Gamdias Hermes P1 RGB

Spis treści
1. Specyfikacja
2. Jakość wykonania, design i wygoda użytkowania
3. Funkcjonalność
4. Podsumowanie


1. Specyfikacja

  • klawiatura typu: full-size
  • rodzaj przycisków: mechaniczne - TTC Blue
  • układ klawiszy - US/INT
  • wymiary klawiatury (szer x dł x wys): 443 mm x 156 mm (z podpórką 201 mm) x 34 - 40 - 49.5 mm
  • waga klawiatury bez kabla: ~880 g (~970 g z podpórką)
  • podświetlenie: RGB
  • połączenie: USB
  • n-key rollover
  • sterowniki
  • kabel – pleciony, o długości ~1.6 m
  • podpórka pod nadgarstki
  • cena: 289 zł

Według producenta klawiatura jest kompatybilna z systemami XP / Vista / 7 / 8 / 10. W opakowaniu poza klawiaturą znajdziemy jeszcze instrukcję, keycap puller oraz podpórkę pod nadgarstki.


2. Jakość wykonania, design i wygoda użytkowania poszczególnych elementów

Obudowa:
Góra obudowy wykonana jest ze szczotkowanego, ciemnego aluminium, natomiast spód jest plastikowy. Pod kątem jakości wykonania obudowy nie mamy żadnych zastrzeżeń. Nic nie trzeszczy, nie skrzypi. Wszystko jest dobrze spasowane i stabilne. Brzegi aluminiowej płyty nie są ostre, ale poziom ich wykończenia wydaje się trochę siermiężny. Czuć, że dbałości o szczegóły zabrakło. Cieszy nas jednak fakt, że materiały wydają się wytrzymałe i grube na tyle, że klawiatura nie ugina się pod naciskiem nawet z rozłożonymi nóżkami. Krótko mówiąc jest solidnie. Podpórka pod nadgarstki wykonana jest z niezbyt grubego (łatwo się ugina) plastiku. Chociaż nie wydaje się zbyt wytrzymała, to sama z siebie nie powinna pęknąć. Łączenie podpórki z klawiaturą nie należy do zbyt udanych, gdyż ma się wrażenie, że bolce z podpórki, nie do końca dobrze pasują do otworów na klawiaturze, przez co podpórka dosyć słabo się trzyma.
Design jest dosyć prosty, skromny, ale może się podobać. Ciemne aluminium dodaje dodatkowo swego rodzaju elitarności, przez co klawiatura wygląda na produkt z najwyższej półki. Podświetlenie RGB, również dodaje klawiaturze charakteru. Brak udziwnień i prostotę traktujemy jako duży plus. Hermes P1 wygląda naszym zdaniem lepiej bez podpórki.

Wnętrze:
W celu otworzenia klawiatury musimy odkręcić kilkanaście śrubek znajdujących się na aluminiowej płycie (pod keycapsami). Po ich odkręceniu bez większych problemów oddzielamy spód od góry. PCB wykonano bardzo starannie, wszystkie komponenty są przylutowane dokładnie, a sekcja elektroniki wygląda na w pełni dopracowaną. Użyto mikrokontroler HSAK3201 wyposażony w
32-bitowy ARM Cortex-M3 procesor oraz tej samej firmy LED kontrolery (warto zaznaczyć, że ten mikrokontroler jest produkowany przez Holteka). Za oświetlenie odpowiadają SMD LED'y, które znacznie dłużej i wyraźniej świecą od standardowych DIP'ów (Dual In-Line Package). Mocowanie kabla oraz gwintów jest również bez zarzutów.

