CM Storm Xornet II

Spis treści
1. Specyfikacja
2. Różnice względem poprzedniej wersji Xorneta
3. Waga, wielkość, kształt
4. Precyzja
5. Jakość wykonania: obudowa, kabel, ślizgacze, wnętrze
6. Przyciski i scroll
7. Oprogramowanie i podświetlenie
8. Competitive gaming
9. Podsumowanie


Myszka była testowana na Windows 7x64 i XPx32 z którymi jest w pełni kompatybilna. Szybkość wskaźnika: 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika). Wersja sterowników użyta podczas testów to v1.00, a firmware to v1.02.

>>Objaśnienia pojęć użytych w recenzji<<


1. Specyfikacja

  • sensor optyczny: Pixart PMW3320DB,
  • od 250 do 3500 dpi (przeskok co 250 dpi),
  • polling rate: 125, 250, 500 lub 1000 Hz,
  • maksymalna szybkość ~ 2 m/s (wg specyfikacji sensora),
  • pod 2 głównymi przyciskami przełączniki Omron,
  • gumowy kabel o długości ~1.8 m,
  • sterowniki,
  • 7 przycisków + scroll,
  • rozmiar:105 x 75 x 36 mm, waga ~87 g,
  • cena: 119 zł

2. Różnice względem poprzedniej wersji Xorneta

Xornet vs Xornet II *(w nawiasach po prawej stronie od "vs" podano wartości i właściwości dla wersji drugiej)

- sensor (A3050 vs PMW3320)
- ułożenie sensora (w Xornet II jest ustawiony pionowo)
- sterowniki (Xornet II je posiada)

- scroll (nieznanego producenta, gorszy jakościowo, cichy vs ALPS, lepszy jakościowo, ale dużo bardziej głośny, podświetlony)
- mikro-przełącznik pod scrollem (TTC vs prawdopodobnie też TTC, lecz innego rodzaju)

- profil bocznych przycisków (płaskie vs lekko wypukłe)
- mikro-przełączniki pod bocznymi przyciskami ( TTC białe vs TTC czerwone)
- powierzchnia części obudowy (bardziej gładka, z obwódką glossy wokół przycisków vs lekko chropowata z obwódką wokół przycisków z tego samego materiału. Dodajmy, że faktura przycisków jest identyczna w obu modelach)
- guma na bokach (w Xornet II jest bardziej śliska, ale mniej się brudzi)
- mikro-kontroller (Cypress vs nieznanego producenta)
- kształt ślizgaczy (pod kątem ślizgu nie zauważyliśmy znaczącej różnicy)
- kabel (w Xornet II jest cieńszy, lżejszy, ale o podobnej elastyczności)
- wzornictwo i kolorystyka (czarna z białym logo producenta vs ciemno grafitowa z praktycznie nie widocznym logo producenta)

3. Waga, wielkość, kształt

CM Xornet II jest następcą dobrze przyjętych w środowisku graczy modeli Xornet i Spawn. Pod kątem kształtu na szczęście, nic nie uległo zmianie. Wymiary myszki to: długość - 107 mm x szerokość - 75 mm w najszerszym miejscu u podstawy x wysokość - 36 mm. Natomiast szerokość przycisków to ~16 mm. Myszka jest przeznaczona tylko dla praworęcznych graczy. Cechą wyróżniająca ten model z pośród wszystkich innych o podobnym rozmiarze, jest specjalne miejsce (półeczka) na palec serdeczny. Tworzy to unikatowy profil, który dla osób trzymających same palce na myszce jest bardzo wygodny. Z tego też względu zalecanym chwytem pod tą konstrukcję jest fingertip, ewentualnie jego mieszanka z claw gripem. Przy mocnym, czystym claw gripie, półka na palec serdeczny nie każdemu będzie odpowiadać, wręcz może przeszkadzać. Boki są lekko wklęsłe, dzięki temu kciuk i mały palec doskonale się na nich układają. Jako, że Xornet jest dosyć szeroki, to nawet osoby o dużych dłoniach (+19 cm) będą ją w sposób zalecany trzymać komfortowo. Sposób ułożenia palców na niej, to tylko i wyłącznie 1+2+1+1.


