloru na scrollu i pulsację na pasku), "indicator" (wskazuje wybrane dpi) oraz wyłączone. Dodatkowo, w kilku trybach, możemy ustawić szybkość przejścia kolorów. Kolory są żywe i bardzo wyraźne. Do wyboru mamy całą paletę barw (RGB). W trybie "indicator" niestety nie da się zmienić koloru paska w tyle obudowy (jest zawsze niebieski) natomiast scroll posiada cztery kolory (czerwony, zielony, niebieski i biały) wskazujące na wybrany poziom dpi.
Tryby podświetlenia (kliknij w nazwę w celu zobaczenia przykładowego efektu - obrazki i animacje pochodzą z oficjalnej strony producenta):


4. Galeria

kliknij w zdjęcie, aby powiększyć


5. Podsumowanie i ocena

Model MasterMouse S jest obecnie jedną z nielicznych myszek na rynku, które posiadają idealny kształt i wagę (można usunąć ciężarek z środka) pod fingera i claw gripa, a przy tym oferują bardzo dobre osiągi. Z myszek o podobnym rozmiarze (ale z gorszymi sensorami) i w podobnej cenie są tylko Rival 100 oraz Razer Abyssus, znacznie drożej możemy kupić natomiast Zowie EC2-A, ZA12 i Roccat Kone Pure '17. Jak się okazuje MasterMouse S stanowi mocną konkurencję nawet dla tych droższych rywali. Poza bardzo wygodnym kształtem, myszka może pochwalić się rewelacyjnym sensorem PMW3330 oraz rozbudowanymi sterownikami, co w tej cenie jest dosyć rzadko spotykane. Do tego myszka posiada bardzo przyjemne (dosyć unikatowe) matowe pokrycie. Chociaż nie obyło się tutaj bez pewnej wpadki z ocierającymi o siebie przyciskami, to z racji na łatwość usunięcia tego problemu, nie ma co się specjalnie tym przejmować i naprawdę szkoda by było, aby coś takiego wpływało na waszą decyzję o kupnie tego modelu. Poza wspomnianą wcześniej wadą, samo działanie przycisków (ich klik) nie jest idealne, ale zarówno w RTS'ach jak i FPS'ach nie odnotowaliśmy żadnych nieprawidłowości mogących negatywnie wpłynąć na grę. Ot, trzeba się do nich przyzwyczaić i zapewniamy, że z czasem przestaniemy zwracać na nie uwagi. Małym minusem są również ślizgacze, które chociaż zapewniają poprawny, kontrolowany ślizg, to z racji, że są dosyć cienkie wymuszają korzystanie z twardszych lub mocno sprężystych podkładek (na szczęście jest ich obecnie sporo na rynku). Za pozostałe elementy możemy już tylko pochwalić, bo w tej cenie dostajemy bardzo wytrzymały, dobrze formujący się kabel, wytrzymałego scrolla oraz dla zwolenników podświetlenia, pełne RGB. MasterMouse S jest myszką, którą szczerze polecamy, tym bardziej że jej stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry (gdyby nie potrzeba naszej ingerencji w przyciski, z czystym sumieniem wystawilibyśmy nawet mocną podwójną rekomendację).

Cena w dniu publikacji - 139 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.

Ocena
w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) oraz biorąc pod uwagę cenę myszki (stan na 06.2017)
  • kształt - 5
  • waga - 4.6
  • powierzchnia - 4.8
  • przewód - 4
  • ślizgacze - 3
  • przyciski - 2.5*
  • scroll - 4
  • sensor - 5
  • jakość - 4
  • sterowniki - 4.7
  • competitive gaming – 4.5/5

*po widocznym na gifie zabiegu, ocena wzrasta do 3.5

_

Wszystkie osoby poszukujące myszki i nie posiadające doświadczenia w tym dziale, zachęcamy do skorzystania z naszego poradnika >klik<.