Keycapsy, czcionka i układ klawiszy:
Klawiatura dostępna jest w najpopularniejszym układzie w Polsce - US-Int (długi shift, krótki enter, długi backspace). Zastosowana tutaj czcionka jest czytelna, dobrze wyróżnia się na tle klawiszy. Posiada elementy "nowoczesności", które nie każdemu mogą się spodobać (dziwaczne A lub Q). Drobnym minusem jest to, że literki są jakby mniejsze niż reszta znaków na klawiaturze. Zauważyliśmy, że bardzo zbliżony typ czcionki jest stosowany w wielu klawiaturach w podobnym budżecie (szczególnie szeroko spotykana jest w wielu chińskich modelach klawiatur mechanicznych). Nie da się ukryć, że zbyt ładna to ona nie jest. Wysokość keycapsów jest standardowa dla klawiatur wysoko-profilowych (9 - 11 mm). Bez problemu można stosować zamienniki innych producentów, gdyż rozstaw i szerokość keycapsów jest uniwersalna (szerokość spacji 118 mm). Rząd przycisków F1 do F12 jest oddalony od rzędu cyfr 1 do 0 (mierząc między górą keycapsów) o 9.5 mm, co naszym zdaniem jest dobrą odległością.
Keycapy są wykonane z tworzywa PBT - dosyć twardego, nieśliskiego. W dotyku są gładkie, ale bardzo hamujące, antypoślizgowe. Palce dobrze się na nich trzymają. Są odporne na brud. Mają lekko cylindryczny kształt, są dosyć płaskie. Sprawiają dobre wrażenie i granie na nich jest przyjemne. Ogólnie jest to bardzo dobry i pewny punkt klawiatury.
Symbole na keycapsach powstały metodą "Double-Shot Injection". Oznacza to, że wykonano je z dwóch odrębnych warstw plastiku, które następnie ze sobą złączono. Dzięki temu są nieścieralne. Spora część przycisków posiadają dodatkowe znaki (np. klawisze F2 do F11) jedynie namalowane poprzez naniesienie farbki. Są to symbole pokazujące drugą funkcje danego przycisku. Owa farbka z czasem prawdopodobnie się zatrze i stanie się trochę mniej czytelna.
Do klawiatury dołączany jest keycaps puller, który ma nawet swoje miejsce na spodzie klawiatury - ot, taki fajny dodatek.

Przełączniki i stabilizatory:
W Hermes P1 RGB znajdziemy przełączniki TTC. Deklarowana przez Gamdiasa żywotność wynosi 50 mln kliknięć (na stronie TTC jest to 60 mln). Nie są to zbyt popularne przełączniki, nawet w chińskich klawiaturach, stąd ciężko jest nam ocenić ich faktyczną żywotność. Niemniej, w internecie nie widzi się zbyt częstych niepokojących raportów o ich trwałości. Keycapsy chwieją się na nich w takim samym stopniu jak na Cherry MX. W trakcie testów nie zauważyliśmy żadnych problemów z tzw. chattering'iem (niechciane, podwójne kliknięcie) lub jakichkolwiek opóźnień w kliku.
Pod wszystkimi dłuższymi przyciskami (spacja, shift, backspace, enter) użyto typowych dla tańszych klawiatur stabilizatorów, czyli pod metalową płytą puszczono drut, który "łapie" keycapsa na krawędziach. Na szczęście stabilizacja tych przełączników jest wyjątkowo dobra i naciskając przyciski na krawędziach klik jest taki sam jak przy nacisku na środku.

Kabel:
Posiada średnicę 4.3 mm, długość ~1.6m, jest bardzo elastyczny i lekki. Wydaje się wytrzymały. Owinięty jest w gruby, materiałowy, dobrze wykonany oplot. Do klawiatury przymocowano go na stałe. U jej wylotu, zastosowano dodatkowe plastikowe wzmocnienie, chroniące kabel przed załamaniem. Zakończony jest pozłacanymi wtykiem USB oraz pierścieniem ferrytowym. Jako ciekawostkę powiemy, że spód klawiatury pochodzi z jakiegoś modelu w którym kabel dało się wyprowadzić na różne strony za pomocą kanału. Tutaj nie ma on żadnego zastosowania, gdyż kabel znajduje się poza jego zasięgiem.

Profil, nóżki i gumowe stopki:
Klawiatura posiada 5 gumowych stopek. Nie są one zbyt chwytne, stąd na niektórych powierzchniach klawiatura dosyć słabo trzyma się podłoża. Hermes P1 posiada pojedyncze nóżki zakończone gumowymi stopkami - poziom stabilności jest identyczny jak ze złożonymi. Poziom nachylenia klawiatury nie przypadł nam zbytnio do gustu. Pomimo rozłożenia nóżek ma się wrażenie, że profil jest dosyć płaski i średnio ergonomiczny. Bez rozkładania jest jeszcze gorzej. Można powiedzieć, że jest to klawiatura dla osób, które preferują małe nachylenie w klawiaturach. Dla wielu z nas potrzeba było sporo czasu, aby móc się przyzwyczaić do tego profilu.