Waga Xornet II to jedyne ~87 g - nie wliczając kabla. Czyli biorąc pod uwagę rozmiar tego modelu, wydaje nam się ona jak najbardziej odpowiednia. Bardzo ważne, że waga rozłożona jest równo na całej powierzchni, co pozytywnie wpływa na pewność chwytu. Kabel, w porównaniu z tym jaki był w poprzednim modelu jest na pewno lepszy. Jest przede wszystkim lżejszy, dzięki czemu mniej krępuje ruchy. Doskonale nadaje się do tego, aby podpiąć go pod mousee bungee, gdyż ewidentnie widać wtedy poprawę komfortu z pracy z tym gryzoniem.

kliknij, aby powiększyć

kliknij, aby powiększyć


4. Precyzja

Zastosowany w myszce sensor PMW3320 to jeden z najnowszych (na chwilę pisania tej recenzji) produktów Pixarta. Jest to obecnie główny zamiennik dla starszej generacji optyków A3050 i A3090 i w przeciwieństwie do nich działa na podczerwień. Można powiedzieć, że jest to budżetowa wersja PMW3310. To co charakteryzuje ten sensor to przede wszystkim miękki, typowo optyczny feeling (trochę inny jak w PMW3310, jest bardziej podobny do A3090 lub S3988), brak smoothingu, akceleracji, interpolacji, niski LOD, ale niestety nie za wysokie prędkości maksymalne oraz znacznie bardziej zauważalny problem >klik< (taki sam jak w 3310) ze "skokami" kursora podczas szybkiego kładzenia i podnoszenia myszki z pewnej wysokości. Do tego zaleca się, aby korzystać z niego do 1000 dpi.

Odpowiednia podkładka pod myszkę i LOD (Lift-off Distance) – myszka współgra praktycznie z każdą podkładką z naszego zestawienia (poza dwoma materiałowymi, z którymi zresztą większość sensorów ma problemy) i dzięki doskonale działającej opcji w sterownikach dotyczącej regulacji LOD'a, możemy ustawić go nawet na poziomie 1-1.5 CD - praktycznie dla każdej powierzchni. Musimy jednak zaznaczyć, że nieraz trzeba wykonać kilkukrotną kalibrację LOD'a, aż sensor "zaskoczy" i poprawnie dostosuje wysokość.
Jest również opcja zmiany LOD "w locie" czyli przytrzymując kilka sekund dolny przycisk do zmiany dpi, scroll zaczyna migać i wtedy kręcąc kółkiem w górę lub w dół możemy podwyższyć go lub obniżyć (scroll zmienia kolor miedzy czerwonym a niebieskim).

Predykcja – brak.

Polling rate – wszystkie wartości są stabilne.

Jittering (nie wywołany czynnikami zewnętrznymi) – podobnie jak w typowych optykach jitter nie jest widoczny do 2000 dpi. Powyżej tej granicy, wraz ze wzrostem dpi, jest coraz bardziej odczuwalny.

kliknij, aby powiększyć

Interpolacja – brak.

Maksymalna szybkość – maksymalna szybkość jest wyższa od tego co deklaruje producent sensora. Wg naszych testów sensor 3320 osiąga wynik na poziomie ~2.6 m/s do 1000 dpi. Przed aktualizacją firmware (czyli na FV v1.00) prędkość maksymalna była w granicach 3m/s. Myślimy, że można spodziewać się, że z czasem wyjdzie kolejny update, który przywróci wyższe wartości. Po przekroczeniu górnej granicy, kursor przeważnie "skacze" w losowym kierunku, co prowadzi do utraty kontroli. Podczas grania w CS'a wartość ~2.5 m/s może być dla typowych graczy low sens niewystarczająca. Bardzo ważną informacją jest to, że im większe dpi tym szybkość spada, i tak dla 1250 dpi jest to ok. 2.2 m/s, dla 2500 dpi jest 1 m/s, a dla 3500 dpi ok. 0.5 m/s. Oznacza to, że np. grając w CS'a z włączonym RAW Input, przykładowo lepiej ustawić 500 dpi i sens w grze 1, niż 3500 dpi i 0.142 sensa (w praktyce takie ustawienia powinny dać ten sam stosunek cm/360º), gdyż przy tej drugiej opcji każdy ruch kończy się niepożądanymi skokami kursora.

Poniższe wykresy przedstawiają maksymalnie szybki, pojedynczy ruch ręką. Z osi "Y" można odczytać maksymalną szybkość jaką osiąga sensor na danej podkładce. Natomiast niebieskie punkty pokazują poziom spójności przesyłu danych (polling rate consistency) - im bardziej kropki odbiegają od głównej linii, tym jest mniejsza spójność, co pośrednio prowadzi do występowania zjawiska smoothingu (klikając w zdjęcie można powiększyć obrazek).

