Jeśli low sens i zależy Ci na bardzo dobrym zatrzymywaniu po szybkich flickach, to zdecydowanie Zowie G-SR. Też miałem Taito XXL i o ile tracking był przyjemny, bo mysz gładko sunęła po tej podkładce, o tyle flicki zawsze przecelowywałem, nawet na powierzchni, której nie używałem (druga połowa podkładki).
G-SR zmienia się po kilku miesiącach, ale powiedziałbym, że na lepsze. Wyjąłem starego G-SR z szafy i nawet na dość ubrudzonej powierzchni tracking jest bez "przerywania", a mysz bardzo łatwo się zatrzymuje przy szybkich flickach bez uczucia toporności, choć w dalszym ciągu czuć powierzchnię pod myszką i słychać przyjemny świst.
Też zależy z jakimi ślizgaczami się ją sparuje. Hyperglidy miałem wrażenie były trochę za szybkie, ale o ile dobrze rozumiem, jest to czysty teflon bez domieszek stopów plastiku, itp. Ślizgacze z Roccat Kone, Mionix Castor były bardzo przyjemne, gładkie. Obecnie używam 3M i o ile nie lubiłem ich zbytnio kiedyś (lub zużytych), o tyle po założeniu zapasowego kompletu zyskałem trochę kontroli kosztem szybkości (choć niewiele).
G-SR zmienia się po kilku miesiącach, ale powiedziałbym, że na lepsze. Wyjąłem starego G-SR z szafy i nawet na dość ubrudzonej powierzchni tracking jest bez "przerywania", a mysz bardzo łatwo się zatrzymuje przy szybkich flickach bez uczucia toporności, choć w dalszym ciągu czuć powierzchnię pod myszką i słychać przyjemny świst.
Też zależy z jakimi ślizgaczami się ją sparuje. Hyperglidy miałem wrażenie były trochę za szybkie, ale o ile dobrze rozumiem, jest to czysty teflon bez domieszek stopów plastiku, itp. Ślizgacze z Roccat Kone, Mionix Castor były bardzo przyjemne, gładkie. Obecnie używam 3M i o ile nie lubiłem ich zbytnio kiedyś (lub zużytych), o tyle po założeniu zapasowego kompletu zyskałem trochę kontroli kosztem szybkości (choć niewiele).