Przód klawiatury jest na tyle niski, że kompletnie nie wadzi naszej dłoni podczas układania rąk na przyciskach. Co ciekawe, lepiej nam było korzystać z klawiatury bez podpórki, która praktycznie nie ma żadnego wpływu na komfort. Z racji na słabe jej mocowanie z klawiaturą, podczas trzymania na niej ręki, chwieje się (co tylko nas rozprasza i denerwuje). Jedynie osoby o dłoni poniżej 18 cm znajdą z niej zastosowanie, gdyż ułatwia dosięgnięcie do rzędu przycisków F1 do F12 bez podnoszenia ręki. Plastik z którego ją wykonano jest dosyć przyjemny dla dłoni (jest lekko chropowaty).


3. Funkcjonalność

Rodzaje przycisków:

W Gamdias Hermes P1 RGB w Polsce dostępna jest tylko na przełącznikach TTC Blue - czyli na klikających, głośnych przełącznikach mechanicznych z wyczuwalną charakterystyczną "zapadką" aktywującą się w połowie wciśniętego przycisku. Wg producenta siła potrzebna do ich aktywacji wynosi 60(±15)g, a punkt aktywacji następuje po przejściu 2.2(±0.5)mm. Jak widać przełączniki te mogą mieć sporą rozbieżność w kliku. W testowanym egzemplarzu Hermesa pod kątem wymaganej siły większość przełączników była raczej do siebie podobna. Jednak pod kątem dźwięku, niektóre przełączniki wydawały się cichsze/głośniejsze - niewiele ale zauważalnie. Podobna sytuacja jest z wyczuciem "zapadki", część przycisków wydaje się bardziej liniowa. Pod kątem ogólnej charakterystyki kliku TTC Blue można by postawić między Cherry MX Black, a MX Blue. Część testerów już po chwili korzystania z klawiatury mówiło, że czuje się jakby grało na klikających MX Black - bez tak znacznego wyczucia mechanizmu z MX Blue. Ewidentnie noszą one pewne elementy liniowych przełączników. To co można na pewno o nich powiedzieć, to to, że nie wrzucilibyśmy ich do "jednego worka" z Cherry, Kailh, Outemu czy Gateron Blue, które co by nie mówić są jednak do siebie bardziej podobne. Przełączniki te dzięki swojej "inności" wydają się dobrym kompromisem zarówno do grania jak i do pisania. Zalecamy je jednak osobom o mocnych palcach. Mimo wszystko większość testerów raczej pozytywnie się o nich wypowiadała. Pod kątem dźwięku są na podobnym poziomie jak inne niebieskie przełączniki od konkurencji.

Szybkość rejestracji kliku to ~ 12 ms.

Tutaj możecie usłyszeć różnicę głośności pomiędzy TTC Blue a Cherry, Kailh, Gateron i Outemu Blue:


N-key rollover (NKRO) oraz poprawność działania:
Klawiatura posiada tylko opcję NKRO. Podczas naszych testów nie zauważyliśmy żadnych problemów z blokowaniem się, samoczynną powtarzalnością lub brakiem rejestracji wciśniętego przycisku.

⇒ NKRO, czyli możemy bez problemu aktywować wszystkie przyciski naraz na klawiaturze, nie powodując przy tym blokowania się któregokolwiek z nich.

Klawisze multimedialne, funkcyjne:
Za pomocą kombinacji różnych klawiszy z przyciskiem "Fn", klawiatura oferuje następujące funkcje:

  • Fn + 1 do 6: zmienia profile
  • Fn + F9: nagrywa makra w locie (działa tylko z włączonymi sterownikami)
  • Fn + F11: blokuje przyciski na klawiaturze
  • Fn + klawisz Windows: blokuje klawisz Windows
  • Fn + F2 do F8: kontrola multimediów
  • Fn + F4: przełącza pozycjami strzałki z WSAD
  • Fn + Ins, Hm, Del, End, Pu, Pd, Num8 i Num2: kontrola podświetlenia
  • Fn + spacja i B: aktywuje makro

Zauważyliśmy drobny bug w postaci gasnącej lampki pokazującej blokadę przycisku windows. Jeżeli wypniemy klawiaturę i wepniemy z powrotem, to przycisk ciągle jest zablokowany, ale lampka jest zgaszona, a powinna się świecić. Oczywiście w niczym to nie przeszkadza.