Smoothing - bez względu czy gramy z włączonymi czy wyłączonymi sterownikami, smoothing nie występuje - wyraźnie czuć maksymalną responsywność sensora, bez jakiegokolwiek opóźnienia. Dodamy jednak, że im niższe dpi tym sensor wydaje się precyzyjniejszy, ogólnie ruch jest wyraźniejszy (czyli podobnie jak w modelu A3050).

Akceleracja pozytywna – brak. W teście polegającym na powolnym przesunięciu myszki w poziomie o ~50cm, a następnie bardzo szybkim powrocie do punktu początkowego, myszka nie wykazała żadnych oznak akceleracji. Kursor wracał dokładnie w miejsce z którego zaczęliśmy.


5. Jakość wykonania: obudowa, kabel, ślizgacze, wnętrze

Obudowa: Patrząc na użyte materiały i jakość wykonania, od razu nasuwają się skojarzenia z produktami z wyższej półki cenowej. Myszka prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. W zależności od części obudowy użyto:
1. gumowe boki, które wydają się wytrzymałe, są bardzo przyjemne w dotyku, lecz dosyć szybko się brudzą i nie zapewniające mocnego przylegania palcom (podczas grania kciuk lekko się przesuwa).
2. gumo podobne przyciski, lekko śliskie, ale przyjemne w dotyku, takie same jak w poprzedniej wersji Xorneta.
3. korpus obudowy, wykonany z lekko chropowatego plastiku. Robi wrażenie, jak te dostępne w produktach klasy premium - naprawdę bardzo dobrze trzyma się na nim dłoń.
Pod kątem jakości wykonania jest poprawa w stosunku do poprzedniej wersji. Przede wszystkim kawałek plastiku wokół scrolla jest częścią obudowy, więc nie porusza się. Scroll osadzono wyżej, wydaje się lepszy (nie pod kątem przesuwania, lecz jego implementacji). Jedynie nie zmieniono problemu sztywności boku obudowy, gdyż dalej mocno na niego naciskając możemy aktywować boczne przyciski. Ogólnie spasowanie i wykończenie całej obudowy jest bardzo dobre.

Kabel: gumowy, dosyć elastyczny (lecz podczas ruchów myszką daje o sobie znać) i lekki. Ma średnicę 3 mm i długość ~1.8 m. Wydaje się jednak dosyć wytrzymały, czyli nie powinien np. przetrzeć się o brzeg biurka lub pomniejsze szarpnięcie nie powinno go w żadnym stopniu uszkodzić.

Ślizgacze (teflonowe): dwa o bardzo dużej powierzchni. Pomimo innego kształtu jest to ten sam rodzaj teflonu jaki użyto w poprzedniej wersji Xorneta. Są wysokie, dosyć wytrzymałe, świetnie wyprofilowane i zapewniają gładki ślizg. Ogólnie robią bardzo dobre wrażenie.

Wnętrze: aby dostać się do wnętrza trzeba odkręcić 4 śrubki znajdujące się pod ślizgaczami. Spasowanie, skręcenie, ustawienie, montaż, ułożenie wszystkiego co widać w środku jest w najlepszym porządku. Wszystkie przełączniki (pod głównymi Omron, pod resztą TTC) i scroll ALPS'a w tej klasie cenowej są bezkonkurencyjne. Jedynie zawiedliśmy się nad mikro-kontrolerem, który pochodzi z niewiadomego nam źródła. Również dyskusyjne jest użycie soczewki innej niż podanej przez Pixarta - zamiast LM31-LNG, użyto soczewki innej firmy o symbolu YL H4. Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić czy jest to zmiana na plus czy minus.

kliknij, aby powiększyć
kliknij, aby powiększyć

6. Przyciski i scroll

PRZYCISKI

Klik głównych przycisków jest identyczny jak w poprzednim modelu Xorneta - co oczywiście nas nie dziwi, gdyż zastosowano te same przełączniki plus tą samą konstrukcję przycisków (rzadkością w tych czasach jest to, że klik obu jest jednakowy). Boczne przyciski dostały nowy profil, są teraz wypukłe i znacznie łatwiej jest je wciskać.

Poglądowe zestawienie szybkości rejestrowania kliku w myszce CM Storm Xornet II w stosunku do innych modeli, dostępne jest pod >>tym linkiem<<. Dodamy, że myszka ma możliwość ustawienia różnych wartości: 4, 8, 12, 16, 20, 24, 28, 32 ms i rzeczywiście jest to zauważalne. Daje to możliwość realnego przetestowania jak bardzo liczy się dla nas minimalne opóźnienie.

  • 2 główne: znajdują się pod nimi przełączniki Omron D2FC-F-7N - wytrzymujące do 5 mln kliknięć.
    • ocena kliku - 4/5 *(5 to najlepsze)
    • miękkość - 3/5 *(5 to najsztywniejsze)
    • głośność - 3/3 *(3 to najgłośniejsze)
  • 2 boczne: są to przełączniki TTC czerwone.
    • ocena kliku - 3.5/5 *(5 to najlepsze)
    • miękkość - 3.5/5 *(5 to najsztywniejsze)
    • głośność - 2/3 *(3 to najgłośniejsze)
  • 2 przyciski do zmiany dpi: posiadają przełączniki TTC białe.

SCROLL

  • przycisk "na kółeczku" jest najprawdopodobniej przełącznikiem od TTC.
    • ocena kliku: 4/5
    • miękkość - 3.5/5
    • głośność - 2/3
  • 24 stopniowy scroll wykonała firma ALPS. Działa bardzo wyraziście i stawia lekki opór, jednak przy pierwszym kontakcie nie sprawia najlepszego wrażenia, gdyż podczas jego przekręcania słychać charakterystyczne dla tego scrolla dosyć głośne chrobotanie. "Schodki" są bardzo dobrze wyczuwalne. Względem poprzedniej wersji jest to na pewno zmiana na plus, gdyż przede wszystkim poprawiono wyczucie stopni podczas przekręcania.
kliknij, aby powiększyć
kliknij, aby powiększyć

7. Oprogramowanie i podświetlenie

Do pobrania z oficjalnej strony producenta: gaming.coolermaster.com. Podczas testów korzystaliśmy z wersji driver v1.00 i firmware v1.02.

Od razu uprzedzamy, że sterowniki Xorneta II są dosyć okrojone, czyli nie ma tu m. in. możliwości tworzenia makr lub ustawienia powtarzalności danego przycisku np. poprzez przytrzymanie lub zapętlenie (jest jedynie, wybraną ilość razy).

Sterowniki działają płynnie i nie obciążają systemu, niemniej zdarza im się zawiesić. Również nie mają wpływu na działanie sensora. Dodatkowo, możemy ustawić 1 z 12 dostępnych języków, w którym będą wyświetlane wszystkie informacje w sterownikach (nie ma polskiego).

Sterowniki posiadają cztery zakładki:
> MAIN CONTROL, w tej zakładce możemy:
– przypisać pod dowolny przycisk wybraną przez nas funkcję z rozwijalnej listy,
– zmienić wartość polling rate (125, 250, 500 i 1000 Hz),
– ustawić szybkość dwukliku oraz szybkość ruchu kursora (to samo co z pozycji Windowsa),

– zmienić szybkość rejestrowania kliku (pierwszy raz spotkaliśmy się z możliwością zmiany tego parametru).
> LED
zarządzamy tutaj podświetleniem scrolla.

> SENSOR, w tej części sterowników mamy do dyspozycji:
– ustawienie dpi dla trzech poziomów, między którymi możemy natychmiast przeskakiwać.
– możliwość skalibrowania sensor pod powierzchnię na której gramy, równocześnie ustawiając wysokość lod.
> SUPPORT
- znajdziemy tutaj wszystkie informacje odnośnie pobierania sterowników oraz pomocy technicznej.

Odnośnie funkcji zmiany szybkości rejestrowania kliku, to możemy powiedzieć, że jest to w pełni działająca opcja. Ustawiając po kolei każdą wartość i robiąc test za pomocą programu KeyResponsTime (sposób opisany na dole tabeli), opóźnienie faktycznie było zgodne z tym co mamy do wyboru. Ustawiając na wartości powyżej 24 ms, nawet w Windowsie da się zauważyć opóźnienie.

kliknij, aby powiększyć

Myszka posiada podświetlanego scrolla. W sterownikach możemy przypisać praktycznie dowolny kolor w zależności od wybranego poziomu dpi. Dla każdego koloru z osobna można ustawić tryb wyświetlania (zawsze włączone, wyłączone, miganie podczas klikania oraz pulsację).