Podświetlenie:
Podświetlenie w Hermesie P1 jest całkiem ładne, ale w trakcie dnia może wydawać się trochę zbyt mało intensywne - mamy wrażenie jakby zabrakło jednego poziomu wyżej mocy światła. Na plus trzeba zaznaczyć, że użyte tutaj SMD LEDy, bardzo równo i wyraźnie podświetlają wszystkie znaki. Kolory są barwne, żywe i dosyć naturalne. Spod keycapsów wydobywa się jedynie lekka poświata. Do wyboru mamy całą gamę różnych trybów podświetlenia oraz możliwość zwalniania lub przyspieszania przechodzenia światła. Możemy również zmieniać kierunek przechodzenia światła w niektórych trybach. Istnieją tylko 4 poziomy regulacji jasności (plus wyłączone) co naszym zdaniem wszystkich nie zadowoli. Możemy wybrać jeden z 12 dynamicznych trybów wyświetlania (m.in. pulsacja, fala, światło po wciśnięciu, rotacja, wężyk). Osoby, które lubią tworzyć własne kombinacje świetlne, mogą pod dowolny przycisk ustawić swój kolor. Nad numpadem znajdują się 3 lampki sygnalizujące włączony caps lock, num lock oraz blokadę przycisku windows.



Klawiatura zapamiętuje ustawienia podświetlenia, czyli po podpięciu jej do innego komputera ciągle będzie świecić tak jak to pierwotnie ustawiliśmy. P
o wyłączeniu komputera klawiatura gaśnie, ale naciśnięcie jakiegokolwiek przycisku spowoduje, że zaczynie się świecić. Gdy ustawimy przejście światła (w trybie dynamicznym) na wolny poziom to można zaobserwować, że owe przejście nie jest zbyt płynne - niestety lekko klatkuje. Jest jeszcze jeden problem, a mianowicie słychać ciche piszczenie, metaliczny syk diod. Im wyższe natężenie światła tym jest to bardziej słyszalne (przy wyłączonym podświetleniu nic nie słychać). Nie ukrywamy, że jest to trochę drażniące.

Za pomocą: FN + Ins, Hm, Del oraz End zmieniamy tryby podświetlenia z pozycji klawiatury (kolory dla tych 4 trybów ustawiamy w sterownikach). Za pomocą Fn + Num8 i Num2 zmieniamy natężenie światła. Fn + PU oraz PD zmienia szybkość przejścia światła (dotyczy tylko niektórych trybów).

Porty usb i mic/audio:
Brak.

Sterowniki oraz upgrade firmware:
Do pobrania z oficjalnej strony producenta: http://www.gamdias.com. W trakcie naszych testów korzystaliśmy z wersji 2.8.1 sterowników oraz 2.02 firmware. Sterowniki działają płynnie (nie mieliśmy z nimi żadnych problemów na Windowsie 10 i 7) i dosyć szybko. Klawiatura zapamiętuje wszelkie ustawienia. Wszystkie zmiany bardzo szybko się zapisują.

Mnogość opcji może powodować, że na początku sterowniki wydają się bardzo skomplikowane i mało czytelne. Możemy ustawić aż 6 profili (dla każdego obowiązują osobne ustawienia).