8. Competitive gaming (ocena pod kątem rywalizacji w sieciowych grach F/TPS: CS:GO, Battlefield 4, APB:Reloaded oraz RTS: Warcraft 3:TFT - test na micro arenach i MOBA: DOTA 2)

Na pewno nie jest to myszką, którą będą wybierać hardcorowi gracze FPS lub RTS. Jest to typowy przykład wygodnej, uniwersalnej myszki pod fingertipa do rekreacyjnego grania. Pierwsza sprawa to sensor, który naszym zdaniem jest po prostu dobry. Ma jednak pewne wady, czyli nie za wysokie maksymalne szybkości, które graczom low sens mogą uprzykrzyć życie, do tego częste przekładanie myszki (podnoszenie, kładzenie) może powodować niechciane skoki (na szczęści jest to bardzo sporadyczne). Niestandardowe wartości dpi (wielokrotność 250), graczom mocno przyzwyczajonym do ustawień rzędu 400/800/1600, również się nie spodobają. Główną zaletą tego sensora jest to, że zapewnia doskonały "feeling", kursor bardzo dobrze się prowadzi oraz posiada bardzo niski lod. Wszyscy, którzy wcześniej korzystali z optyków A3090, 3050 lub 3080 z powodzeniem przesiądą się na 3320. Odnośnie kształtu to chociaż jest bardzo wygodny, to przy szybkich sieciowych grach raczej nie sprawdza się najlepiej. Źle oczywiście nie jest, jest to kwestia przyzwyczajenia, ale za każdym razem wracając do myszek o bardziej standardowych, prostych kształtach uzyskiwaliśmy po prostu lepsze rezultaty. Do tego boki myszki nie zapewniają najpewniejszego chwytu, gdyż kciuk lekko się ślizga. Przyciskom i scrollowi nie mamy nic do zarzucenia. Krótko mówiąc jest to myszka nastawiona na komfort i relaks, nie twardą rywalizację. Jeżeli mielibyśmy jednak wskazać pod który typ gier bardziej się nadaje, powiedzielibyśmy, że do RTS'ów i MOBA.

Ocena w kategorii competitive gaming (pod FPS'y i RTS'y) – 3.5/5


9. Podsumowanie

Od czasu premiery pierwszego Xorneta minęło już parę dobrych lat i przez ten czas myszka zyskała sobie grono wiernych fanów. Wraz z rozwojem technologii, model ten stawał się jednak coraz mniej atrakcyjny dla kupujących. Na szczęście Cooler Master postanowił w końcu odświeżyć swój produkt i tak światło dzienne ujrzał Xorneta II. Wprowadzono w nim wiele mniej lub bardziej znaczących zmian i udoskonaleń. Przede wszystkim zastosowano lepszy sensor (ale nie dla wszystkich), poprawiono jakość oraz dodano sterowniki, a przy tym pozostawiono unikatowy kształt (dodajmy, że jedyną zmianą jaka nie do końca nam się spodobała to guma po bokach, która jest teraz bardziej śliska). Jest to myszka zapewniająca sporą przyjemność z codziennej pracy przy komputerze, lecz niekoniecznie hardcorowego grania. Ogólnie rzecz mówiąc jest to bardzo udany produkt, w którym spory wzrost ceny w stosunku do pierwszej wersji wydaje się po części uzasadniony - niemniej liczymy, że z czasem spadnie ona do ok. 100 zł. Osobom często podnoszącym myszkę podczas grania w gwałtowny sposób nie możemy polecić myszki z tym sensorem, gdyż celownik będzie często lądował wam pod nogami.
Osoby posiadające pierwszą wersję Xorneta, z czystym sumieniem mogą przenieść się na nowszy model, gdyż zmiany jakie zaszły - chociaż nie są przełomowe, to znacznie uatrakcyjniają tą myszkę.

Cena w dniu publikacji - 119 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj.

Ocena
w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) oraz biorąc pod uwagę cenę myszki
  • kształt - 5
  • waga - 4.5
  • sensor - 3.6
  • jakość - 4.5
  • powierzchnia - 4
  • przyciski - 4
  • scroll - 4
  • ślizgacze - 4.5
  • przewód - 4
  • sterowniki - 3
_