Sterowniki oferują następujące funkcje:
• Key Assignment – zaprogramowanie praktycznie wszystkich przycisków na klawiaturze (poza Fn i Win). Do wyboru mamy m.in. możliwość ustawienia dowolnego przycisku z klawiatury, włączenia wybranego programu, dezaktywację przycisku, skrótów multimedialnych oraz podstawowych funkcji w Windowsie. Niestety makro możemy przypisać tylko pod dwie kombinacje przycisków fn+spacja oraz Fn+B. Do makra wybieramy sposób jego powtarzalności - wybraną ilość razy lub pętla podczas trzymania przycisków.
• Macro Management – tworzenie makr z możliwością użycia do tego przycisków z klawiatury oraz myszki (widoczne dla oprogramowania są jedynie LPM, PPM oraz ŚPM, bocznych przycisków nie wykrywa) wraz z ustawieniem interwału czasowego. Możliwy jest również wybór opóźnienia pomiędzy przyciskami. 
• Keyboard Luminance – kontrola podświetlenia
• Assign Sound & timer – możemy przypisać pod dowolny przycisk powiadomienie głosowe (gdy naciśniemy przycisk to słyszymy nagrany przez nas dźwięk) lub timer odliczający za ile pojawi się przypomnienie głosowe.
• Sound File Edit – funkcja pozwala nagrać dowolną wiadomość głosową
• Timer Setting – możemy ustawić dokładny czas, wybrać dźwięk, za ile oraz w którym miejscu pojawi się odliczanie informacji głosowej.
• Update / Support – pokazuje aktualną wersję firmware i sterowników oraz pozwala pobrać uaktualnienia.


4. Podsumowanie

Gamdias Hermes P1 RGB jest bardzo specyficzną klawiaturą, gdyż za sprawą pewnych rozwiązań wydaje się skierowana tylko dla konkretnego grona odbiorców. Są to osoby, które preferują klawiatury o raczej płaskim profilu, najlepiej z dosyć twardymi przełącznikami oraz wymagają sporego zakres personalizacji różnych ustawień (sterowniki, podpórka, podświetlenie). Podczas naszych testów Hermes podobał się głównie graczom spędzającym najwięcej czasu na różnego rodzaju grach MMORPG oraz tzw. "casualom", grającym jedynie od czasu do czasu i to częściej w tytuły dla pojedynczego gracza. Ta pierwsza grupa byłaby jednak jeszcze bardziej zadowolona, gdyby klawiatura umożliwiała nagrywanie makr dla więcej niż 2 z góry narzuconych przycisków - w małym stopniu da się to obejść przełączając na szybko profile (jest ich 6, przełączamy się miedzy nimi bez opóźnień) co daje możliwość aktywacji 12 różnych makr. Trzeba jednak pamiętać jakie makra był nagrywane pod jakim profilem - a to w trakcie grania, nie zawsze wydaje się już takie proste. Bardzo ciekawą sprawą były dla nas zastosowane tutaj niebieskie przełączniki TTC, które zauważalnie różnią się od niebieskich Cherry MX, Outemu, Kailh czy Gateron. Czy ta różnica jest jednak na plus... nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Na pewno ich plusem jest to, że wydają się być dosyć uniwersalnymi - dobrze się na nich gra i pisze. Przyciski chodzą gładko i wyraziście. Mają jednak swoje minusy - twardawy klik (jednak nie taki jak w Outemu, gdyż w TTC czuć wyraźnie większą płynność) oraz wątpliwą jakość (różnice w dźwięku i w tolerancji kliku). Z wyglądu Hermes P1 jednym bardziej, drugim mniej będzie się podobał, głównie za sprawą czcionki, która do najładniejszych z pewnością nie należy (swoją drogą na stronie producenta klawiatura na zdjęciach posiada zupełnie inną, znacznie ładniejszą czcionkę).
Sama klawiatura nie ma rażących wad, oczywiście jest kilka niedoróbek (np. w podświetleniu, łączeniu podpórki lub wizualnych), ale biorąc pod uwagę cenę oraz liczne plusy (m.in. solidna obudowa, keycapsy z PBT) oceniamy ją pozytywnie.

Cena w dniu publikacji ~289 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj!

Ocena
w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) w kategorii klawiatur mechanicznych (stan na 02.2018)
  • wygoda - 3
  • jakość - 4
  • funkcjonalność* - 4
  • design - 3.9
  • opłacalność - 4
  • sterowniki - 4.3

 

_rekomendacja tylko dla wskazanej w podsumowaniu grupy odbiorców

*funkcje klawiatury bez użycia sterowników


Pytania odnośnie recenzji prosimy zadawać na tym forum.